Domyślne zdjęcie Legia.Net

Lewandowski: Jestem w kontakcie z działaczami Legii

Redakcja

Źródło:

01.05.2008 15:06

(akt. 20.12.2018 15:23)

<b>Robert Lewandowski</b> ze Zniczem Pruszków walczy o awans do ekstraklasy, choć założenia przedsezonowe ograniczały się do walki o utrzymanie w lidze. Lewandowski, mimo zainteresowania zagranicznych klubów, nie chce odchodzić z polskiej ligi. - To byłby za duży przeskok, gdybym przeniósł się z II ligi za granicę - mówi w wywiadzie dla Futbol.pl. - Przede wszystkim chcę z drużyną powalczyć o awans do ekstraklasy. Przed nami jeszcze sześć meczów w lidze i będziemy ciężko pracowali na ten awans.
Liczyliście przed sezonem na to, że tak wysoko będziecie w tabeli? - Nie, nie zakładaliśmy, że będzie aż tak dobrze nam szło. Celem na ten sezon było utrzymanie się w lidze. Macie bardzo młody skład... - Tak, szczególnie nasz atak jest bardzo młody. Średnia wieku to około 23 lata. To jest nasz atut. Łączymy doświadczenie z młodością. A co będzie z Panem po sezonie? - Na razie jeszcze o tym nie myślę. W dużej mierze będzie decydowało to, czy uda nam się ze Zniczem awansować do ekstraklasy. Jeśli by nam się udało, to myślę, że zostałbym w drużynie i grał z nią w przyszłym sezonie. A jeśli nie awansujemy, to zastanowię się nad zmianą klubu. Interesują się Panem kluby zagraniczne... Bierze Pan pod uwagę wyjazd z kraju? - Nie. Nie chcę się przenosić za granicę. Myślę, że powinienem przynajmniej ze dwa lata pograć w ekstraklasie. A potem zobaczymy... Uważam, że w tej chwili, to byłby dla mnie zbyt duży przeskok, gdybym się przeniósł z II ligi gdzieś za granicę. Był Pan już kiedyś w drużynie Legii, ale odszedł stamtąd. Podobno mówił Pan, że nie zagra już nigdy dla tego zespołu. - Nie, to nieprawda. Nie wykluczam powrotu do stołecznego klubu. Gdy kończył mi się kontrakt z Legią, to przytrafiła mi się kontuzja i nie przedłużyłem z klubem umowy. Musiałem sobie poszukać innego klubu, na szczęście nie musiałem daleko wyjeżdżać. A kontaktował się ktoś z Legii z Panem ostatnio? - Tak, mam kontakt z działaczami Legii, ale tak jak mówiłem, dopiero po sezonie zdecyduję gdzie będę dalej grał. Jaki był przełomowy moment w Pana karierze? - Jeszcze za wcześnie, by mówić o karierze w moim przypadku. Myślę, że ten przełomowy moment jest jeszcze przede mną. W wieku 20 lat jest Pan już gwiazdą II ligi, nie uderzy Panu woda sodowa do głowy? - Nie, jestem rozsądnym chłopakiem. Mam nadzieję, że dalej będę strzelał gole dla Znicza. Ale nie można wykluczyć, że może przyjść jakiś kryzys formy i nie będę tak skuteczny jak teraz. - A ma Pan jeszcze czas pograć w piłkę ze znajomymi z podwórka z Pana rodzinnego Leszna? - Ostatnio to rzadko, bo nie mam za bardzo czasu przyjeżdżać do Leszna. Ale jak jestem tam i jest okazja pograć, to nigdy nie odmówię i... zawsze ich tam chętnie ogram. Rozmawiał: Marcin Tereszczuk

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.