Domyślne zdjęcie Legia.Net

Koniec eksperymentów

Redakcja

Źródło:

02.03.2001 23:59

(akt. 19.12.2018 01:11)

„Znam się na piłce. Jestem fachowcem. Wiedziałem, że efekty mojej pracy muszą przyjść” - triumfował Jerzy Engel tuż przed powrotem z Cypru do Polski. Kiedy zapytałem selekcjonera czy nie jest zbyt pewny siebie, odparł: „Pewność siebie to dobra cecha. Do tego dochodzi wiara we własne umiejętności. Poza tym wyniki mówią same za siebie. Dziś w Europie rzadko zdarza się wygrana 4:0, a pokonaliśmy nie byle kogo, tylko Szwajcarię.”
Selekcjoner nawiązał do swojej wypowiedzi z czasów, gdy obejmował reprezentację. Obiecał wówczas, że drużyna będzie grała tzw. futbol "na tak". Po kilku słabych meczach zaczęto mu tę wypowiedź przypominać. „Jaki futbol prezentowaliśmy w meczu ze Szwajcarią, sami widzieliście. Mógłbym teraz grać niektórym ludziom na nosie, tylko po co? Jestem od trenowania i swoje wiem. Lata praktyki za mną. A dziennikarze mogą mieć swoje zdanie i nie muszą znać się na piłce. Ja muszę.”
Jerzy Engel ocenia legionistów po meczu ze Szwajcarią (4:0). Skala od 1 do 6.
Jacek Zieliński - 5, kolejny bardzo dobry mecz legionisty. Nie ma do czego się przyczepić.
Bartosz Karwan - 5, zanotował najlepsze wyniki wydolnościowe w zespole i w Larnace pokazał klasę.
Tomasz Kiełbowicz - grał zbyt krótko, aby wystawiać ocenę.
Autor: Cezary Kowalski źródło: Super Express

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.