Maciej Skorża: Kontrolowaliśmy przebieg meczu

- Przed nami bardzo krótki odpoczynek i ciężkie spotkanie w Kielcach. Drużyna jest mocno poobijana, kilku zawodników ma urazy, jutro się dowiemy, co i jak dokładnie - po badaniach.

- W lidze wszystko będzie się mieszało, obyśmy byli w górze tabeli z małą stratą do lidera. Weźmy pod uwagę tabelę z zeszłego sezonu, Jagiellonia przeważała, a na wiosnę z ich formą było słabiej i wykorzystali to inni. Za wcześnie jest też aby skreślać już Lecha i Wisłę. Jestem przekonany, że po powrocie najważniejszych graczy krakowianie wrócą do gry. Śląsk prowadzi w pełni zasłużenie, ale będziemy ich gonić jeszcze w tym roku.

- Z presją sobie radzimy dobrze, wielokrotnie pod nią byliśmy. Mam nadzieję, że w końcu wdrapiemy się na pierwsze miejsce. To jest nasz cel. Ogromnie cieszę się, że odzyskaliśmy Maćka Rybusa, dawaliśmy mu mniej szans, że wejdzie na dobrą drogę bo zawodził. Brawa za całą rundę, podejście było odpowiednie a to zwykle przekłada się na postawę na boisku.

- Inakiego Astiza oceniam dziś pozytywnie. Grał po dłuższej przerwie, pokazał, że można na niego liczyć. Zagrał dobry mecz.

- Za tydzień zagramy mecz o pierwsze miejsce z PSV, bylibyśmy nie fair nie chcąc ograć Holendrów. To punkt kulminacyjny, a nie okazja do eksperymentów.

Pavel Hapal - Przez godzinę wyglądaliśmy całkiem dobrze. Legia wprawdzie w tym czasie zdobyła bramkę, ale graliśmy tak jak powinniśmy, mieliśmy swoje sytuacje - brakowało skuteczności, bardzo dobrze bronił Kuciak. Po drugiej bramce dla Legii wszystko się posypało, nie byliśmy już w stanie nawiązać równorzędnej walki. Przegraliśmy ale ujmy nam to nie przynosi - Legia to jedna z najlepszych drużyn w Polsce.