Koszykówka: Legia zagra z Sokołem

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: legiakosz.com

17.11.2023 12:30

(akt. 17.11.2023 12:46)

W sobotę, 18 listopada (godz. 19:30), koszykarze Legii zagrają na Bemowie z Sokołem Łańcut w 9. kolejce Orlen Basket Ligi. Do stolicy przyjadą byli zawodnicy "Zielonych Kanonierów", czyli Adam Kemp oraz Janis Berzins.

Sokół słabo rozpoczął obecny sezon, przegrywając pięć pierwszych meczów, w dwóch z nich naprawdę nieznacznie. Niewiele brakowało, a złą serię przerwałby w rywalizacji z Zastalem (-1), czy Dzikami, któremu na własne życzenie ulegli po dogrywce. W czwartej kwarcie drugiego spotkania ekipa z Podkarpacia jakby zapomniała, jak zbiera się piłki na własnej tablicy, pozwalając rywalom na ciągłe ponawianie akcji po niecelnych rzutach. Powtórki telewizyjne pokazały, że sędziowie pomylili się w kluczowej akcji na niekorzyść Sokoła. Blok Adama Kempa był jak najbardziej prawidłowy, a wówczas zamiast dogrywki, zespół z Łańcuta odniósłby pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Sokół musiał czekać na zwycięstwo do 28 października, kiedy w Łańcucie pokonał zespół Czarnych (+14). Następnie koszykarze Marka Łukomskiego przegrali domowe spotkanie ze Spójnią (-13), a w ostatniej serii gier pokonali na własnym parkiecie Stal Ostrów (+5). Zdecydowaną większość punktów (61 z 85) dla drużyny zdobyli trzej obcokrajowcy – Tyler Cheese (28), Corey Sanders (23) i Kemp (10). Sokół jest na razie ekipą własnego parkietu – na wyjazdach nie wygrała jeszcze ani razu, ponosząc trzy porażki.

Na pewno na wyniki Sokoła mogły mieć wpływ problemy finansowe klubu. Dotychczasowy sponsor tytularny nie wywiązał się z umowy, przez co zawodnicy nie mogli doczekać się pierwszej wypłaty. Ostatecznie podpisano nowe umowy sponsorskie, które przynajmniej na razie wprowadziły trochę spokoju. Najważniejsze dla klubu jest to, że nie stracił w tym czasie żadnego z kluczowych graczy, a skład w Łańcucie zbudowano w dużej mierze na bazie zawodników, którzy rok wcześniej tak dobrze spisywali się w pierwszym sezonie Sokoła w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Jako pierwszego zakontraktowano Kempa, który w ostatnim sezonie zdobył 10.7 pkt., 9.6 zb. i 2 bloki na mecz. Niespełna 33-letni środkowy miał znacznie lepszy i równiejszy sezon niż ten w Legii, po którym przecież kibice zapamiętali go bardzo dobrze, a jego występy w fazie play-off wspominane są do dziś z rozrzewnieniem.

W zespole został również Sanders, dla którego to już trzeci sezon w Polsce. Amerykański rozgrywający z bardzo dobrej strony pokazał się przed trzema laty w Bydgoszczy (śr. 18.0 pkt. na mecz i 7.4 as.), w minionym sezonie odpowiadał za kreowanie gry Sokoła, a także zdobycze punktowe (śr. 17.7 pkt i 6.8 as.). W obecnych rozgrywkach gra na bardzo zbliżonym poziomie (16.0 pkt. i 6.5 as.), z tym że na razie nie może się "wstrzelić" z dystansu (tylko 2/16 za 3 pkt.). To koszykarz, który doskonale wymusza przewinienia – w zwycięskim meczu ze Stalą wykonywał aż 11 rzutów wolnych i trafił wszystkie z nich.

Nowym graczem w Sokole jest 26-letni Amerykanin, Cheese, który po występach w NCAA miał krótkie epizody we Włoszech (trzy mecze w Universo De’LonghiTreviso) i Finlandii (pięć meczów w Salon Vilpas), kolejny sezon spędził w Niemczech (Erdgas Ehingen) i Macedonii (KK Pelister Sport Bitola), a w ostatnim sezonie występował w lidze estońsko-łotewskiej w barwach Rapla BS, zdobywając 16.6 pkt., 4.6 zb. i 4.5 as. W Łańcucie potwierdza łatwość zdobywania punktów i grając niespełna 30 minut na spotkanie, ma średnią 20 punktów na mecz.

