News: Legioniści trenowali, ale rozmyślali o meczu z Wisłą

Legioniści trenowali, ale rozmyślali o meczu z Wisłą

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

18.03.2014 19:55

(akt. 13.12.2018 20:53)

Piłkarze Legii we wtorek wznowili treningi i tym samym rozpoczęli przygotowania do meczu z Piastem Gliwice. Jednak w głowach piłkarzy wciąż jeszcze siedział niedzielny mecz z Wisłą. - Co się stało? Zgubiła nas pewność siebie, każdy myślał, że mecz już wygrany. Każdy chciał coś dodać od siebie - mówił kapitan zespołu Ivica Vrdoljak. Spotkanie zanalizował również trener Henning Berg. - Mieliśmy w meczu z Wisłą przewagę, ale nie wygraliśmy i to jest frustrujące. Nie traciliśmy kontroli nad grą, wymienialiśmy piłkę we właściwy sposób i mieliśmy swoje szanse. W pierwszej połowie padły dwa gole i mieliśmy dwie kolejne świetne okazje – to był wynik gry zespołowej, widziałem duży krok naprzód w ataku. Jednocześnie Wisła nie miała zbyt wielu okazji - mówił norweski szkoleniowiec.

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

- Po przerwie nadal mieliśmy przewagę, w całym meczu przez 68 procent czasu byliśmy w posiadaniu piłki, a w II połowie przez 80 procent czasu. Nie odnaleźliśmy jednak właściwego balansu między grą w ataku i obronie, brakowało równowagi. Nasza gra nie była bardzo zła, choć przytrafiły się błędy jak te przy pierwszym golu dla Wisły. Druga bramka to wręcz niewiarygodne uderzenie Stlicia. Jeszcze po tym mogliśmy się podnieść, Dwaliszwili stanął przed wspaniałą szansą bycia bohaterem. On normalnie takie sytuacje wykorzystuje, tym razem się jednak nie udało. Powinniśmy wygrać 3:2.  Moi gracze mieli problem by znaleźć balans pomiędzy tworzeniem sytuacji, a obroną istniejącego wyniku - tłumaczył Henning Berg.


W końcu rozpoczęły się zajęcia. Wokół boiska biegał Guilherme, który wraca do zdrowia po kontuzji. Po chwili dołączył do niego trener Berg i razem przemierzali kolejne kółka wokół boiska. Kiedy Brazylijczyk udał sie do budynku klubowego, zastąpił go Michał Kopczyński - ilość biegających musi się zgadzać. - Mam nadzieję, że wkrótce będziesz mi robić zdjecia z piłką, a nie jak truchtam - mówił "Kopa".


Piłkarze którzy w większym przedziale czasowym grali z Wisłą, wzieli udział w gierce na małe bramki, zaś pozostali mieli mecz na skróconym polu gry. Akcje zmieniały się jak w kalejdoskopie, było dużo dryblingów i strzałów na bramkę. Z niezłej strony pokazał sie Jakub Kosecki, który żwawo poruszał sie po murawie i miał wiele pomysłów na rozegranie akcji, skuteczny był Wladimer Dwaliszwili. Lepiej niż na poprzednich treningach wyglądał Orlando Sa, który popisywał się dobrym przeglądem pola i techniką użytkową.


Na koniec była gra w siatkonogę. Łukasz Broź w parze z Jakubem Rzeźniczakiem rywalizowali z Tomaszami Jodłowcem i Brzyskim. Na drugim boisku Mirosłav Radović, Michał Żyro i Michał Kopczyński mierzyli się z Dossą Juniorem, Henrikiem Ojamą i trenerem Cesarem Sanjuanem


Kolejny trening został zaplanowany na środę na godzinę 15:30.

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.