Konkurs: Komentuj z klasą

Zachęcamy do rejestracji w serwisie Legia.Net oraz do codziennej dyskusji i do zgłaszania swoich uwag i pomysłów.

Nagrodzony komentarz irl80 - Na testy zawsze warto zapraszać

- Testowani piłkarze może i nie są jakimiś gwiazdami, ale dać im szanse nic nie boli. W ogóle uważam, że testowanie zawodników powinno się odbywać na bieżąco. Wydaje mi się, że tak jest w wielu zachodnich klubach. U nas też tak być powinno, tylko media i kibice za dużo oczekują. Myślą, że każdy testowany to musi być gwiazdą i koniecznie go trzeba zatrudnić, a jak gość zostaje odesłany z testów to krzyk, że albo szrot testują albo znów się nie znają. Niech testują nawet i stu, byle by znaleźć perełkę jak np. Ouattara.

Nagrodzony komentarz damianuk - Grajmy u siebie dwoma napastnikami

- Z Mezengą rzeczywiście dziwna sprawa...moim zdaniem Skorża nie potrafi go wykorzystać...ewidentnie chłopak się nie nadaje do gry z jednym napastnikiem, może warto by było zagrać dwoma? Czemu na siłę mamy grać 4-5-1? Czemu u siebie gramy dwoma defensywnymi w środku skoro to nie daje żadnego efektu, bo bramki i tak tracimy, taki Górnik ustawiony defensywnie potrafi nas ukuć mając 3 sytuacje... A z przodu brakuje ludzi, siły rażenia..ustawić Ivicę za Radovicem, a w napadzie Kucharza z Mezengą i Mezenga miałby być takim typowym łowcą od przystawiania nogi, głowy...widać ze umie to robić...a grać jedynego z przodu absolutnie nie potrafi, nie wie jak sie ustawiac, poruszac...takie moje zdanie...Legia nie może w Warszawie grać tak daleko od bramki rywala...dziś jak rzucił do przodu Szałacha i Mezengę od razu to zaczęło wyglądać...dlaczego tak ofensywnie nie grać każdego meczu w WWA? Dlaczego nie tłamsić rywala? Nie rzucić się na niego.. Kiedyś tak Legia grała u siebie...a teraz asekuracyjnie rozgrywa w okolicach polowy dwóch defensywnych, a czym bliżej bramki rywala tym gorzej, bo ich dużo a nas mało... To się nie sprawdza...TYLKO LEGIA