News: Michał Żewłakow: Nagy przypomina mi Dudę

Legia pracuje nad transferami, w notesach blisko setka piłkarzy

Marcin Szymczyk

Źródło: Warszawa.sport.pl

08.01.2014 08:17

(akt. 04.01.2019 12:42)

Nie pomyli się ten, kto powie, że mistrz Polski zainteresowany jest blisko setką piłkarzy. Wyjdzie tylu, jeśli zliczyć wszystkich obserwowanych przez skautów, proponowanych przez menedżerów i polecanych przez sztab szkoleniowy. Bezpośrednio za transfery odpowiada grupa sześciu osób pod dowództwem dyrektora ds. skautingu Michała Żewłakowa - z jego bratem Marcinem, Dominikiem Ebebenge, Tomaszem Kiełbowiczem i dwoma innymi, których nazwiska utrzymywane są w tajemnicy. Działają w parach, by wzajemnie weryfikować swoje obserwacje. Podzieleni są też ze względu na kraje, z których pochodzą kandydaci do gry w Legii.

Nim jednak zabiorą się za obserwację wytypowanego piłkarza, najpierw zastanawiają się, kto w najbliższym czasie zostanie sprzedany z Legii i czy w akademii nie ma graczy, którzy w perspektywie dwóch lat gotowi są zastąpić odchodzące gwiazdy bądź rokują na zawodników podstawowej jedenastki. W tej chwili w rocznikach 1994-1996 jest co najmniej pięciu takich piłkarzy, a wśród nich znani z ekstraklasowych boisk Kamil Kurowski i Aleksander Jagiełło. W sumie dziewięciu wyróżniających się nastolatków ma szansę pojechać na pierwsze zgrupowanie do Turcji. Tam trener Henning Berg oceni ich przydatność dla pierwszego zespołu.


Jeśli okazuje się, że w akademii nie ma supertalentów, zespół Żewłakowa proponuje wyszukanych i obserwowanych kandydatów. Legia - ze względów finansowych, ale też kulturowych - uznała, że najważniejsze są dla niej rynki czeski i słowacki, dalej rumuński i w mniejszym stopniu bułgarski, następnie portugalski i drugoligowy hiszpański, a później Skandynawia zwyłączeniem Danii, bo stamtąd bardzo trudno wyciągnąć młodego niedrogiego gracza.


Inną kategorią kandydatów do gry w Legii są ci już ukształtowani, wówczas ich narodowość nie ma znaczenia. Muszą jednak gwarantować umiejętności, które tu i teraz podniosą poziom zespołu. Na takich przede wszystkim czekają kibice, ale w ich przypadku tyle co o atuty, chodzi też o cenę transferu, a później kontraktu.


Od niedawna w Legii jest też kolejna kategoria obserwowanych piłkarzy. To ci polecani przez Berga. Norweg nie dość, że ma listę kandydatów i pomysł, jak przekonać ich do gry w Polsce, to jeszcze jest doskonale zorientowany w umiejętnościach i możliwościach obecnych legionistów. Dzięki temu wyłuszczył już precyzyjnie styl, jaki chce narzucić Legii, oraz wskazał piłkarzy, którzy jego zdaniem będą pasować do tej koncepcji. Właśnie według tych kryteriów działa teraz ekipa Michała Żewłakowa - czytamy na Warszawa.sport.pl

Polecamy

Komentarze (59)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.