Domyślne zdjęcie Legia.Net

Maciej Rybus: To już katastrofa

Emil Kopański

Źródło: Legia.Net

02.04.2011 19:19

(akt. 14.12.2018 15:54)

<p>- Kluczowym momentem był pierwszy stracony przez nas gol, pechowa bramka do szatni. Wcześniej kontrolowaliśmy przebieg gry, prowadziliśmy pewnie 2:0 i nagle dostaliśmy gola po błędzie defensywy. Na drugą połowę mieliśmy jednak wyjść tak samo jak na pierwszą, czyli grać agresywnie i ustrzegać się błędów. Niestety, prawie każda piłka kierowana za naszą linię obrony powodowała poważne zagrożenie. Ruch stworzył w tym meczu kilka dobrych okazji i trzy z nich wykorzystał – powiedział po meczu strzelec pierwszej bramki dla Legii, Maciej Rybus. </p>

- Po meczu w naszej szatni panowała cisza, nie wiemy, co teraz będzie. Trzecia porażka z rzędu to dla Legii totalna katastrofa. Od bramki wyrównującej nie graliśmy w zasadzie nic, a przecież była jeszcze szansa na zwycięstwo. Trudno mi wytłumaczyć, co się dzieje. Dopóki wygrywamy, wszystko jest bardzo fajnie, ale kiedy tracimy bramkę zaczyna się coś psuć. Nawet jeśli ostatecznie zwyciężamy, coś nieciekawego się dzieje w naszych głowach - zakończył pomocnik.

Polecamy

Komentarze (21)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.