Do strefy podkoszowej trener Łukomski sprowadził Senegalczyka, Birama Faye. Ten mierzący 207 centymetrów zawodnik ma za sobą występy w Izraelu (Bnei Herzliya), drugiej lidze hiszpańskiej (Lleida, Girona) oraz Kosowie (Sigal Prisztina). W ataku na razie nie daje zbyt wiele (śr. 6.1 pkt. i zaledwie 16.7% za 3 pkt.), ale ma duży wpływ na grę obronną – nie jest łatwo zdobywać punkty ze strefy podkoszowej, mając naprzeciwko siebie tak atletycznego gracza (śr. 2.1 bloku na mecz). Na "czwórce" występuje Janis Berzins, który w ostatnim sezonie zajął 4. miejsce z Legią. Łotysz jest trzecim strzelcem zespołu (10.5 pkt. na mecz) i drugim najlepiej zbierającym (śr. 6.9 zb.).

Słów kilka o polskiej rotacji najbliższego rywala Legii. Najwięcej minut na parkiecie spędza skrzydłowy, Kacper Młynarski (śr. 7.4 pkt.), niewiele mniej 35-letni obwodowy, Mateusz Szczypiński (zdobywa 7.3 pkt), który drugi sezon występuje w ekstraklasie, a wcześniej przez kilka lat grał na jej zapleczu. Pozostali Polacy w rotacji punktują bardziej symbolicznie – mowa o Filipie Struskim (śr. 24 min. i 4.5 pkt.) oraz Marcinie Nowakowskim (tylko 9 min. i 2.4 pkt.).

Przed tygodniem Legia przegrała na wyjeździe z Treflem, przez co spadła na 8. miejsce w ligowej tabeli (bilans 4-4). W Trójmieście "Zieloni Kanonierzy" wystąpili bez dwóch wysokich – Grzegorza Kulki i Josipa Sobina. W środowym spotkaniu FIBA Europe Cup ze słowackim Patrioti Levice, Sobin wystąpił, a w kadrze meczowej zabrakło chorego Kulki, którego występ przeciwko Sokołowi również stoi pod znakiem zapytania. Ponadto przeciwko Słowakom nie zagrał Shawn Pipes. Trener Wojciech Kamiński tłumaczył jego absencję niegroźnym urazem odniesionym w rywalizacji z Treflem i troską o to, by się nie pogłębił. Jak zapewnia szkoleniowiec Legii, P.J. będzie gotowy na sobotę.

Legia zagrała bardzo przeciętnie z Patrioti, ale wygrała i zapewniła sobie awans do kolejnego etapu europejskich rozgrywek. Warszawiacy w obecnym sezonie ponieśli tylko jedną domową porażkę, w derbach z Dzikami, które miały miejsce ponad 5 tygodni temu. Poza tą jedyną wpadką, "Zieloni Kanonierzy" odnieśli 6 zwycięstw na własnym parkiecie (po 3 w lidze i w FIBA Europe Cup).

W minionym sezonie Legia dwa razy wygrała z Sokołem – najpierw na inaugurację rozgrywek na wyjeździe (+11), potem w rewanżu w połowie stycznia (+14). Kiedy oba kluby rywalizowały ze sobą jeszcze w I lidze, częściej lepszy był Sokół. W sezonie 2015/16, w którym legioniści dotarli do finału play-off, najpierw w rundzie zasadniczej zwyciężyli u siebie (w hali na Kole), by w rewanżu przegrać aż 54:73. Z kolei w półfinale play-off warszawiacy zakończyli serię wygraną 3:1, przywożąc do stolicy zwycięstwo z Łańcuta 77:47. Rok później, kiedy "Zieloni Kanonierzy" świętowali awans do PLK, w rundzie zasadniczej przegrali oba mecze z ekipą z Podkarpacia. 

Spotkanie już w najbliższą sobotę, 18 listopada (godz. 19:30), w hali OSiR Bemowo przy ulicy Obrońców Tobruku 40. Bilety, w drugiej kategorii cenowej, nabywać można TUTAJ. Wejściówki będą także do kupienia od 18:00 przy wejściu do hali. Transmisja w serwisie Emocje.TV.

Termin meczu: sobota, 18 listopada 2023 roku, godz. 19:30
Adres hali: Warszawa, ul. Obrońców Tobruku 40 (OSiR Bemowo)
Pojemność hali: 1991 miejsc
Cena biletów: 20, 30, 40 i 50 zł (ulgowe) oraz 30, 40, 50 i 60 zł (normalne)
Transmisja: Emocje.TV

TABELA ORLEN BASKET LIGI:

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.