News: Ł3 budzi się z zimowego snu - WIDEO

Ł3 budzi się z zimowego snu - WIDEO

Anna Grzelińska

Źródło: Legia.Net

16.02.2015 01:10

(akt. 08.12.2018 03:24)

Po dwumiesięcznej przerwie zimowej na stadion przy Łazienkowskiej wróciły sportowe zmagania i wielkie emocje. Początek rundy wiosennej w wykonaniu legionistów nie wypadł jednak zbyt dobrze - Jagiellonia Białystok pewnie pokonała nasz zespół 3-1, przez co 3 punkty pojechały na Podlasie. Warto jednak wspomnieć, że legioniści rozegrali niedzielne spotkanie mocno odmienionym składem - trener Berg tym razem postawił na zmienników.

Niedzielny wieczór na stadionie powitał kibiców mroźną temperaturą i widokiem mocno poszerzonego sektora buforowego na trybunie południowej. Na stadionie tego wieczoru pojawiło się ponad 20,5 tys. kibiców, w tym grupa kilkuset sympatyków drużyny z Białegostoku. Po gwizdku sędziego, rozpoczynającym spotkanie Żyleta ruszyła z dopingiem - oprócz "pozdrowień" pod adresem Jagiellonii i wojewody mazowieckiego, dało się słyszeć m.in. "Legia, Legia, Legia, Legia gol" i "Hej Legio, jazda z k...". Bardzo szybko, bo już w 11. minucie, humory zepsuł nam zawodnik "Jagi" Maciej Gajos, który - trzeba to przyznać - pięknym strzałem pokonał debiutującego w barwach Legii Arkadiusza Malarza. Z trybun poniosło się głośne "Hej Legio jesteśmy z Wami", "Tylko Legia, ukochana Legia" i przerobiona wersja "Nasza Legia najlepsza w Polsce jest". W pierwszej połowie spotkania po obu stronach - na Żylecie i w sektorze gości - zawisły transparenty "Nic o nas bez nas". Wkrótce na murawie znów zrobiło się gorąco - sędzia podyktował karnego dla Jagiellonii... Nasz bramkarz jednak obronił strzał! Do końca pierwszej połowy gniazdowy zaintonował jeszcze m.in.: "Czarna eLka w kółeczku się mieni", "Za kibicowski trud", "Szkoła, praca..." i "Niepokonane miasto". Na Żylecie pojawiło się też kilka flag Jagiellonii.


W drugiej połowie spotkania miało być lepiej - kibice liczyli na kolejne bramki, tym razem na konto Legii. Gwizdkowi sędziego, który rozpoczął drugą połowę towarzyszyło głośne "Mistrzem Polski jest Legia". Na Żylecie z kolei pojawiły się nowe transparenty pod adresem wojewody oraz kilka czerwonych rac. Wkrótce "Jaga" zdobyła drugiego gola... Z trybun poniosło się "My kibice z Łazienkowskiej", "W pociągu jest tłok" i śpiewane na trybuny "Za nasze miasto". To jednak nie był dobry dzień dla legionistów... Nie pomagały śpiewy "Legio, klubie Ty nasz, pokaż k... jak w piłkę grasz" - piłka jak zaczarowana uciekała legionistom i za nic nie chciała znaleźć drogi do bramki. Z trybun niosło się też "Legia walcząca, Legia walcząca do końca" i "Legia grać k... mać" - to zdaje się trochę otrzeźwiło naszych zawodników, bo wkrótce Helio Pinto skierował piłkę do siatki! Honorowa bramka padła w 85. minucie, niby wystarczająco dużo czasu, by odmienić losy meczu, ale na murawie zrobiło się znów nerwowo. W międzyczasie sędzia pokazał Igorowi Lewczukowi "odłożoną" w czasie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Niestety, o wyniku meczu zdecydowała Jagiellonia, zdobywając trochę przypadkowego gola i ustalając wynik spotkania na 3-1.


Kolejne zmagania legionistów już w najbliższy czwartek - Legia powalczy o awans do kolejnej fazy rozgrywek Ligi Europy. Tym razem przeciwnikiem "Wojskowych" będzie Ajax Amsterdam. Miejmy nadzieję, że tym razem - po remisie w Pucharze Polski i przegranej w lidze - szczęście będzie po naszej stronie i rozpoczniemy wiosenną passę!


Do zobaczenia na Ł3!

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.