Domyślne zdjęcie Legia.Net

Maciej Skorża: Probierz to mistrz kamuflażu

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

05.11.2010 16:58

(akt. 15.12.2018 08:01)

- Ivica Vrdoljak dziś trenował, będzie w kadrze meczowej, a czy będzie grał to zobaczymy. Tomasz Kiełbowicz i Marcin Komorowski również są zdrowi. Jedyny problem jaki mamy to Maciej Rybus, nie będziemy jeszcze ryzykować jego zdrowia i dlatego jeszcze nie skorzystam z jego usług - ocenił sytuację kadrową Maciej Skorża.

- Znamy silne strony Jagiellonii, ale nie zamierzam zdradzać szczegółów. Wiemy, że mają silne skrzydła, idealne do kontrataków. Mamy plan jak temu przeciwdziałać, ale nie będę teraz o tym mówić. Nie możemy zapominać o Tomku Frankowskim, mam nadzieję, że na mnie mścił się nie będzie. Ja do dziś żałuję, że nie zagrał na Mundialu. Jagiellonia to bardzo silna drużyna, ale wygląda dobrze głównie u siebie. Statystyki jednak nie zawsze oddają to co na boisku, jutro na murawie nikt o tych statystykach nie będzie pamiętał. Jutro nie możemy odstawać od przeciwnika, a wręcz przeciwnie. Uwagę musimy zwrócić na całą drużyną, gdyż ich siłą jest kolektyw. Michałowi Probierzowi udało się rozłożyć proporcje między atakiem i defensywą. Teraz mają apogeum, szczyt formy i dlatego będzie to trudny mecz. Oczywiście mają indywidualności, Frankowskiemu życzę kolejnych goli w Ekstraklasie, ale mam nadzieję, że jutro nie powiększy swojego dorobku. Jutro trzeba przeciwnika zepchnąć do defensywy, ale trzeba to robić z głową.

- Przewidzieć scenariusz tego meczu jest niezwykle trudno. Po ostatnim spotkaniu dostałem smsa od Michniewicza – doskonała taktyka, odpuścić, a potem skasować. Ja jednak liczę, że będziemy kontrolować cały mecz i w końcu pierwsi na tym stadionie strzelimy bramkę. Wtedy inaczej to powinno wyglądać.

- W tej chwili nie mamy w szatni przypadkowych osób i jestem przekonany, że każdy nawet mniej doświadczony zawodnik, wytrzyma trudy spotkania. Czy to bramkarz czy ktoś z pola nie będzie miał problemu aby stanąć na wysokości zadania.

- Michał Probierz to mistrz kamuflażu, także nie spodziewam się szpitalu w defensywie, jutro boisko zweryfikuje informacje o kontuzjach Cionki czy Laty. Nie mam żadnych porachunków z Jagiellonią i nic nie muszę jej udowadniać. Jagiellonia jest groźniejsza gdy ma miejsce do ataku, gdy kontratakuje. Wtedy jest szalenie niebezpieczna. Jeśli będziemy tracić piłkę na połowie rywala to nie możemy dopuścić do szybkich podań i szybkiego kontrataku.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.