Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kostiantyn Machnowskyj w ogniu pytań

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

29.10.2010 10:07

(akt. 15.12.2018 08:54)

Kostiantyn Machnowskyj - 21-letni bramkarz Legii Warszawa, wychowanek Dynama Kijów. W wieku 11 lat wyjechał z rodzinnego domu i zaczął treningi w najsłynniejszym ukraińskim klubie. Do Polski trafił trzy lata temu, najpierw do Piotrcovii, a potem do ŁKS. Legia kupiła go za 80 tys. zł. Dziś możemy przeczytać w Magazynie Sportowym jego odpowiedzi na niecodzienne pytania.

Jan Mucha czy Łukasz Fabiański?

- Mucha oczywiście. Najlepszy kumpel i najlepszy bramkarz.

Maciej Skorża czy Walerij Łobanowski?

- Mój obecny trener. Łobanowski był fachowcem z górnej półki, ale z nim nie pracowałem. Trener Skorża dał mi szansę gry w ekstraklasie, postawił na mnie. Dlatego zdecydowanie on.

Muzeum Narodowe czy klub Platinium?

- Trudny wybór. Dlatego niech będzie Multikino w Galerii Mokotów.

Barszcz ukraiński czy polski rosół?

- Polski żurek.

Ruski czy Ukrainiec?

- Niech będzie Ruski. Janek Mucha wymyślił mi taki pseudonim i niech zostanie. Jednak czuję się Ukraińcem, choć urodziłem się na ziemiach, które kiedyś należały do Polski.

Everton czy Arsenal?

- Oczywiście, że Everton. Nie wiem czemu, ale od lata stałem się wielkim kibicem tego klubu...

"Biełyje rozy" czy "Majteczki w kropeczki"?

- "Siedem dziewcząt z Albatrosa".

Kostia-pracuś czy Kostia-obibok? Które stwierdzenie jest prawdziwe?

- Kiedyś bardziej to drugie, ale od pewnego czasu zdecydowanie to pierwsze.

Obroniony karny czy fantastyczna parada?

- Na zero z tyłu, to się tylko liczy.

Dziewczyna czy kochanka?

- Dziewczyny już nie mam, po czterech latach się rozstaliśmy. Z tymi kochankami też różnie bywa. Dlatego wybieram obie możliwości.

Kijów czy Warszawa?

- Zdecydowanie Kijów, najlepsze miasto na świecie. W domu to zawsze w domu.

Jarosław Kaczyński czy Wiktor Janukowycz?

- Chyba jednak Kaczyński. U was ta polityka jest mimo wszystko bardziej poukładana, bo u nas to bałagan pierwsza klasa.

Kwiatek czy bombonierka?

- Czekoladki. Jeszcze raz czekoladki. Nie ma wieczora, żebym ich nie zjadł.

Fryzura na Rubika czy wizyta u kosmetyczki?

- Z tymi długimi włosami to kiedyś z mojej strony była straszna głupota. A u kosmetyczki jeszcze nigdy nie byłem i na razie nie planuję.

Kolacja z piękną dziewczyna czy obiad u Janka Muchy w Liverpoolu?

- Kolacja z dziewczyną, ale w Kijowie. Do Janka zawsze mogę polecieć, a ta piękna dziewczyna szybko może odlecieć.

Chlebowyj dar czy czysta polska wódka?

- Chlebowego daru nie próbowałem, z waszą czystą też jakoś mi nie po drodze. Dobre piwko, ale po sezonie!

Notował: Adam Dawidziuk

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.