Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kucharski: Zmieniłbym trenera i dyrektora sportowego

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

07.06.2009 20:57

(akt. 17.12.2018 15:43)

- Nie jestem zawiedziony wynikiem. Spodziewałem się, że Legia nie zostanie mistrzem Polski. Dlatego to żadne zaskoczenie, choć wiadomo, że w tym klubie liczy się tylko pierwsze miejsce. Powiem więcej. Myślę, że wicemistrzostwo kraju to sukces tej drużyny. Oglądając Legię w tym sezonie, kompletnie nie widziałem poprawy w grze w stosunku do poprzedniego. Wiosną ta drużyna nie rozegrała jednego dobrego spotkania w całości - ocenia w swoim tekście dla Przeglądu Sportowego były kapitan Legii <b>Cezary Kucharski</b>.
- Nawet kiedy objęła przodownictwo w tabeli i rozdawała karty, byłem przekonany, że nie obroni tego pierwszego miejsca. Traktowałem to raczej jako chwilowa słabość Wisły i Lecha. Ale bardziej niż kibice w Warszawie mogą być rozczarowani ci z Poznania. Tam były większe apetyty na wygranie ligi. Na pewno największym minusem minionych rozgrywek były nietrafione transfery. Sprowadzeni zawodnicy, szczególnie Hiszpanie, nie okazali się nawet uzupełnieniem składu. Oni byli słabsi od tych, których Legia miała już do dyspozycji. Nie wszystko było w porządku pod względem fizycznym. Bo znam tych piłkarzy i widziałem ich wielokrotnie biegających zarówno lepiej, jak i szybciej. Od legionistów wymagam więcej Zawiedli także zawodnicy ofensywni. Mało widziałem ataków na dużej szybkości. A przecież piłkarzy dobrze wyszkolonych technicznie w tym zespole nie brakuje. Na plus zaliczyłbym solidną grę w defensywie, przecież legioniści stracili najmniej goli w lidze. Chinyama został królem strzelców, w dobrym kierunku rozwija się Maciej Rybus, stałe postępy czyni Jakub Rzeźniczak. Ale ja jestem bardzo krytyczny wobec zawodników tego klubu, od wszystkich wymagam więcej. Jeśli ode mnie by to zależało, zmieniłbym i dyrektora sportowego i trenera. Obaj nie mogą powiedzieć, że podejmowali dobre decyzje. Większość sprowadzonych przez nich zawodników zdecydowanie zawiodło. Jan Urban nie potrafił wykorzystać umiejętności piłkarzy, którymi dysponował. Moim zdaniem zabrakło w tym zespole osobowości, silnych jednostek, które magią tego klubu zarażałyby innych. Może to dlatego, że Legia stała się częścią korporacji. A w takiej strukturze bardzo trudno być indywidualnością.

Polecamy

Komentarze (36)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.