News: Legia strzela najwięcej, traci prawie najmniej

Legia strzela najwięcej, traci prawie najmniej

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

13.03.2016 02:16

(akt. 07.12.2018 16:43)

Po sobotnim meczu z Cracovią, który zakończył się wygraną Legii Warszawa 2:1, stołeczna drużyna wyszła na pierwsze miejsce w klasyfikacji największej ilości zdobytych bramek w Ekstraklasie. W trakcie 27 spotkań "Wojskowi" pokonywali bramkarzy rywali 55 razy. Najskuteczniejszym graczem ekipy z Łazienkowskiej niezmiennie jest przewodzący w klasyfikacji ligowych strzelców Nemanja Nikolić. Reprezentant Węgier trafiał do siatki 23 razy, z czego dwa razy wiosną.

Legia strzela najwięcej


Po sobotnim meczu, Legia wyszła na pierwsze miejsce w klasyfikacji drużyn strzelających najwięcej goli w Ekstraklasie. Przed spotkaniem obie drużyny miały po 53 trafienia. Obecnie "Wojskowi" mają na koncie 55 bramek, a "Pasy" 54.


Legia w obecnej rundzie zdobyła trzynaście bramek, a najskuteczniejszym zawodnikiem w tym roku jest Aleksandar Prijović, który pokonywał golkiperów Zagłębia Lubin, Górnika Zabrze oraz Cracovii. Jesienią warszawiacy trafiali do siatki rywali 42 razy.


Oczywiście najskuteczniejszym zawodnikiem Legii w obecnym sezonie jest Nemanja Nikolić. Reprezentant Węgier trafiał do siatki 23 razy i pewnie zmierza po koronę króla strzelców Ekstraklasy. Drugi w klasyfikacji Deniss Rakels ma piętnaście goli, ale zimą wyjechał do angielskiego Reading. Trzeci Mariusz Stępiński ma na koncie trzynaście bramek i trudno uwierzyć, by nadrobił stratę dziesięciu trafień do "Niko". Tym bardziej, że gracz Legii również może, a wręcz na pewno powiększy jeszcze swój dorobek.


Zacięty karabinek Nikolicia


Nikolić nie zdobył jednak bramki od walentynkowego meczu z Jagiellonią Białystok, gdy dwa razy pokonał Bartosza Drągowskiego. W sumie 28-latek nie trafił do siatki od 428 minut. Spotkanie z Cracovią było piątym z rzędu, w którym nie umieścił piłki w bramce rywali. To najdłuższa seria reprezenta Węgier bez trafienia odkąd jest przy Łazienkowskiej.


Czy należy się jednak martwić? Nie. Ważne jest, że Nikolić cały czas dochodzi do okazji strzeleckich. Przy niektórych sytuacjach wina leży po stronie piłkarza, ale w innych brakuje zwyczajnie szczęścia. Nie inaczej było w sobotę po zagraniu Prijovicia, kiedy "Niko" o centymetry minął się z futbolówką. Identycznie było w konfrontacji z Ruchem, kiedy piłka po dograniu Ondreja Dudy musnęła czuprynę wyborowego snajpera Legii.


O formę Nikolicia uspokajał ostatnio Stanisław Czerczesow, szkoleniowiec Legii. - Jestem spokojny o Nemanję. Może nie trafił w ostatnich spotkaniach do siatki rywali, ale codziennie widzę go na treningach, kiedy często zdobywa bramki. Nie ma się czym stresować - mówił Rosjanin.


Pamiętajmy, że Nikolić zdobył w tym sezonie ponad 40 procent wszystkich bramek "Wojskowych" w Ekstraklasie. Reprezentant Węgier na pewno nie zapomniał sztuki strzelania goli. Dziwią też teorie o tym, że 28-latek jest obecnie źle przygotowany, a przez to wolny i mało ruchliwy. W tym wypadku wystarczy spojrzeć na boisko, gdzie "Niko" prezentuje się odpowiednio pod względem motorycznym, a dodatkowo jest pożyteczny dla zespołu, bowiem tylko wiosną asystował Guilherme z Cracovią, Prijoviciovi z Górnikiem, a także Kucharczykowi z Zagłębiem.


Defensywa na podium:


Warto również wspomnieć o legijnej defensywie, na którą cieniem kładą się ostatnio indywidualne błędy. Faktycznie, w meczu z Cracovią źle Erika Jendriska krył Igor Lewczuk. Jakuba Rzeźniczaka zawiódł z kolei radar w spotkaniu z Górnikiem Zabrze, co skrżętnie wykorzystał Sebastian Steblecki. O konfrontacji w Niecieczy w ogóle lepiej nie wspominać. Jej efektem było odesłanie na ławkę Michała Pazdana.


Legijna efensywa straciła jednak w tym sezonie 27 bramek. Lepiej prezentuje się jedynie obrona Pogoni Szczecin, która może poszczycić się utratą 26 trafień. Kolejna na liście jest Wisła Kraków, której bramkarze byli pokonywani 29 razy. Mimo tego, "Biała Gwiazda" rozpaczliwie musi walczyć o utrzymanie w Ekstraklasie.


Jeśli spojrzeć na statystyki strzelanych i traconych goli w Ekstraklasie, z liderującą w rozgrywkach Legią naprawdę nie jest źle. 

Strzelcy bramek dla Legii w Ekstraklasie:


23 - 
Nemanja Nikolić 
6 - Aleksandar Prijović 
5 - Michał Kucharczyk
4 - Guilherme, Tomasz Jodłowiec 
2 - Dominik Furman, Adam Hlousek, Stojan Vranjes 
1 - Ondrej Duda, Artur Jędrzejczyk, Ivan Trickovski, Michał Żyro 
Po jednym golu samobójczym strzelili Bartosz Jaroch (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Hebert (Piast Gliwice) oraz Paweł Oleksy (Ruch Chorzów).


Strzelcy bramek dla Legii w rundzie wiosennej Ekstraklasy:


3
- Aleksandar Prijović
2 - Nemanja Nikolić, Michał Kucharczyk, Adam Hlousek
1 - Tomasz Jodłowiec,, Artur Jędrzejczyk, Guilherme
Gol samobójczy Pawła Oleksego (Ruch Chorzów).


Liczba zdobytych bramek przed drużyny Ekstraklasy:


55 - 
Legia Warszawa
54 - Cracovia
45 - Piast Gliwice
40 - Lechia Gdańsk
36 - Lech Poznań, Jagiellonia Białystok
35 - Ruch Chorzów
33 - Zagłębie Lubin
32 - Pogoń Szczecin, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Wisła Kraków
30 - Termalica Nieciecza, Górnik Łęczna, Górnik Zabrze
28 - Korona Kielce
25 - Śląsk Wrocław


Liczba traconych bramek przez drużyny Ekstraklasy:


26 - 
Pogoń Szczecin
27 - Legia Warszawa
29 - Wisła Kraków
31 - Piast Gliwice
34 - Zagłębie Lubin, Lechia Gdańsk
35 - Lech Poznań, Termalica Nieciecza, Korona Kielce
36 - Śląsk Wrocław
38 - Cracovia
40 - Górnik Łęczna
41 - Ruch Chorzów
42 - Górnik Zabrze
44 - Jagiellonia Białystok
46 - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.