skład Legia zespół drużyna
fot. Jan Szurek

Legioniści nominowani w plebiscycie "Piłki Nożnej"

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: pilkanozna.pl

05.02.2024 14:00

(akt. 05.02.2024 19:44)

Legioniści zostali nominowani w kilku kategoriach plebiscytu "Piłki Nożnej". Wicemistrzowie Polski powalczą o tytuł drużyny 2023 roku, szanse na nagrody indywidualne mają też Josue oraz Paweł Wszołek.

Gala "Piłki Nożnej" już w poniedziałek, 5 lutego (godz. 20:00). Transmisja w Polsacie Sport.

DRUŻYNA ROKU (LEGIA WARSZAWA, RAKÓW CZĘSTOCHOWA, REPREZENTACJA POLSKI U-17)

Po wyjątkowo nieudanym, jednym z najgorszych w historii roku 2022 stołeczny klub podniósł się z kolan. Mistrzostwa nie odzyskał, lecz wrócił do normalności. Od tytułu dzielił Legię duży dystans, ale porażkę z Rakowem zdołała powetować sobie na innych polach. Konkurenta z Częstochowy dwukrotnie ograła w rzutach karnych, co pozwoliło wstawić do gabloty Puchar oraz Superpuchar Polski. Konkurs jedenastek przytrafił się drużynie Kosty Runjaicia również na arenie międzynarodowej. I tam zwyciężyła, a nagrodę za przejście Midtjylland stanowiła interesująca jesień z Ligą Konferencji. Na boisku pokazała się Europie z ładnej strony: zapewniła fanom niezapomniany wieczór, pokonując Aston Villę, spełniła obowiązek, dwukrotnie ogrywając mistrza Bośni i Hercegowiny, wreszcie wytrzymała ciśnienie w decydującym starciu z Alkmaar. Legia miewała występy kiepskie (12 porażek we wszystkich rozgrywkach), jednak w przekroju całego roku przemawia za nią styl. Warszawski zespół generalnie oglądało się przyjemnie – napisała pilkanozna.pl.

OBCOKRAJOWIEC ROKU (ERIK EXPOSITO, JOSUE PESQUEIRA, FRAN TUDOR)

W stosunku do Portugalczyka można mieć rozmaite odczucia – pozytywne lub negatywne. W jego przypadku niemożliwa jest tylko obojętność. Trudno też nie doceniać jego klasy sportowej. Niebanalne umiejętności potwierdził na finiszu europejskiej jesieni Legii, kiedy miał dwie absolutnie zjawiskowe asysty przy bramkach w kluczowym meczu z AZ Alkmaar. Czterokrotny reprezentant Portugalii trafił do Polski w połowie 2021 roku. Jego CV robiło wrażenie, ale nie takie asy były już negatywnie weryfikowane przez Ekstraklasę. Portugalczyk szybko jednak udowodnił, że potrafi grać w piłkę. Dzięki niemu druga linia Legii weszła na wyższy poziom. U jego boku dojrzał i rozkwitł Bartosz Slisz. Josue w 2023 roku był skuteczny jak nigdy wcześniej. Tylko w Ekstraklasie trafił 11 razy. Wraz z Legią świętował Puchar Polski i Superpuchar. Portugalczyk często jednak zatraca się w boiskowej rywalizacji, a nadmierne podekscytowanie – jak wiadomo – zazwyczaj nie prowadzi do niczego dobrego. Lider Legii na pewno jest jednak postacią wyrazistą, a to już coś w coraz bardziej skostniałym świecie – czytamy w "PN".

LIGOWIEC ROKU (KAMIL GROSICKI, BARTŁOMIEJ WDOWIK, PAWEŁ WSZOŁEK)

Najpierw konkrety – wkrótce 32 lata. Po kilku latach nieobecności powrót do reprezentacji Polski i w niej 3 występy w 2023 roku. W minionym roku także – wicemistrz Polski, zdobywca Pucharu i Superpucharu Polski, również jeden z architektów awansu Legii Warszawa najpierw do fazy grupowej Ligi Konferencji, a później jej pucharowej odsłony. Wiosną w lidze: 4 gole i 4 asysty. Jesienią: 3 gole i 6 asyst. W europejskich pucharach: 2 gole i 6 asyst. Fernando Santos mógł nie znać jego nominalnej pozycji, kibice Legii nie mają wątpliwości, że doświadczony Wszołek należy do filarów zespołu. Jeśli jest w pełni sił i gazie, bywa trudny do zatrzymania. Potrafi się odnaleźć nie tylko w dynamicznej szarży skrzydłem, ale niczym lis domknąć akcję w polu karnym, nierzadko finalizując ją uderzeniem głową. Dobrze rozumie się z głównym reżyserem Josue, nie zbiega tylko do linii końcowej, ale ścina do środka i szuka celu zagrywając piłkę wszerz boiska. Rozegrał popisowe partie w Szczecinie oraz Aston Villą u siebie i kto wie, czy nie były to dwa najbardziej spektakularne mecze Wojskowych jesienią. Od 2014 do 2018 roku piłkarze Legii pięciokrotnie zdobywali statuetkę dla Ligowca Roku, ale od tamtej pory – pustka. Czy wypełni ją Wszołek? – zastanawia się "Piłka Nożna".

Najgorsze transfery ostatnich lat

Ivan Obradović
1/13 Steeven Langil najlepiej w Legii zagrał na … pianinie, kiedy legioniści lecieli do Dublina na mecz z Dundalk w ostatniej fazie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Potem było źle lub jeszcze gorzej. Palił sziszę, zarzucał rasizm. Z jakiego kraju pochodził i barwy reprezentował Langil?

Polecamy

Komentarze (25)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.