Wnioski, spostrzeżenia

Kilka spostrzeżeń po meczu w Niecieczy i sparingu z Wigrami

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

22.02.2022 18:45

(akt. 22.02.2022 18:45)

Piłkarze Legii Warszawa po raz pierwszy zdobyli punkt w Niecieczy i był to zarazem pierwszy remis w tym sezonie. Niestety gra była słaba i w dodatku drugi raz z rzędu piłkarz Legii osłabił zespół wykazując się brakiem wyobraźni i nieodpowiedzialnością. Czas na kilka pomeczowych spostrzeżeń.

Zła organizacja gry, błędne decyzje – Nie ma co się pastwić nad grą piłkarzy Legii, choć ta była słaba. By wynotować wszystkie złe zagrania trzeba by zapisać kilkadziesiąt stron. Dlatego można się ograniczyć do przykładów. Już w drugiej minucie meczu Legia wykonywała rzut rożny, piłkę w pole karne dogrywał Josue. Wszyscy zgromadzili się w pobliżu pola karnego. Niestety dośrodkowanie padło łupem obrony i gospodarze ruszyli z kontrą. By zażegnać niebezpieczeństwo Bartosz Slisz musiał ratować się faulem i złapać rywala w pół, za co obejrzał żółtą kartkę, a ta wykluczyła go ze spotkania z Wisłą Kraków. Było też mnóstwo błędnych decyzji – w ósmej minucie Filip Mladenović przejął piłkę na własnej połowie, mógł rozegrać krótko futbolówkę z kolegami obok, ale wybrał długie i górne podanie do Kacpra Skibickiego, przy którym było dwóch wysokich rywali. Skończyło się stratą. Ogólnie organizacja gry w defensywie po stracie mocno kulała. Rywale nie dość, że mieli znaczną przewagą w posiadaniu piłki, to jeszcze szukali podań za linię obrony lub między obrońców i w ten sposób przedostawali się pod bramkę.

Ofensywa istnieje tylko teoretycznie – O ile Bartosz Slisz i Patryk Sokołowski pomagają w grze defensywnej, tak ich wkład w grę ofensywną jest żaden. Nie ma strzałów na bramkę, nie ma podań otwierających drogę do bramki, nie ma przechwytów w pobliżu pola karnego rywala. Przez pierwsze 20 minut legioniści nawet nie zbliżyli się do bramki rywala, nie było zapowiadanego wysokiego pressingu. Jak już powstało jakieś zagrożenie pod bramką rywala, to zawsze było związane z podaniami Josue. A to było udane zagranie na skrzydło, a to w pole karne do Tomasa Pekharta, ale najczęściej było to dogranie piłki ze stałego fragmentu gry – tak swoje szanse zmarnowali Sokołowski, Johansson i Pekhart. Kolejny raz słabo funkcjonowały wahadła, gdyż zawodnicy tam występujący nie mieli wsparcia od graczy ze środka pola. Ofensywa Legii nie może się opierać tylko na Portugalczyku, gdyż jest to zbyt czytelne dla rywala i łatwe do zablokowania. Legioniści w meczu z Zagłębiem oddali dwa celne strzały, z Wartą również dwa, i z Bruk-Betem dwa. Razem sześć celnych strzałów w trzech meczach. Trochę mało… Nie da się wygrywać meczów nie kreując sytuacji i nie oddając strzałów na bramkę.

Szukając pozytywów – Można wskazać jeden plus po meczu w Niecieczy i postawić go przy Cezarym Miszcie, który udanie zastąpił między słupkami Artura Boruca. Spisywał się bez zarzutu i wybronił dwie sytuacje, które mogły zakończyć się bramką dla ekipy gospodarzy. Zwłaszcza interwencja po strzale Murisa Mesanovicia była naprawdę przednia. Młody bramkarz świetnie zachował się też po uderzeniu z rzutu wolnego Piotra Wlazły. Mimo transferu Richarda Strebingera, Miszta powinien zachować miejsce w bramce. Mały plusik można postawić przy Maiku Nawrockim. Defensor ostatnio dochodził do formy, zdarzały mu się proste błędy, ale w Niecieczy zagrał dobrze, kilka razy ratował zespół z opresji. Zanotował 83 procent celnych podań – najwięcej z graczy pierwszej jedenastki. Miał cztery odbiory i sześć odzyskanych piłek. Lepiej niż w poprzednich spotkaniach zagrał Lindsay Rose.

Pierwszy remis z czerwienią w tle – Piłkarze Legii Warszawa rozegrali w tym sezonie 21 meczów, ale do tej pory ani razu nie zremisowali. Wynik w Niecieczy był więc pierwszym takim rezultatem w tym sezonie i w całej historii pierwszym punktem, jaki legioniści zdobyli na tym stadionie. Do soboty grali tam trzykrotnie i za każdym razem przegrywali. Jeden punkt został okupiony czerwoną kartką. I obok słabej gry oraz wyników to następna rzecz, która mocno irytuje. Rafael Lopes pojawił się na boisku w meczu z Bruk-Betem w 63 minucie i miał pomóc zespołowi w grze ofensywnej. Tymczasem w dziesięć minut faulował czterokrotnie i opuścił murawę z dwoma żółtymi kartkami i w konsekwencji czerwoną. Można dyskutować o słuszności pierwszego kartonika, ale mając świadomość, że jedna żółta kartka już jest na koncie, nie można agresywnie wchodzić wślizgiem na środku boiska w kompletnie niegroźnej sytuacji. Portugalczyk wykazał się kompletnym brakiem wyobraźni oraz rażącą nieodpowiedzialnością. Podobnie, jak tydzień wcześniej Artur Boruc. Obaj w trudnych momentach osłabili zespół, który i tak do mocnych przecież nie należy.

Sparingowa kopanina – Dzień po meczu w Niecieczy miał miejsce sparing z Wigrami Suwałki. Zagrali w nim piłkarze, którzy z Bruk-Betem nie wystąpili lub też zagrali w mniejszym wymiarze czasowym oraz gracze rezerw. Niestety tylko dwóch piłkarzy dało jasny sygnał trenerowi, że zasługują na szanse w pierwszym zespole. Pierwszym był Jurgen Celhaka, który przejmował wiele piłek, dogrywał do partnerów, miał zagrania kluczowe. I Albańczyk powinien wystąpić od pierwszej minuty w starciu z Wisłą Kraków. Drugim zawodnikiem, który się wyróżnił był Richard Strebinger – niestety gdyby nie nowy nabytek Legii w bramce, to Legia z Wigrami przegrałaby nie 1:2 a np. 1:6. Austriak wybronił trzy sytuacje sam na sam i kilka bardzo kąśliwych uderzeń z dystansu. Pozostali gracze albo się nie wyróżnili, albo wypadli słabo. Na osobny komentarz zasłużyła postawa Ernesta Muciego – był aktywny, ale nie wychodziło mu nic. Wiele akcji zatrzymało się na nim lub jego niecelnych dograniach, był chaotyczny, a gdy idealną wręcz pozycję wypracował mu Jakub Kwiatkowski, to fatalnie przestrzelił. Albańczyk jest już wystarczająco długo w Legii by w końcu zacząć grać regularnie na przyzwoitym poziomie. Niestety na razie regularnie grywa słabo.

Polecamy

Komentarze (114)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.