News: Legia zainteresowana Handzlikiem

Legia zainteresowana Handzlikiem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

04.12.2015 10:03

(akt. 07.12.2018 18:22)

Konrad Handzlik pod koniec listopada zmierzył się z Legią w barwach Wisły Kraków w Centralnej Lidze Juniorów. Wtedy "Biała Gwiazda" okazała się lepsza, przyjezdni wygrali 2:1. Dwa trafienia zanotował Przemysław Porębski, a dwoma asystami popisał się właśnie Handzlik. 6 grudnia siedemnastoletni pomocnik ponownie będzie mógł wystąpić przeciw 'Wojskowym", ale już w seniorach, w Ekstraklasie. Trener krakowian Marcin Broniszewski ma małe pole manewru, a boiskowe wydarzenia mogą potoczyć się tak, że młodzian dostanie szansę gry. A co będzie w kolejnych miesiącach? Istnieje prawdopodobieństwo, że Handzlik nie wystąpi potem przeciw Legii. Dlaczego? Dlatego, że stołeczny klub poważnie interesuje się juniorskim reprezentantem Polski i będzie go chciał pozyskać.

Handzlik jest piłkarzem Wisły od ośmiu lat, a sam pochodzi z Kalwarii Zebrzydowskiej znanej najbardziej z tego, że znajduje się tam maryjne sanktuarium. Już na początku swojej przygody z klubem pomocnik mógł zmierzyć się z Legią. W 2008 roku "Biała Gwiazda" wygrała turniej "Legia Cup'. Sam piłkarz strzelił pięć goli, w tym jeden warszawiakom. Złote medale krakowianom wręczał Jan Urban, ówczesny trener "Wojskowych".


Obecnie Handzlik występuje przede wszystkim w rezerwach Wisły. Zawodnik ćwiczy jednak z pierwszą drużyną. - Treningi w "jedynce" są dużym wyróżnieniem. Cieszę się, że jestem najmłodszy, a mimo to udaje mi się czasem załapać na ławkę w meczach Ekstraklasy. Wiadomo, że każdy piłkarz ma ambicje, ale w rezerwach Wisły staram się na razie zdobywać doświadczenie. Chcę więcej, ale myślę, że wszystko musi się toczyć krok po kroku. Daję z siebie wszystko na treningach i zobaczymy, co przyniesie przyszłość - mówi w rozmowie z Legia.Net utalentowany piłkarz.


Handzlik jest również juniorskim reprezentantem Polski (rocznik '98). Pomocnik grywa na ogół w zespole narodowym kosztem legionisty Miłosza Szczepańskiego. Ogólnie jego sytuację w klubie można porównać do tej, w której znajdują się młodzi legioniści. Chociażby Adam Ryczkowski z rocznika '97 czy rok starszy Robert Bartczak również trenują przy Łazienkowskiej z pierwszym zespołem, a mecze rozgrywają głównie w trzecioligowych rezerwach lub w Centralnej Lidze Juniorów. - Kadra Wisły nie jest szeroka i młodzież prędzej czy później będzie miała szansę gry. Pojawią się urazy, kartki i to właśnie juniorzy będą wpuszczani na boisko. Kilku już zadebiutowało za kadencji Kazimierza Moskala: ja, Grzegorz Marszalik czy Kamil Kuczak - opowiada Handzlik. Pomocnik pierwszy mecz w barwach "Białej Gwiazdy" w Ekstraklasie rozegrał 6 listopada przeciw Zagłębiu Lubin, kiedy wszedł na murawę w doliczonym czasie gry.


W ostatnich tygodniach Handzlik grał w rezerwach lub siadał na ławce w pierwszym zespole. Pod koniec listopada piłkarz przyjechał do Warszawy wspomóc kolegów w meczu CLJ z Legią. - Wygraną z warszawiakami potraktowaliśmy jako bardzo dobry wynik. Mierzyliśmy się z mocnym zespołem, który reprezentuje jedną z najlepszych akademii w Polsce. Często słyszę narzekania, że w Wiśle jest złe szkolenie. Myślę, że takim rezultatem pokazaliśmy, że nie jest z nami tak źle - twierdzi wiślak. Handzlik zanotował dwie asysty, a jego ekipa pokonała "Wojskowych" 2:1.


W niedzielę, 6 grudnia, Handzlik ma szansę na kolejny mecz przeciw Legii. Tym razem nie w juniorach, a w pierwszym zespole. Sytuacja kadrowa w Wiśle jest zła. Nowy trener Marcin Broniszewski nie ma pola manewru, a było to widać już w środowym spotkaniu z Lechem. Trzech graczy z ławki rezerwowych - w tym Handzlik - nie miało jeszcze dwudziestych urodzin. Kadra jest wąska, a dodatkowo kontuzjowany jest środkowy pomocnik Denis Popović. W Poznaniu urazu doznał najlepszy strzelec "Białej Gwiazdy" Paweł Brożek, a czerwoną kartkę obejrzał Maciej Sadlok. Szkoleniowiec będzie musiał załatać dziury, aewentualna reakcja w trakcie meczu z Legią będzie utrudniona. Dzięki temu rosną jednak szanse Handzlika na występ - choćby w drugiej połowie - przeciw legionistom.


- Mecz z Legią to okazja do odbudowania się po porażkach z Cracovią oraz Lechem Poznań. Jest w nas piłkarska złość. Spotkanie z warszawskim zespołem jest dla wszystkich bardzo prestiżowe i nie wyobrażamy sobie innego scenariusza jak walka o trzy punkty - zapowiada Handzlik. Jeśli piłkarzowi udałoby się wystąpić w niedzielę, mógłby to być jego ostatni mecz przeciwko legionistom.


Legia poważnie interesuje się siedemnastoletnim zawodnikiem. Piłkarz doniesień transferowych nie komentuje, ale z naszych informacji wynika, że Handzlik może trafić do stołecznego klubu nawet zimą, choć obserwują go też kluby zagraniczne. Kontrakt gracza wygasa z końcem czerwca 2016 roku. W Legii Handzlik mógłby liczyć na podobny status, jak w Krakowie. Pomocnik trenowałby z pierwszym zespołem, czasem siadał na ławce w Ekstraklasie, a głównie ogrywałby się w rezerwach. Druga drużyna Legii po rundzie jesiennej zajmuje czwarte miejsce w trzeciej lidze łódzko-mazowieckiej. Wisła II w grupie małopolsko-świętokrzyskiej była dziesiąta.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.