Domyślne zdjęcie Legia.Net

Maciej Skorża: Musimy zagrać jak z Jagiellonią

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

18.11.2010 16:28

(akt. 15.12.2018 06:43)

- Nie podchodzę tak do tego, że to mecz, którego nie można przegrać. Nie chcę wytwarzać dodatkowej presji. Trzy punkty oznaczają awans w tabeli dla jednej i drugiej drużyny. To ostatni mecz w tym roku i chcemy podziękować kibicom za to, że tak dobrze nas wspierali. Chcemy pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie. Nie przywiązuje roli do statystyk, ani do tego że Arka nie strzeliła bramki na wyjeździe, że nie wygrała w tym sezonie na obcym terenie. Wszystko jest w naszych głowach. Liczę na to, że piłkarze będą chcieli się zrehabilitować za mecz z Wisłą - mówi trener Legii Maciej Skorża.

- W Krakowie nie strzeliliśmy żadnej bramki choć mieliśmy sytuacje, ale je spartoliliśmy. Z takim przeciwnikiem musimy mieć co najmniej 50% skuteczności, martwi mnie też ilość straconych bramek, to ukierunkowuje moje działania na zimę – gdzie się musimy wzmocnić, co musimy poprawić. Nie chcę już wracać do tego spotkania na forum publicznym, choć my sami przeanalizowaliśmy dokładnie ten mecz.

- Aby wygrać, jutro musimy być elastyczni w ataku, to nie może być tylko gra środkiem. Musimy mieć silne punkty w każdym rejonie boiska. Chciałbym dać szanse jutro kolejnym zawodnikom, dokonam kilku korekt. Wierzę, że te nowe twarze wniosą powiew świeżości, ale z ogłoszeniem decyzji personalnych muszę poczekać do dzisiejszego treningu. Mamy dwa znaki zapytania w postaci Kucharczyka i Rybusa. Jeśli dziś nie będą do mojej dyspozycji to jutro nie pojawią się na boisku i to ograniczy moje pole manewru.

- Musimy jutro zagrać jak z Jagiellonią – czyli mądrze taktycznie, nękać obronę Arki i grać pressingiem. Musimy też często uderzać z dystansu. Arka to drużyna, która pokazuje dwa oblicza. Z Polonią Bytom grała najpierw zachowawczo, momentami za spokojnie. W drugiej połowie grała już ofensywnie, zepchnęła rywala na własną połowę. Chciałbym aby jutro było to Arka z drugiej połowy, ofensywna, grająca otwartą piłkę. Jeśli nie, musimy zagrać rozważnie. Rozciągać defensywę no i być skutecznym. Po strzeleniu bramki gra się łatwiej i spokojniej.

- Poza Rybusem, Kucharczykiem i starymi kontuzjami reszta piłkarzy jest zdrowa. Kto stanie w bramce? Ten kto jest aktualnie w najlepszej dyspozycji.

- Każda porażka boli, ale nie mam zamiaru myśleć co będzie jak przegramy z Arką bo nie dopuszczam do siebie takiej możliwości. Mamy wygrać i tyle w temacie. Po meczu z Wisłą pracowaliśmy nad poprawą atmosfery, w sobotę było specyficznie i musieliśmy się szybko podnieść i myśleć o kolejnym spotkaniu. Defensywa to atut Arki, ale my tez mamy swoje atuty – mamy fragmenty dobrej gry w ofensywie, potrafimy stworzyć sytuacje podbramkowe.

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.