News: Legia - Polonia: O sportowy prymat w stolicy

Legia - Polonia: O sportowy prymat w stolicy

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

20.09.2012 03:30

(akt. 10.12.2018 19:21)

Piłkarze Legii już półtora roku nie wygrali z Polonią. Po ostatnim meczu obu drużyn panuje bezkrólewie. Walka toczyć się więc będzie nie tylko o ligowe punkty ale także o sportowy prymat w stolicy. - Chcemy rządzić przez najbliższe pół roku w Warszawie. Chciałbym zaśpiewać o tym z kibicami tuż po meczu - mówi obrońca Legii, Jakub Wawrzyniak. Czy słowa zamienią się w czyny? Początek rywalizacji w piątek o godzinie 20.30. Transmisję przeprowadzi stacja Canal+, zaś Legia.Net zaprasza na relację tekstową "na żywo" oraz na pomeczowe materiały.

Relacja na żywo - kliknij tutaj

Pierwsze starcie Legii z Polonią miało miejsce w 1927 roku. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2 i było jedynie preludium do kolejnych meczów. Do dziś, we wszystkich rozgrywkach, "Wojskowi" mierzyli się  z "Czarnymi Koszulami" 63 razy. 26 razy lepsi byli piłkarze z Powiśla, 17 razy wynik był nierozstrzygnięty, a 18 razy w Warszawie wygrywali rywale. Ostatni pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem przy Łazienkowskiej i piłkarsko roczarował.


Piątkowe spotkanie z pewnością będzie meczem walki. Nie ma co nastawiać się na piłkarskie fajerwerki, które - o ile się pojawią - mogą jedynie zwiększyć atrakcyjność spotkania. Najlepszym strzelcem pojedynków Legii z Polonią jest Józef Nawrot, który zdobył 10 bramek. Za jego plecami jest Marek Saganowski, który naszych rywali zza miedzy dręczył podczas pierwszej przygody z Legią. "Sagan" może być niezwykle ważną postacią w piątkowej potyczce. O zwycięstwie może zadecydować jeden błąd defensywy rywali. Kto ma go wykorzystać jeśli nie doświadczony atakujący?


Legioniści przystępują do potyczki z Polonią bez większych kłopotów zdrowotnych. Od dawna kontuzjowani są jest Rafał Wolski i Michał Efir. Pod uwagę nie będzie brany Michał Żyro, który ma kłopoty z biodrem oraz Ivica Vrdoljak. Do pełni zdrowia wraca z kolei Jakub Kosecki - po urazie stawu skokowego trenuje już normalnie z drużyną. Zmiany w porównaniu do meczu w Zabrzu nie będą wielkie. Być może na skrzydle hasać będzie Jorge Salinas. Do końca będą się również ważyły losy Danijela Ljuboi, który ostatnio jedynie biega na treningach. Jednak należy się spodziewać, że Serb raczej będzie straszył piłkarzy rywala.


Zespół Piotra Stokowca boryka się z większymi problemami. Dopiero w czwartkowe popołudnie wyjaśni się czy na ławce zasiądzie... wspomniany Stokowiec. Szkoleniowiec rywali z Konwiktorskiej w ostatnim meczu był zawieszony za krytykę sędziego. Kara obejmuje też piątkowy mecz z Legią, ale władze Czarnych Koszul robią wszystko, aby trener mógł zaopiekować się swoją ekipą przy Łazienkowskiej. Duże kłopoty przeżywa również defensywa przeciwników. Na pewno na murawę nie wybiegnie doświadczony Marcin Baszczyński, który potyczkę z "Jagą" przepłacił złamanym palcem lewej stopy. Co najwyżej na trybunach pojawi się Aleksandar Todorowski, który jeszcze w środę jedynie w "cywilnym" ubraniu kręcił się po obiekcie rywali. "Iksem", czyli zupełną niewiadomą, będzie za to Adam Kokoszka - szanse na jego występ ocenia się w stosunku 70:30. W wyjściowej jedenastce ujrzymy pewnie Wojciecha Szymanka.


Znakomicie idzie sprzedaż biletów na piątkowe spotkanie. Sprzedano ich już ponad 23 tysiące, a liczba ta będzie się zwiększać z każdą godziną, która będzie nas dzieliła od pierwszego gwizdka. Przy Łazienkowskiej nie pojawią się fani klubu z ulicy Konwiktorskiej - początkowo władze Legii nie były przychylne wpuszczeniu kibiców gości, aż ci unieśli się honorem i sami zrezygnowali z przyjazdu na Łazienkowską. Poloniści postanowili urządzić przemarsz ulicami miasta w ramach protestu.

Wśród piłkarzy obu zespołów widać zdwojoną motywację. Jeżeli Legia pokona rywali, będzie miała na koncie 13 punktów i przynajmniej do poniedziałku będzie liderem Ekstraklasy. Na początku tygodnia Widzew będzie się mierzył z Górnikiem Zabrze - naszym ostatnim rywalem i jeżeli się potknie, to spadnie na drugą pozycję.


Faworytem spotkania będzie Legia. Fachowcy z bwin.com za zwycięstwo Legii wypłacą postawione pieniądze po kursie 1.80. Remis to mnożnik w wysokości 3.50, zaś wygrana Polonii to kurs 4.20. - Nasz klub ma znacznie większy potencjał i to zdecyduje - mówi Jakub Wawrzyniak. Jeżeli piłkarze zagrają z odpowiednią ambicją i motywacją, to powinno być dobrze. Zapraszamy na stadion przy Łazienkowskiej w piątek o godzinie 20.30!


Przypuszczalne składy:


Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak - Radović, Furman, Ljuboja, Łukasik, Salinas - Saganowski


Polonia: Pawełek - Pazio, Kokoszka, Szymanek, Cotra - Wszołek, Injac, Piątek, Brzyski - Dwaliszwili, Gołębiewski

Polecamy

Komentarze (84)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.