Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kucharz na ostro: Prawdziwy cel

Mariusz Ostrowski

Źródło: Gazeta Wyborcza

19.02.2008 08:15

(akt. 21.12.2018 04:26)

- Po kilkudniowym szusowaniu w słonecznych Dolomitach czas wracać do naszego piekiełka. Świadoma izolacja od mediów sportowych spowodowała, że z wielką ciekawością szukałem newsów o wielkich transferach i formie rodzimych piłkarzy. Chociażby dlatego, że już w tym tygodniu rusza liga, a za kilka miesięcy Euro 2008. W obliczu występu naszej reprezentacji w Austrii, a być może i w Szwajcarii, liga powinna obfitować w ciekawe wydarzenia. - pisze w swoim kolejnym felietonie były piłkarz Legii, <b>Cezary Kucharski</b>.
Kibice Legii raczej powodów do zadowolenia nie mają, ale tragedii też nie ma. Wnioskuję to po komentarzach, jakie można usłyszeć lub przeczytać. Tydzień przed startem ligi można odnieść wrażenie, że Legia odpuściła już walkę o mistrzostwo. Wrażenie może być złudne. Wprawdzie trener Jan Urban i dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak zapewniają, że jest inaczej, brzmi to jednak nieprzekonująco. Zwłaszcza w obliczu inwazji transferowej Wisły Kraków, która zdaje się już zaczęła przygotowania do szturmu Ligi Mistrzów. Nie zabrzmiało to dobrze, gdy trener Legii jako ciekawostkę podał, że sympatyczny Tomek Kiełbowicz jest obecnie najlepszym strzelcem drużyny!!! Tzn. strzelił najwięcej bramek w polskiej lidze spośród wszystkich legionistów! To jest powód do dumy dla Tomka, ale dla klubu już niekoniecznie! Od razu pomyślałem o Legii z czasów Ligi Mistrzów 1995/96, że nie awansowalibyśmy do tych elitarnych rozgrywek, gdyby Marek Jóźwiak lub Krzysztof Ratajczyk byli najlepszymi strzelcami tamtej drużyny! Z całym szacunkiem dla ich strzeleckich zdolności (pamiętam bramkę Marka ze Spartakiem w LM). Dyrektor sportowy wskazał po raz kolejny drogę, którą będzie zmierzała Legia. Stawianie na młodych piłkarzy jako podstawę sukcesów w przyszłości. Przyjdzie w takim razie trochę poczekać, aby ci piłkarze, na których ma się opierać przyszłość Legii, osiągnęli poziom Leszka Pisza, Jacka Zielińskiego, Macieja Szczęsnego czy Jerzego Podbrożnego. Należy mieć nadzieję, że rozwój nastąpi w trakcie budowy nowego stadionu, bo tylko prawdziwe gwiazdy zapełnią trybuny. Chyba że w tym wszystkim chodzi o handel piłkarskimi "półfabrykatami"? Wtedy o LM należy zapomnieć. Chyba że mistrz Polski dostanie się bez eliminacji. PS. Myślę, że prawdziwym celem dla Legii w tej rundzie będzie walka o utrzymanie drugiej pozycji w tabeli i zdobycie Pucharu Polski. To jest realny cel, który spełniłby oczekiwania większości kibiców.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.