Aric Holman

Koszykówka: Gra o fazę pucharową FIBA Europe Cup

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: legiakosz.com

06.02.2024 13:13

(akt. 06.02.2024 13:26)

W środę, 7 lutego (godz. 19:30), koszykarze Legii zmierzą się w Lizbonie ze Sportingiem w ostatnim meczu 2. rundy FIBA Europe Cup. Warszawiacy mają spore szanse, by – jak przed dwoma laty – awansować do 1/4 finału rozgrywek. Aby tak się stało, nie mogą przegrać wyżej niż różnicą 9 punktów. Będzie to pierwsze spotkanie, w którym "Zielonych Kanonierów" poprowadzi dotychczasowy asystent Wojciecha Kamińskiego, Marek Popiołek.

Przed środowym meczem Legia ma bilans 3 – 2 i domową wygraną ze Sportingiem (+9). Portugalczycy, po porażce w Stambule z Bahcesehirem w ostatniej serii gier, mają bilans 2 – 3 i by wyprzedzić "Zielonych Kanonierów", muszą nie tylko zwyciężyć, ale dodatkowo pokonać ich większą różnicą punktową niż warszawiacy zwyciężyli na początku stycznia na Bemowie. Trener Wojciech Kamiński miał pretensje do Christiana Vitala, że ten – mimo bardzo dobrego występu przeciwko Portugalczykom – w ostatniej akcji czekał na końcową syrenę, zamiast walczyć o powiększenie przewagi. Zdając sobie już wtedy sprawę, że małe punkty mogą mieć znaczenie.

Po niedzielnej porażce legionistów ze Stalą Ostrów, zarząd klubu podjął decyzje o zmianie na stanowisku pierwszego trenera. Po blisko czterech latach funkcję tę przestał pełnić Kamiński, a jego obowiązki tymczasowo przejął dotychczasowy asystent, Marek Popiołek, który miał okazję prowadzić stołeczny zespół tylko w ostatnich minutach wyjazdowego meczu z Dzikami, gdy trener Kamiński został odesłany do szatni po drugim przewinieniu technicznym.

Jak prezentować się będzie Legia po zmianie szkoleniowca, który na ew. zmiany w grze ma niewiele czasu, przekonamy się w środowy wieczór. Do Lizbony poleci Michał Kolenda, który w spotkaniu ze Spójnią doznał kontuzji barku. Decyzja o jego występie zapadnie dopiero na miejscu, w zależności od stanu zdrowia zawodnika.

Sporting jest na 2. miejscu w lidze portugalskiej, mając na koncie trzy porażki – o dwie więcej od liderującego FC Porto, z którym przegrał niedawny mecz wyjazdowy (różnicą dwóch punktów). Porto będzie prawdopodobnie rywalem Bahcesehiru w 1/4 finału FIBA Europe Cup. Zespół z 2. pozycji z grupy L, czyli Legia albo Sporting, w 1. rundzie fazy pucharowej trafi na hiszpański Bilbao Basket.

W ostatni weekend Sporting pokonał u siebie Victorię Guimares aż 98:68. Najskuteczniejsi w zespole rywala Legii byli Edie Ekiyor (22 punktów, 8 zbiórek i 6 asyst), Andre Cruz (18 pkt.), Mike Moore (16 pkt. i 6 zb.) oraz Marcus LoVett Jr. (15 pkt., 6 zb. i 5 as.). Zespół z Lizbony w tym sezonie bardzo dobrze radzi sobie na własnym parkiecie, gdzie – biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki – przegrał tylko dwukrotnie. W tej hali zwyciężyli tylko AD Ovarense (-5) oraz Bahcesehir (-15).

Przed rewanżem z Legią, Sporting zakontraktował amerykańskiego silnego skrzydłowego (201 cm), Rasaqa Temidayo Yussufa, który rozpoczął obecny sezon w Bulazac (II liga francuska), gdzie miał średnio 6,5 pkt. oraz 4,0 zbiórki. Nie grozi rzutem z dystansu i słabo wykonuje rzuty wolne (65 procent). Najlepszym strzelcem drużyny jest Marcus LoVett, dla którego to drugi sezon z rzędu w Lizbonie. W trwającym sezonie, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, zdobywa średnio 19,7 pkt. i trafia 58,8 procent (!) rzutów za 3 punkty. Zatrzymanie tego gracza może okazać się kluczowe w perspektywie ostatniego meczu 2. rundy. Wcześniej Amerykanin występował w Ovarense, II lidze tureckiej oraz fińskim Salonie Vilpas.

Wicemistrzowie Portugalii przed rokiem zakończyli rozgrywki FIBA Europe Cup na 1. rundzie. Z kolei przed dwoma laty, podobnie jak Legia, zdołali awansować do 1/4 finału, gdzie musieli uznać wyższość tureckiego Bahcesehiru (porażki 70:73 oraz 54:66).

Środowe spotkanie zostanie rozegrane o godz. 19:30 czasu polskiego (18:30 lokalnego), w hali Pavilhao Joao Rocha, znajdującej się nieopodal stadionu piłkarskiego Sportingu. Dzień wcześniej, w tej samej hali odbędzie się mecz ligi portugalskiej w piłkę ręczną (Sporting – Victoria FC), w związku z czym wtorkowy trening legionistów będzie się musiał odbyć w innej sali.

Bilety na spotkanie Sportingu z Legią, w zależności od trybuny, kosztują 4 lub 6 euro. Mimo to nie należy spodziewać się wysokiej frekwencji. Tym bardziej, że półtorej godziny wcześniej swój mecz (w Leirii) rozegrają piłkarze zielono-białych. Transmisja na kanale FIBA na YouTube. Zespół, który zajmie 2. miejsce w grupie L, w marcu zagra dwumecz o awans do najlepszej czwórki europejskich rozgrywek, prawdopodobnie z Bilbao Basket (6 i 13 marca).

Termin meczu: środa, 7 lutego 2024 roku, g. 19:30 (czasu polskiego)
Adres hali: Lizbona, R. Francisco Stromp (Pavilhao Joao Rocha)
Pojemność hali: 3001 miejsc
Cena biletów: 4 i 6 euro
Transmisja: YouTube

Legia w 2023 roku

radość Puchar Polski
1/11 W 2023 roku Legia Warszawa zwyciężyła Raków Częstochowa w rzutach karnych i po 5 latach zdobyła Puchar Polski. Który był to triumf dla "Wojskowych" we wspomnianych rozgrywkach?

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.