Pilka
fot. Marcin Szymczyk

Komentarz: Może się nie znam… strategia na Europę

Redaktor Jerzy Zalewski

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

30.07.2020 09:40

(akt. 30.07.2020 12:35)

Świętowanie mistrzostwa i odpoczynek trwały krótko. Wystartowały przygotowania do kolejnego sezonu, a przede wszystkim do występów w europejskich pucharach. Czyli rozgrywek, do których czas wrócić na dłużej, niż tylko na kwalifikacje.

Przy strategii budowania formy i kompletowania kadry trzeba pamiętać o kilku istotnych czynnikach. W tym roku okno transferowe wyjątkowo będzie otwarte aż do 5 października. Z kolei eliminacje Ligi Mistrzów zakończą się jeszcze przed końcem września, a Ligi Europy na początku października. A więc przed zamknięciem okna transferowego. Drugą bardzo istotna kwestią jest rozgrywanie tylko jednego meczu aż do 3 rundy eliminacji Champions League. Należy też pamiętać o bardzo istotnym aspekcie, jakim są kontuzje. Przygotowania będą toczyły się w ekspresowym tempie i nie wszyscy gracze będą mogli je przepracować tak, jak powinni. 

Do końca roku zabraknie Marco Vesovicia i Vamary Sanogo. Z urlopu zrezygnował Jose Kante i pracował indywidualnie, ma być gotowy do gry na pierwsze spotkanie o stawkę. Nadrabiać zaległości będą William Remy i Arvydas Novikovas. Trener Aleksandar Vuković w wywiadach wspominał, że potrzebuje nawet 5-6 nowych zawodników podnoszących jakość i będących wzmocnieniami obecnej kadry, co jest warunkiem koniecznym do skutecznej gry w Europie. Jeden z takich graczy podpisał umowę z klubem jeszcze przed zakończeniem minionego sezonu - jest nim lewy obrońca Filip Mladenović. Kolejni zawodnicy? W czwartek umowę powinien podpisać prawy obrońca Hajduka Split, Josip Juranović. W przyszłym tygodniu do zespołu powinien dołączyć Rafel Lopes. A to nie koniec - można spodziewać się jeszcze bramkarza oraz skrzydłowego. Oby wszyscy faktycznie byli wartością dodaną, a nie uzupełnieniem składu. Końcówka sezonu pokazała, że poziom zastępców zdecydowanie nie dorównuje zawodnikom pierwszego składu.

Cały czas mówimy o wzmocnieniach, ale równie ważne, a może nawet ważniejsze, jest utrzymanie dotychczasowego składu. Jeśli mieliby odejść ważni zawodnicy pierwszej drużyny, to liczba transferów musiałaby jeszcze wzrosnąć. Tyle, że to już nie była by ewolucja, a raczej rewolucja. A na to nie jest odpowiedni czas i miejsce. Dyrektor sportowy Radosław Kucharski przyznawał dwa tygodnie temu, że w kasie pusto, a budżet jest kreatywny. I w tę fazę kreatywności właśnie przeszedł. Na razie nie sprzedano żadnego zawodnika, ale dokonano korekt i znalazły się pewne środki i na inwestycje. Nie są duże, ale przy odrobinie szczęścia i - a jakże - kreatywności, wystarczą do pozyskania zawodników, których oczekiwał trener.

Wielu kibiców nie może doczekać się kolejnych ruchów transferowych, ale dobre transfery lubią ciszę i nie przepadają za pośpiechem. Piłka nożna jest sportem zespołowym. Przygotowania będą krótkie, czasu na zgranie nowych piłkarzy z obecnymi nie będzie dużo, trudno będzie spowodować, by wszystko od razu działało jak w szwajcarskim zegarku. Wstawienie zupełnie nowych i niezgranych zawodników do pierwszej jedenastki byłoby ogromnym ryzykiem. Wiedzą o tym przy Łazienkowskiej, dlatego każdy zakup musi być przemyślany na wielu płaszczyznach. Musi spełniać nie tylko aspekt ekonomiczny i sportowy, ale również pasować do drużyny stylem i mentalnością. Tylko to pozwoli na szybką aklimatyzację i błyskawiczne wpasowanie się do zespołu. 

Pierwszy mecz eliminacyjny (przypominam, że bez rewanżu), Legia rozegra już w połowie sierpnia! Mimo, że przeciwnik nie powinien być bardzo wymagający, to jednak trzeba pamiętać, że o awansie zdecyduje tylko 90 minut i nie będzie w nich miejsca na błędy. Gdy się przydarzą, może nie wystarczyć czasu, by je z nawiązką naprawić. Kompletowanie kadry musi więc być robione z ogromną rozwagą i musi być też rozłożone w czasie, w zależności od rozwoju wydarzeń.

Czasami od jakości zawodników ważniejsze jest zgranie i determinacja, o czym w minionym sezonie Legia się kilka razy przekonała. Piłkarze już będący w klubie wiedzą czym on jest, jakie są oczekiwania, znają też siebie. Dlatego kluczowe obok wzmocnień będzie utrzymanie aktualnej kadry - zarówno w zdrowiu, jak i w mistrzowskim składzie. 

Polecamy

Komentarze (69)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.