Domyślne zdjęcie Legia.Net

Krzysztof Dowhań - Najlepszy trener w Polsce

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

19.05.2009 16:46

(akt. 17.12.2018 18:00)

Były kapitan Legii Warszawa <b>Aleksandar Vuković</b> zapytany przez nas kto jest najlepszym trenerem w Polsce bez wahania wskazał na <b>Krzysztofa Dowhania</b>. Szkoleniowiec bramkarzy zanim trafił na Łazienkowską pracował na Konwiktorskiej, gdzie prowadził m.in. <b>Piotra Wojdygę</b>, <b>Macieja Szczęsnego</b> i <b>Mariusza Liberdę</b>. Później już na Legii pod jego okiem szlify zdobywali <b>Wojciech Kowalewski</b>, <b>Radostin Stanev</b>, <b>Artur Boruc</b>, <b>Łukasz Fabiański</b>. Obecnie pracuje z <b>Janem Muchą</b>, uważanym za najlepszego golkipera w lidze. W rezerwie pozostają <b>Wojciech Skaba</b> i <b>Kostiantyn Machnowskyj</b>.
Do tego grona trzeba jeszcze dodać młodego Wojciecha Szczęsnego czy świetnie spisującego się na wypożyczeniu w Zagłębiu Sosnowiec Macieja Gostomskiego. Krzysztof Dowhań zanim został trenerem był bramkarzem w takich warszawskich klubach jak Sarmata, Gwardia i Polonia. Wielkiej kariery nie zrobił gdyż jak sam mówi brakowało mu wzrostu. Później był grającym asystentem Rudolfa Kapery, aż sam trenował rezerwy „Czarnych Koszul”. W końcu jednak zdecydował się na szkolenie bramkarzy. W 2001 roku podpisał umowę z Legią i z pewnością był to jeden z najlepszych ruchów działaczy w całej historii klubu. Od tego momentu zarobił dla „Wojskowych” ponad 20 mln złotych, przygotował dla reprezentacji Polski takich bramkarzy jak Kowalewski, Fabiański i Boruc, zaś pracę Dowhania z Muchą docenił selekcjoner Vladimir Weiss. - Nie ukrywam, że w dużej mierze dzięki trenerowi Dowhaniowi trafiłem do reprezentacji Słowacji. Jest to człowiek cichy i skromny, który zasługuje na ogromny szacunek. Jego praca przynosi znakomite efekty czego dowodem jest liczba świetnych bramkarzy jakich wychował. Na pewno jest to fachowiec wart każdych pieniędzy. Gdziekolwiek bym nie był w przyszłości, zawsze będę mówił o nim z dużym uznaniem - komplementuje szkoleniowca Mucha.
W podobnym tonie wypowiada się rezerwowy golkiper Legii Wojciech Skaba, szykowany na następcę Muchy. – O trenerze mogę mówić jedynie w samych superlatywach. Jest to człowiek godny zaufania, współpracuje się z nim znakomicie. Jest najlepszy w Polsce w tym co robi, a może nie tylko w Polsce. Jest najbardziej cenioną osobą w środowisku bramkarskim. Wiele dla Legii zrobił i wiele zarobił. Chyba żaden inny trener w naszym kraju nie może się pochwalić podobnymi sukcesami – ocenia Skaba. A czy sam Krzysztof Dowhań czuje się najlepszym trenerem? Nawet jeśli tak jest to przez wrodzoną skromność nigdy tak nie powie. – Ktoś kiedyś napisał, że o fachowości trenera świadczą jego zawodnicy. Jeśli brać pod uwagę tylko to kryterium to chyba prezentuję się całkiem nieźle. W rożnych ligach są jednak bramkarze na różnych poziomach. Trudno więc ocenić kto z trenerów jest najlepszy mówi Dowhań. O szkoleniowcu Legii wszyscy mówią z uznaniem i szacunkiem. Ostatnio został nawet określony mianem polisy ubezpieczeniowej, gdyż w dobie kryzysu wciąż zarabia dla klubu ogromne pieniądze przy okazji transferów. Jaka jest więc tajemnica sukcesu Krzysztofa Dowhania? – Oferuję bramkarzom ciężką pracę. Jeśli przystaną na ten warunek, a mają talent to osiągają odpowiedni sukces. Wiadomo, że zawsze mam w klubie więcej niż jednego bramkarza. Staram się wiec stworzyć atmosferę współpracy między nimi. Oczywiście rywalizacja zawsze jest na pierwszym miejscu, ale współpraca jest również bardzo ważna. Pierwszym bramkarzem Legii jest obecnie Janek Mucha i pozostali muszą mu pomagać. W życiu bramkarza są różne momenty – lepsze i gorsze. W tych drugich musi otrzymać pomoc od kolegów. To się sprawdza, gdyż rezerwowi wiedzą, że jak zostaną pierwszym to również będą mogli liczyć na pomoc kolegi. Poza tym potrafię się dogadać z chłopakami, wiem że każdy z nich ma inny charakter, inne możliwości i talent jaki dostał. Moja w tym głowa by prawidłowo to wszystko ocenić i wyłowić najlepsze cechy. Pracujemy też razem nad brakami, czasem aż do oczekiwanego skutku – opowiada nam trener bramkarzy Legii.
Przypadek Krzysztofa Dowhania jest o tyle ciekawy, że w ostatnich latach ani razu się nie pomylił. Jeśli już kogoś trenował, to jego podopieczny wkrótce odnosił mniejszy lub większy sukces. To świadczy nie tylko o świetnej pracy ale i o właściwym doborze potencjalnych kandydatów. – Obserwujemy młodych chłopaków w całej Polsce, mam wiele informacji od kolegów. Poza tym mamy skauting, Marek Jóźwiak jeździ i ogląda również bramkarzy. Przywozi płyty z występami tych, którzy mu wpadli w oko, siadamy razem i oceniamy – zdradza Dowhań. Jeśli piłkarz staje się najlepszy w Polsce to szuka nowych wyzwań za granicą. Krzysztofa Dowhania chciał do Celtiku swego czasu ściągnąć Artur Boruc. W Szkocji szkoleniowiec mógłby liczyć na dużo większe zarobki niż w Legii, ale okazało się, że pieniądze to nie wszystko. – Gdzie ja się będę stąd ruszał? Pracuję w najlepszym i najlepiej zorganizowanym klubie w Polsce. Czego więc chcieć więcej? – pyta Dowhań, pokazując jak bardzo jest oddany klubowi, który jest dla niego czymś więcej niż tylko miejscem pracy. Krzysztof Dowhań urodził się 5 stycznia 1956 roku w Warszawie, jest absolwentem warszawskiej AWF. Kariera: Zawodnik - Sarmata Warszawa, Gwardia Warszawa, Polonia Warszawa Trener - Polonia II Warszawa, KS Piaseczno, Polonia, Wisła Płock, Legia

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.