News: Legia Warszawa - Lech Poznań: Pora na rewanż

Legia Warszawa - Lech Poznań: Pora na rewanż

Kamil Gieroba

Źródło: sporticos.com, Legia.Net

24.10.2015 14:30

(akt. 13.12.2018 08:24)

Ostatnie mecze Legii Warszawa z Lechem Poznań nie kończyły się po myśli legionistów. W lipcu stołeczni przegrali w Wielkopolsce w walce o Superpuchar, a jeszcze wcześniej wiosną Legia na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej była słabsza w jednym z kluczowych meczów decydującym o mistrzostwie Polski. Czas zatem przełamać serię porażek w rywalizacji z “Kolejorzem”. Najbliższa okazja ku temu nastąpi w niedzielę o 18.00 w ramach trzynastej kolejki Ekstraklasy. Na relację “na żywo” oraz materiały pomeczowe z polskiego klasyku tradycyjnie zapraszamy na łamy serwisu Legia.Net

Oba zespoły do tego spotkania przystępują w nieco odmiennych nastrojach. Lech Poznań niespodziewanie pokonał w czwartek Fiorentinę na wyjeździe 2:1 w Lidze Europy. Co prawda nie zrobił tego w imponującym stylu, ale wynik poszedł w świat, a wygrana z liderem Serie A z pewnościa znacząco podbuduje morale piłkarzy z Bułgarskiej. W Warszawie z kolei, po spotkaniu z Club Brugge, można wyczuć małą nerwowość. Trener Stanisław Czerczesow po raz pierwszy publicznie wskazał, dlaczego nie wszystko w grze Legii wygląda tak, jak powinno. - W ostatnich miesiącach pewne rzeczy zostały chyba przegapione i to teraz powoli wychodzi - zasugerował tuż po meczu z Belgami.


Wydaje się, że w meczu z “Kolejorzem” stołeczni muszą przede wszystkim zagrać dwie połowy na podobnym, wysokim poziomie. Z Belgami tylko drugie czterdzieści pięć minut mogły się podobać. Ponownie błysnął Tomasz Jodłowiec, którego podanie do Ivana Trickovskiego otworzyło akcję bramkową wykończoną przez Michała Kucharczyka. Zaróno "Tricko" jak i Ondrej Duda, wnieśli sporo ożywienia w grę zespołu i być może w spotkaniu z Lechem przynajmniej jeden z nich wystąpi od początku. Słowak wrócił do gry po urazie, z kontuzjami nadal borykają się za to Ivica Vrdoljak, Michał Masłowski i Michał Żyro, choć ten ostatni jest coraz bliżej powrotu do normalnych treningów.


Spotkanie z Legią będzie wyjątkowe dla trenera Jana Urbana, który już dwukrotnie był szkoleniowcem Legii, zdobył z naszą drużyną kilka trofeów. Prowadząc jednak inne zespoły z Legią jeszcze nie wygrał. Zaczął od porażki, kiedy na kilka tygodni przejął Polonię Bytom w sezonie 2010/11. Zwycięskiego gola dla legionistów strzelił Miroslav Radović. Bliski wygranej był wiosną 2011 roku, kiedy przyjechał na Łazienkowską z Zagłębiem Lubin. Legia uratowała wtedy remis w 90. minucie dzięki bramce Michała Hubnika. Innym smaczkiem była wypowiedź najlepszego strzelca Legii Nemanji Nikolicia. - Chcemy dać Lechowi kopniaka i nie pozwolić podnieść się z dna tabeli. Dziękuję Lechowi, że mnie nie sprowadzili do swojej drużyny, bo nie mógłbym wtedy grać w największym klubie w Polsce czyli Legii - rzekł "Niko". Spotkało się to z szybką ripostą trenera Lecha. - Niech on najpierw strzeli bramkę jakiemuś dobremu zespołowi w pucharach czy w jakiejś dobrej lidze, a później niech się wypowiada ... Na razie to on strzela gole, o takie... w lidze polskiej czy węgierskiej - skomentował Urban.


W ekipie "Kolejorza" nie brakuje problemów kadrowych. W meczu z Fiorentiną ucierpiał Dawid Kownacki. Nie wiadomo co z Denisem Thomallą. Spory znak zapytania jest nad występem Darko Jevticia, ale do kadry mają powrócić Paulus Arajuuri i Szymon Pawłowski. Dla Urbana będzie to drugi mecz w Ekstraklasie za sterami Lecha. W debiucie zespół z Poznania zremisował u siebie 2:2 z Ruchem Chorzów. W tej samej kolejce debiutował Czerczesow prowadząc Legię do zwycięstwa z Cracovią 3:1 na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej.


Będzie to 107 mecz ligowy pomiędzy Legią, a Lechem. 44 z nich wygrali "Wojskowi", 32-krotnie ze zwycięstwa cieszyli się piłkarze z Poznania, a trzydzieści razy padał remis. Według bukmacherów faworytami są legioniści na których kurs na BET365 wynosi 1.85. Z kolei szanse Lecha są szacowane na kurs 4.00, a jeżeli chodzi o remis wynosi 3.50.


Przypuszczalne składy:


Legia: Kuciak - Broź, Lewczuk, Rzeźniczak, Brzyski - Trickovski, Pazdan, Furman, Jodłowiec, Kucharczyk - Nikolić.


Lech: Burić - Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Kadar - Lovrencsics, Linetty, Gajos, Tetteh, Pawłowski - Hamalainen.

Polecamy

Komentarze (158)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.