Domyślne zdjęcie Legia.Net

Maciej Skorża: Czekamy na kolejnego rywala

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

15.03.2011 21:18

(akt. 14.12.2018 18:12)

- Do meczu przystępowaliśmy z minimalnym komfortem psychicznym. Nie chcieliśmy jednak grać na remis, mieliśmy narzucić swój styl gry i stwarzać sytuacje. Tak było przez pierwszy kwadrans, później niestety zaczęliśmy bić głową w mur. Na szczęście ta pierwsza połowa zakończyła się golem Ivicy Vrdoljaka z rzutu rożnego i to dało nam komfort w drugiej odsłonie spotkania. Po zmianie stron mogliśmy atakować z większą fantazją, przerzucać ciężar gry, ale rywale też mieli swoje szanse i trochę szczęścia przy tym mieliśmy. Cel jednak osiągnęliśmy, awansowaliśmy i to jest najważniejsze. Nie zachwyciliśmy, ale w końcu to Ruch odpadł z Legią w Pucharze Polski - podsumował trener Legii Maciej Skorża.

- Ciekawy mecz zagrał dziś Wolski. Nie bał się odpowiedzialności. Pokazał że warto na niego stawiać. Pracował ciężko w okresie próbnym i cieszę się, że to potwierdził. Ariel Borysiuk zmagał się z infekcją, wyszedł wczoraj na trening ale nie chciałem ryzykować jego zdrowia. Dejan Kelhar zagrał poprawnie i dał mi poważny argument aby brać go pod uwagę przy ustalaniu składu na następny mecz.

- Hubnik jest po badaniach. Wykazały one naciągniecie mięśnia i nie wiem czy do niedzieli się wykuruje. Dziś jego występ był wykluczony. Sprawdziłem dlatego Bruno Mezengę. Być może będzie musiał zagrać na tej pozycji w Bełchatowie. Manu – chciałem go wpuścić z ławki rezerwowych, miał swoje okazje. Gdyby dobrał lepiej buty to pewnie więcej by pokazał. Ivica Vrdoljak to gracz dzisiejszego meczu, a Kuba Wawrzyniak zaczyna być pewnym punktem naszej defensywy. Nie zagra w pierwszym meczu kolejnej rundy, nie wiem czy do tego czasu wyzdrowieje Tomasz Kiełbowicz. Wracając do Kuby, ustabilizował formę i oby tak do końca sezonu. Nic nie zrobiłem Kubie Rzeźniczakowi, dojrzał. Podpisał nowy kontrakt, dostał powołanie do reprezentacji. Poczuł oddech rywala czyli Srdji Kneżevicia i dąży do celu jakim jest gra na Euro 2012.

- W półfinale nieważne na kogo trafimy, musimy ograć rywala czy to będzie Wisła czy Lech. Dwumecz z takim przeciwnikiem to ważna sprawa. To potyczka z europejską drużyną i ważne doświadczenie. Każda z tych drużyn, które możemy trafić to uznane firmy, nie trafiły tam gdzie są przypadkowo. Z niecierpliwością czekam na poznanie rywala.

- Naszym atutem jest szeroka kadra. To element w mojej pracy który wpłynie na to, że nasza gra będzie coraz lepsza. Jeśli nie popełnimy szkoleniowych błędów, to ta gra będzie coraz płynniejsza. Będzie nabierała rozmachu. Oczywiście, dziś były tego tylko przebłyski już przy stanie 2:0. Chcemy grać tak od pierwszej do ostatniej minuty. Chcemy wygrać rozgrywki Pucharu Polski. Porażka w finale to fatalne rozwiązanie. Kiedy chcę dopaść lidera tabeli? Na pięć kolejek przed końcem (śmiech). Wszystko jeszcze w tej lidze jest możliwe. Patrzę na Wisłę i Jagiellonię, ale także na to co się dzieje za naszymi plecami.

 

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.