Koszykówka: Porażka ze Śląskiem (akt. foto)

Redaktor Michał Grzegorczyk

Michał Grzegorczyk

Źródło: Legia.Net

06.11.2021 22:00

(akt. 07.11.2021 09:48)

Koszykarze Legii przegrali u siebie 73:87 ze Śląskiem Wrocław w 10. kolejce Energa Basket Ligi. Dla warszawiaków to czwarta porażka w tym sezonie ligowym.

Wynik spotkania otworzył rzutem zza łuku Łukasz Kolenda, tym samym po drugiej stronie parkietu odpowiedział Muhammad-Ali Abdur-Rahkman. Podopieczni trenera Andreja Urlepa od samego początku próbowali atakować strefę podkoszową gospodarzy co przynosiło bardzo dobre efekty i po 3 minutach gry przyjezdni prowadzili 11:3. Grający przeciwko swojemu byłemu zespołowi Stahinja Jovanović miał problem z kreowaniem dogodnych pozycji rzutowych swoim kolegom. Gospodarze nie potrafili minąć pierwszej lini defensywy Śląska, co sprawiało, że cała ofensywa opierała się na rzutach zza łuku. Kiedy przewaga gości urosła do 11 „oczek” o czas poprosił trener Wojciech Kamiński. Wejście na boisko rezerwowych urozmaiciło repertuar ofensywny legionistów i po trójce Raymonda Cowelsa na półtorej minuty przed końcem kwarty przewaga wrocławian zmalała do zaledwie 1 puntku, a po 10 minutach gry Śląsk minimalnie prowadził 22:21.

Drugą odsłonę przechwytem i punktami z kontry otworzył Kolenda, a po chwili ładnym skutecznym ścięciem podkosz popisał się Grzegorz Kamiński. Pierwsze dwie minuty tej kwarty zdecydowanie należały do gospodarzy, którzy wygrali ten fragment gry aż 9:2.  Śląsk cały czas wykorzystywał przewagę w strefie podkoszowej, legioniści w kolejnych minutach zmniejszyli straty za pomocą skutecznych rzutów za trzy punkty, ale Śląsk cały czas utrzymywał 5-6 punktowe prowadzenie. Niestety czym bliżej przerwy tym większe problemy w ataku mieli legioniści i na dwie minuty przed końcem przewaga Śląska ponownie urosła do 11 „oczek”. Na szczęście wreszcie dobrą zmianę dał Jovanović, który dwukrotnie trafił z dystansu,  a później popisał się również akcją 2+1. Równo z syreną konczącą  pierwszą połowę, trójkę z rogu boiska trafił Grzegorz Kulka i po pierwszych dwudziestu minutach Śląsk prowadził tylko 50:47.

Po zmianie stron dwukrotnie pod koszem skutecznie zagrał jeden z najlepszych zawodników Legii w tym meczu - Dariusz Wyka, niestety goście odpowiadali bardziej zespołową koszykówką. Do bardzo dobrze spisującego się pod koszem Langevine’a dołączył Kerem Kanter, młodszy brat znanego z występów w NBA Enesa Kantera, i przewaga Śląska powoli rosła. Bardzo dobrze w tej odłosnie prezentował się również rozgrywający gości Kolenda, po którego trójce na 4 minuty przed końcem trzeciej kwarty było 53:63. Po przerwie na żądanie dla Legii i dwóch celnych tójkach Łukasza Koszarka i Jovanovicia na 30 sekund straty Legii zmalały do zaledwie trzech „oczek” i przed ostatnio kwartą Śląsk prowadził 69:66.

Wreszcie lepszy początek ćwiartki odnotowali legioniści i po trójce Cowelsa mieliśmy remis po 69, a po celnym rzucie osobistym Koszarka, po faulu technicznym odgwizdanym na Aleksandrze Dziewie za próbę wymuszenia faulu w ataku, Legia objeła pierwsze prowadzenie w 32 minucie meczu. Czwarta kwarta była dużo bardziej wyrównana i obfitowała w liczne zwroty akcji. Po bardzo dobrym początku Legii, dobre fragmenty notował Dziewa, a po trójce Travisa Trice’a przewaga gości ponownie urosła do 6 „oczek” na 5 minut przed końcem.  Ponownie szwankował atak legionistów i dawała o sobie znać przewaga podkoszowa Śląska. „Zieloni Kanonierzy” mieli jeszcze kilka szans na podjęcie walki w tym meczu, niestety zawodziła skuteczność. Po kolejnym trafieniu za trzy punkty Kolendy przewaga Śląska ponownie urosła do 9 „oczek” i niestety legioniści musieli się pogodzić z czwartą porażką w tym sezonie Energa Basket Ligi, ostatecznie przegrywając z drużyną z Wrocławia 73:87.

W środę, 10 listopada, o godz. 18:00, legioniści zagrają na wyjeździe z Szolnoki Olajbanyasz w 5. kolejce fazy grupowej FIBA Europe Cup. Zieloni Kanonierzy mają już zapewniony awans do najlepszej szesnastki rozgrywek.

Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 73:87 (21:22, 26:28, 17:19, 7:18)

Legia: Dariusz Wyka 16 pkt. 7 zb. 2 as., Strahinja Jovanović 12 pkt. 3 zb. 2 as.,  Raymond Cowels III 11 pkt. 5 zb. 2 as., Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 10 pkt. 5 zb. 4 as., Łukasz Koszarek 10 pkt. 4 zb. 5 as. 3 prz., Grzegorz Kulka 8 pkt. 4 zb., Jure Skifić 2 pkt. 4 zb. 4 as., Adam Kemp 2 pkt. 1 zb., Grzegorz Kamiński 2 pkt., Benjamin Didier-Urbaniak 0 pkt., Szymon Kołakowski-,. Jakub Sadowski-

Śląsk: Travis Trice II 20 pkt. 1 zb. 10 as. 3 str., Łukasz Kolenda 19 pkt. 2 zb. 2 as., Aleksander Dziewa 16 pkt. 7 zb. 1 as., Cyril Langevine 13 pkt. 14 zb. 5 as. 3 str., Michał Gabiński 7 pkt. 3 zb. 1 as., Ivan Ramljak 5 pkt. 9 zb. 4 as., Kerem Kanter 5 pkt. 4 zb. 1 as., Kodi Justice 2 pkt. 2 zb. 2 as., Kacper Gordon 0 pkt., Szymon Tomczak-, Jakub Karolak-, Michał Sitnik-

Terminy najbliższych meczów Legii:
10.11 (ŚR) g. 18:00 Szolnoki Olajbanyasz - Legia Warszawa [Youtube]
14.11 (ND) g. 19:30 Legia Warszawa - Anwil Włocławek [Emocje.TV]
17.11 (ŚR) g. 21:30 FC Porto - Legia Warszawa [Youtube]
21.11 (SO) g. 20:00 Legia Warszawa - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk [Emocje.TV]
04.12 (SO) King Szczecin - Legia Warszawa

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.