Domyślne zdjęcie Legia.Net

Leszek Miklas: Dotrzymać zobowiązań

Redakcja

Źródło: legia.com

04.02.2008 12:41

(akt. 21.12.2018 06:55)

- Muszę uściślić, że kluby nie wybrały jeszcze żadnej stacji do pokazywania meczów Ekstraklasy. Póki co C+ został wskazany do wyłącznych negocjacji, które mogą się zakończyć sukcesem, ale nie muszą. Aby kluby mogły zdecydować o wyborze musi być przygotowana treść umowy, która następnie musi być parafowana przez wszystkie kluby i PZPN. Tylko pod takim warunkiem dojdzie do podpisania umowy. Prawa TV do meczów Ekstraklasy są współwłasnością wszystkich klubów. Nawet jeden sprzeciw uniemożliwia ich eksploatację - tłumaczy prezes Legii <b>Leszek Miklas</b>.
- Nie muszę chyba pytać Pana o to, która oferta jest dla Pana lepsza. Reprezentuje Pan przecież ITI – jednego z konkurentów. - W Radzie Nadzorczej reprezentuję Ekstraklasę, a na spotkaniu klubów Legię Warszawa. Jako prezes Legii nikt nie rozlicza mnie z wyników grupy ITI tylko w wyników Legii. I nie interesuje mnie, kto ten konkurs wygra. Interesuje mnie dostępność piłki nożnej w mediach ze szczególnym naciskiem na Legię. I niezależnie od kilku procentowej różnicy miedzy ofertami C+ i ITI/Polsat uważam, że rekomendacja do wyłącznych negocjacji z C+ była błędem. - Dlaczego, skoro C+ oferuje dostępność na wszystkich platformach, – co jak się okazuje teraz nie jest takie oczywiste - a daje, jak Pan sam przyznał kilka procent gotówki więcej? - Po pierwsze po oświadczeniach C+ po konferencji prasowej nie jestem pewien czy ktoś mnie oszukał czy jest to tylko zwykłe nieporozumienie, które się wyjaśni. Bo jeżeli intencja oferty C+ jest taka, jak wyrażona w oświadczeniach C+ to kluby nie wiedziały, co rekomendowały. A raczej przeciwnie – były przekonane, że Multipakiet C+ będzie dystrybuowany na inne platformy i do sieci kablowych. Natomiast C+ w istocie utrzymuje, że jego oferta dostępności kanału Ekstraklasa nie będzie się różnić niczym od tego, co teraz mamy. Po drugie ITI/Polsat oferowały pakiet Ekstraklasa za 16 zł za gniazdko we wszystkich sieciach kablowych i platformach cyfrowych – w tym także Cyfrze Plus. Multipakiet na kosztować, ponad dwukrotnie więcej. Nikt mi nie powie, że widz piłki nożnej w Polsce jest niewrażliwy na cenę. Coś, co kosztuje 2 razy więcej będzie rzadziej kupowane. Takie są prawa podaży i popytu. - A jeżeli się okaże, że C+ nie zmieni sposobu dystrybucji kanału Ekstraklasa czy Legia podpisze umowę? - Jeżeli tak by się stało, to znaczyłoby, że oferta C+ jest znacząco gorsza dla piłki nożnej niż ITI/Polsat, bo dostępność meczów będzie na poziomie dnia dzisiejszego lub nieznacznie większa. A piłce klubowej w Polsce potrzebna jest popularyzacja a nie zamykanie się w liczbie kilkuset tysięcy widzów przed telewizorem. Piłka nożna jest sportem masowym i powinna być masowo udostępniana. Nie może być tak, ze hitowe mecze Ekstraklasy ogląda niewiele ponad 100 tysięcy ludzi. Z całym szacunkiem np. do snookera, ale właśnie taką oglądalność notują niektóre pojedynki w tym skądinąd pięknym aczkolwiek mocno niszowym sporcie. Dzisiaj – skoro została zaproponowana formuła pokazywania piłki klubowej na wszystkich platformach za dobre pieniądze nie możemy stracić takiej szansy. - To, co w takim razie Pan zrobi, jeżeli C+ potwierdzi, że w istocie chce kupić 240 meczów Ekstraklasy na wyłączność, a nie jak zostało to powiedziane na spotkaniu klubów, że podzieli się ligą? - Myślę, że nie tylko ja, ale pozostali przedstawiciele klubów spotkają się jeszcze raz i przeanalizują oferty raz jeszcze. I wierzę, że wybiorą taką, która będzie lepiej służyła upowszechnianiu piłki nożnej a nie tylko dawała pozorne i krótkoterminowe korzyści finansowe. - Co Pan rozumie przez „pozorne i krótkoterminowe korzyści”? - Przede wszystkim fakt upowszechniania piłki nożnej i budowania społeczności piłkarskiej w Polsce, o której zapomnieliśmy kilka lat temu zamykając ligę. Po drugie pamiętajmy, że do bilansu korzyści i strat decyzji wyboru nadawcy trzeba wpisać sponsora rozgrywek Ekstraklasy. Tę kilkuprocentową stratę finansową można odrobić już za miesiąc rozstrzygając konkurs na sponsora Ekstraklasy. Sponsor zapłaci znacznie więcej, jeżeli będzie miał gwarancje 8 meczów na żywo niekonkurujących ze sobą na antenie, skierowanych do potencjalnych milionów abonentów wszystkich platform i sieci kablowych. Po trzecie wreszcie pamiętajmy, że kluby mają własnych sponsorów i oni nie po to płacą gotówkę, żeby ich boardy i reklamy były widoczne dla garstki zapaleńców na stadionie. - Ale przecież sojusz C+ z TPSA daje gwarancję transmitowania wszystkich meczów przez tzw. live boxy. - Proszę nie żartować. Niech Pan zapyta TPSA, ile live boxów mają. Z mojej wiedzy wynika, że nie spopularyzuje to piłki nożnej. - Ale jeżeli C+ podzieli się prawami do ligi to nie będzie Pan protestował? - Każde rozwiązanie gwarantujące dystrybucję kanału Ekstraklasa we wszystkich sieciach kablowych i platformach cyfrowych w rozsądnej cenie będzie przeze mnie dobrze przyjęte. Jeszcze raz podkreślam: jest mi obojętne, kto będzie dysponentem kontentu. Ważne, aby wszyscy mogli z niego korzystać. Jeżeli C+ potwierdzi obietnicę dystrybucji na wszystkich platformach i w sieciach kablowych – uznaję, że ich oferta jest lepsza, bo zostanie osiągnięty cel popularyzacji Ekstraklasy na lepszych warunkach finansowych dla klubów.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.