Kucharz na ostro: Kupuję. Ostatni raz

Na łamach prasy Mirek Trzeciak twierdzi, że mają bardzo dobrą drużynę. O tym, że tylko na warunki polskie, nie wspomniał - poniekąd słusznie. Dla spotęgowania wrażenia o wielkości KP Legia zręcznie znajduje porównanie do samego Realu Madryt! Robi wrażenie, bo mówi to gość, który wiele lat spędził w Hiszpanii, więc wydaje się to wiarygodne. Aco Vuković wtóruje swojemu dyrektorowi, że drużyna jest świetna i powinna grać coraz lepiej. Zrozumiałe, że kapitan drużyny wierzy w swych kolegów. Ciepłym słowem stara się wpłynąć pozytywnie na swych partnerów. Trener legionistów Jan Urban jest bardziej ostrożny. - Dzisiaj poziom między tymi pięcioma, sześcioma, a nawet siedmioma drużynami w polskiej lidze jest bardzo wyrównany - mówi. Prezes KP Legia Leszek Miklas chwali się transferami Janczyka i Fabiańskiego za grube miliony, że niby to ze względu na grę w Legii zostali tak dobrze sprzedani. Czytając te wszystkie wypowiedzi oraz inne informacje, ale w podobnym tonie, ma się wrażenie, że mamy bardzo dobre drużyny, wyrównaną ligę, silną KP Legię (nie mylić z CWKS), świetnych piłkarzy itd. Kto po przeczytaniu takich słów będzie pamiętał, że Wisła ma 10 punktów przewagi nad Legią i jeszcze więcej nad innymi? A o europejskich wyczynach KP Legia i innych naszych drużyn lepiej nie wspominać, bo po co psuć to dobre wrażenie. Oby te wszystkie wypowiedzi, wzajemne chwalenie się nie uśpiły czujności legionistów podczas przygotowań. Pamiętam, jak Dawid Janczyk rok temu mówił, że drużyna jest świetna. A wyszło ledwie trzecie miejsce i dziesięć porażek w całym sezonie. Ja ten kontent kupuję i z niecierpliwością czekam na start ligi. Potem oczywiście na zwycięstwa i dobrą piłkę nie tylko w wydaniu krajowym. Bo w przyszłym roku już raczej takiego kontentu nikt nie kupi.