Piłka/Piłki

Maciej Gajos: Liczymy na przełamanie w Warszawie

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

24.10.2015 09:43

(akt. 21.12.2018 15:15)

- Zdobyłem bramki w trzech ostatnich starciach z Legią. Jej strzeliłem też mojego ostatniego gola w lidze, na pożegnanie z Jagą, 30 sierpnia Ta przy Łazienkowskiej była wyjątkowej urody. Strzeliłem wiele ładnych goli. W Rakowie Częstochowa zdarzały się nawet ładniejsze. W ekstraklasie jednak lepszej nie było. To była świetna akcja, dwa, trzy podania i strzał... Fajnie, że wpadło. Ten gol dał nam prowadzenie i potem wygraną 3:1 - mówi przed meczem z Legią, zawodnik Lecha Poznań Maciej Gajos.

- Ostatni mecz z Warszawie nie był jednak miłym przeżyciem. Jagiellonia przegrała 0:1, a gdyby udało się zremisować, wciąż mielibyśmy szanse na mistrzostwo. Pamiętam moment, gdy sędzia podyktował karnego w 90. minucie. Była w nas duża złość. Dziwna sytuacja, a przecież kilkanaście sekund wcześniej arbiter mógł zagwizdać karnego dla nas!


Jak będzie wyglądał niedzielny mecz z Legią?


- Liczymy na przełamanie w lidze i wyjście z kryzysu. Zastanawiamy się, dlaczego tak jest i co się dzieje, że nie możemy wygrać. Nie ma co się oszukiwać, kiedy idzie w lidze, nasze głowy pracują inaczej. Teraz brakuje nam pewności siebie. Jednak to, co się stało w ostatnim, zremisowanym meczu z Ruchem 2:2, jest dla nas ważne. Pokazaliśmy, że strata bramki nie oznacza przegranej.

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.