Christian Vital kosz
fot. Marcin Szymczyk

Koszykówka: Legia zagra w Gdyni

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: legiakosz.com

10.02.2024 14:00

(akt. 10.02.2024 14:27)

W sobotę koszykarze Legii udadzą się do Gdyni, gdzie dzień później (11.02, godz. 15:30) czeka ich spotkanie z Arką. Stołeczny zespół, który drugi raz poprowadzi Marek Popiołek, powalczy o 12. ligowe zwycięstwo. Rywale, choć zajmują odległe miejsce w tabeli, na pewno tanio skóry nie sprzedadzą, gdyż każda wygrana przybliża ich do utrzymania w Orlen Basket Lidze.

O tym, że Arka potrafi być groźna nawet dla najmocniejszych zespołów naszej ligi, przekonała się przed dwoma tygodniami Stal Ostrów, która uległa w Trójmieście. Zespół z Gdyni znacznie różni się od tego, który w pierwszej rundzie przyjechał do hali na warszawskim Bemowie. Wobec słabych wyników drużyny opartej w stu procentach na Polakach, zdecydowano się na pozyskanie koszykarzy zagranicznych, którzy wnoszą wiele do gry.

W kadrze Arki znajduje się trzech obcokrajowców. Tym, który przybył tu jako pierwszy, to Stefan Kenić, serbski skrzydłowy, znany już z występów w naszej lidze przed rokiem, kiedy reprezentował Twarde Pierniki Toruń. Na parę tygodni wypadł z gry z powodu kontuzji, a średnio ma 6,3 pkt. i 2,6 zb. w ciągu 20 minut na parkiecie. W drugiej połowie listopada w zespole zadebiutował Bryce Alford – amerykański obwodowy, mogący grać na pozycjach 1-2, który w minionym sezonie z powodzeniem występował w Zastalu. W gdyńskim zespole dostaje średnio 28 minut, zdobywa 14,8 pkt. oraz 3,7 as. Na początku stycznia klub pozyskał 27-letniego Setha LeDaya, mierzącego 201 cm podkoszowego. Obecne rozgrywki rozpoczął w szwedzkim Jamtland Basket (śr. 15,4 pkt. i 9,8 zb.), a wcześniej występował w Kosowie (Sigal Prisztina), na Litwie (BC Szawle), Węgrzech (Hubner Nyiregyhaza), Szwecji (Sodertalje), Luksemburgu (Sparta Bertrange) i Chorwacji (KK Velika Gorica). W Arce zagrał jak na razie w pięciu spotkaniach, w których ma średnio 13,8 pkt., aż 10,6 zbiórki oraz 1,2 bloku – a wszystko to w ciągu niespełna 29 minut spędzanych na boisku.

Sporym osłabieniem zespołu było odejście w trakcie rozgrywek do Kinga Szczecin Przemysława Żołnierewicza, który wcześniej stanowił bardzo ważny punkt drużyny. Liderem zespołu, oprócz Alforda, jest z pewnością Andrzej Pluta, co było widać przede wszystkim wtedy, gdy musiał pauzować z powodu kontuzji. Pluta jest najlepszym strzelcem Arki – zdobywa 17,4 pkt., ma na koncie także 5,4 asysty i bardzo dobry rzut z dystansu (34 procent za 3).

Na pewno ważną rolę w Arce odgrywa były gracz Legii, Grzegorz Kamiński, który obecnie zdobywa 10,7 pkt. na mecz, choć wydawało się, że będzie mógł pochwalić się jeszcze lepszymi indywidualnymi statystykami. O ile w pierwszym spotkaniu był podwójnie zmotywowany, by pokazać, że trener Wojciech Kamiński mylił się, oceniając jego przydatność do "Zielonych Kanonierów" w poprzednim sezonie, to tym razem tego dodatkowego bodźca może zabraknąć, gdyż szkoleniowiec nie pracuje już w stołecznym klubie. Choć oczywiście nikt nie ma wątpliwości, że koszykarz zwyczajnie będzie robił wszystko, by to jego aktualny klub zwyciężył.

W drużynie z Gdyni, w której młodzi Polacy odgrywają bardzo ważne role, nie można zapominać o tak ważnych postaciach, jakimi są Jakub Szumert oraz Maksymilian Wilczek. Obaj grają najczęściej na tej samej pozycji (4 lub 3) i potrafią przysporzyć sporo kłopotów obronie rywali.

W środę Legia wygrała na wyjeździe trudne spotkanie ze Sportingiem, w którym na ławce debiutował tymczasowy szkoleniowiec, Marek Popiołek. Warszawiacy po słabej pierwszej połowie, w której brakowało im energii w grze obronnej, po przerwie wykazali się mądrością, wymuszali przewinienia przeciwników, przez co kolejni czołowi zawodnicy przedwcześnie kończyli udział w meczu. Na parkiecie dość niespodziewanie pojawił się Michał Kolenda, więc prawdopodobnie będziemy go mogli zobaczyć również podczas rywalizacji z Arką. Cieszy coraz lepsza organizacja gry Lorena Jacksona, który świetnymi podaniami odnajduje kolegów z drużyny. Pozostaje wierzyć, że do najwyższej formy wróci Aric Holman, który w ostatnich spotkaniach nie prezentuje tej energii po obu stronach parkietu, z której znany był przez ostatni rok.

Legioniści wrócili do Warszawy dopiero w czwartek, bardzo późnym wieczorem (tuż przed północą). Już w sobotę czeka ich podróż do Trójmiasta, gdzie przyjdzie im walczyć o ligowe punkty. Zmęczenie z pewnością może dawać się we znaki, ale nikt w klubie nie zamierza szukać usprawiedliwień. W niedzielę na parkiecie liczy się tylko zwycięstwo.

Legia wygrała siedem ostatnich meczów z Arką, w tym trzy rozgrywane w gdyńskiej hali. Po raz ostatni "Arkowcy" zwyciężyli warszawiaków 17 listopada 2019 roku (81:66). "Zieloni Kanonierzy" wierzą, że przedłużą serię z ekipą z Trójmiasta i w dobrych nastrojach udadzą się do Sosnowca na turniej finałowy Pucharu Polski.

Niedzielne spotkanie (11.02) rozpocznie się o godz. 15:30 w Polsat Plus Arenie Gdynia. Transmisja w serwisie Emocje.TV.

Termin meczu: niedziela, 11 lutego 2024 roku, g. 15:30
Adres hali: Gdynia, ul. Kazimierza Górskiego 8 (Polsat Plus Arena Gdynia)
Pojemność hali: 4010 miejsc
Cena biletów: 15 zł (ulgowe) oraz 30 zł (normalne)
Transmisja: Emocje.TV

TABELA ORLEN BASKET LIGI:

Lp.DrużynaM.Pkt
1Anwil Włocławek1936
2Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski2134
3Trefl Sopot2034
4King Szczecin2032
5PGE Spójnia Stargard2132
6MKS Dąbrowa Górnicza2031
7Legia Warszawa2031
8Polski Cukier Start Lublin1931
9Dziki Warszawa2031
10Arriva Polski Cukier Toruń2131
11Icon Sea Czarni Słupsk2030
12WKS Śląsk Wrocław1928
13Tauron GTK Gliwice2025
14Enea Stelmet Zastal Zielona Góra2025
15Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia2025
16Muszynianka Domelo Sokół Łańcut2024

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.