Domyślne zdjęcie Legia.Net

Machnowskyj: Jestem gotów być pierwszym

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

24.05.2010 20:40

(akt. 16.12.2018 02:20)

- Wylatując do USA miałem świadomość, że może to być dla mnie jedyna i ostatnia okazja do pokazania swoich umiejętności w pierwszej drużynie. Jak wiadomo do tej pory za wiele tych spotkań nie rozegrałem, nie było ku temu okazji bo zawsze świetnie prezentował się Janek Mucha. Zarówno podczas meczu z Crveną Zvezdą jak i Chicago Fire starałem się więc pokazać z jak najlepszej strony. Oglądali mnie prezesi jak i trenerzy. Chciałem wszystkim pokazać, że jestem gotów na noszenie bluzy z numerem jeden - deklaruje Legia.Net bramkarz Legii Kostiantyn Machnowskyj.

Regularnie pokazywałeś swoje umiejętności w Młodej Ekstraklasie. Jednak rywale na Sister Cities Cup byli bardziej wymagający.

- Zgadza się, poziom tego turnieju i rozgrywek Młodej Ekstraklasy trochę się różni. Trenerzy przed meczem tłumaczyli mi, że muszę podejść do tych spotkań jednak ze spokojem, na luzie, grać tak samo jak w rozgrywkach z młodymi piłkarzami. Tylko w ten sposób jestem bowiem w stanie pokazać co potrafię. 

Ty chyba nie uważasz więc, ze ten wyjazd był niepotrzebny, wakacyjny?

- Mimo, że było już po sezonie zdawałem sobie sprawę, że nie ma już Jana Muchy i tym samym otwiera się dla mnie jakaś szansa na to by zostać w Legii tym pierwszym. Do tego daleka droga, ale będę się starał ze wszystkich sił by w następnym sezonie otrzymać szansę już w oficjalnych spotkaniach. Rozmawiałem zresztą z Jankiem Muchą, który przekonywał mnie, że otwiera się przede mną szansa na zaistnienie, szansa jaka innym nie zdarza się przez całą karierę. Poza tym mamy wspaniałego trenera Krzysztofa Dowhania, który jemu już pomógł, a mnie jeszcze pomoże.

Polecamy

Komentarze (21)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.