Marcin Herra Jacek Zieliński

Marcin Herra: Szykujemy sporo nowości dla kibiców

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia On

19.07.2023 17:50

(akt. 19.07.2023 19:10)

– Jest duża szansa, że na spotkaniu z ŁKS-em spotkamy się w komplecie. Na stadionie trwa sprzątanie, odbywają się prace remontowe, przygotowania stref premium i Legia Park. Szykujemy sporo nowości dla kibiców – mówił w LEGIA ON wiceprezes zarządzający klubem, Marcin Herra.

– Atmosfera w klubie i wokół jest bardzo dobra. Czujemy odpowiedzialność i mamy przekonanie, że nic się samo nie wygra, nie dzieje, nie tworzy. Jest duża koncentracja. Pewnie zdarzą się potknięcia, na które trzeba być gotowym. Sporo zadziało się w obszarze sportowym. Byliśmy z Jackiem Zielińskim na obozie w Austrii, widzieliśmy świetną pracę całego sztabu. W najbliższych dniach będziemy witać nowych zawodników, którzy dołączyli do nas w ostatnich tygodniach. Oni też nie mogą się doczekać, gdyż słyszeli od kolegów, że gra przy Łazienkowskiej to inny wymiar. Kibice, którzy są najwspanialsi na świecie, robią taką atmosferę, którą każdy chce przeżyć.

O frekwencji

– Wielkie podziękowanie dla wszystkich, którzy zdecydowali się kupić karnety, subskrypcje, bilety na najbliższy mecz. Ciekawostką jest to, że do tej pory, pod względem historycznym, najwyższa frekwencja na lipcowym meczu otwarcia wynosiła 17 tys. z kawałkiem. Wydaje mi się, że piątek będzie nowym rekordem. Nie mówię, że dojdzie do wyprzedaży, lecz są jeszcze dwa dni, jest duża szansa, byśmy na spotkaniu z ŁKS-em spotkali się w komplecie. Dzień meczowy to święto i najwyższy szacunek dla kibiców. Na stadionie trwa sprzątanie, odbywają się prace remontowe, przygotowania stref premium i Legia Park. Szykujemy sporo nowości dla kibiców.

– Bodajże w czerwcu 2022 roku, jeszcze przed minionym sezonem, zapowiedziałem, że chcielibyśmy osiągnąć średnią frekwencję na poziomie 20 tys. osób na mecz. Zrealizowaliśmy to. W obecnych rozgrywkach bardzo bym chciał, byśmy w żadnym meczu ligowym nie zeszli poniżej 20 tys. ludzi. Po drugie, podpowiada mi to serce i wspólna ambicja, że dobrze by było mieć średnią frekwencję na poziomie 23 tys., a w kolejnych latach dobudowywać ją o kolejny tysiąc. To poważne zadanie.

O karnetach, budżecie, celach

– Chcemy, by jak najwięcej osób miało karnety, można je kupować do piątku, zachęcamy do tego. Karnet zaczyna mieć – spoglądając na frekwencję spotkania z ŁKS-em – jeszcze większe znaczenie. Może być tak, że przy okazji domowych meczów w sierpniu i wrześniu, np. z Widzewem, Lechem czy Rakowem, dojdzie do sporej walki o bilety. Karnet daje pewne miejsce, bezpieczeństwo w tej kwestii – podobnie jak subskrypcje, których jest już kilkaset.

– Gramy o mistrzostwo, najwyższe cele, również w pucharze. Każdy z nas musi pracować bardzo ciężko, z pasją, gdyż to się samo nie wydarzy. Konkurenci także mają wysokie cele. Wydaje mi się, że wylot do Kazachstanu, który nastąpi w przyszłym tygodniu, będzie jednym z trudniejszych meczów pod każdym względem. Jesteśmy skoncentrowani, najbliższe sześć tygodni będzie mocno determinowało wiele spraw.

– Budżet jest lepszy niż w zeszłym roku. Mamy też cele sponsoringowe, by podwyższyć przychody z tego obszaru. Pojawia się także cel, by po okresie przejściowym znacząco poprawił się wynik finansowy.

O subskrypcji

– Za nami premiera subskrypcji na Legię. Długo nad tym pracowaliśmy, korzystaliśmy z cennych doświadczeń innych, europejskich klubów. Jestem bardzo zadowolony, posiada ją coraz więcej osób. Można być z Legią zawsze, nie tylko w sezonie, mieć możliwość gwarantowanego biletu i dość dużej elastyczności. To ciekawa opcja.

O koszulkach wyjazdowych

– Gratuluję wielu klubom w Polsce. W zeszłym roku dużo działo się w Legii. Były spotkania z karnetowiczami, premiery, interakcja marketingowo-komunikacyjna. Miałem przeczucie, że jesteśmy trochę – co mówię z pełnym szacunkiem, pokorą – bez konkurencji. Obecnie widzę, że sporo drużyn, może nieco zainspirowanych, ruszyło z akcjami spotkań z kibicami, przedstawianiem koszulek w różnych, nieoczywistych miejscach. To świetne dla naszego futbolu. Super, że tak się dzieje. Mnóstwo klubów zaprezentowało już koszulkę wyjazdową, my zrobimy to w piątek. Pojutrze będzie premiera koszulki i kompletu wyjazdowego. W ciągu dnia pojawią się wzory, kampania. Mimo że będzie to koszulka wyjazdowa, to zrobiliśmy to tak, by nasi zawodnicy zagrali w tym komplecie w piątkowym meczu.

O Legia Park, wymianie krzesełek

– Kiedyś obiecywaliśmy, że razem z partnerami chcemy sprawiać, żeby żyła Łazienkowska i okoliczne obszary. Na terenach od Czerniakowskiej do trybuny wschodniej odbył się ostatnio festiwal muzyczny, takich wydarzeń będzie więcej. To miejsce jest świetne, tam też było spotkanie z kibicami ze 100-procentową frekwencją. Uznaliśmy, że pragniemy rozwinąć tę strefę. Nie będzie to częścią imprezy masowej, meczu, tylko osobnym wydarzeniem – z aktywnościami tematycznymi, dla najmłodszych, muzyką na żywo, DJ-em.

– Legia Park będzie się otwierał pięć godzin przed meczem i działał do pierwszego gwizdka. Będzie można tam przyjść niezależnie od tego, czy ma się bilet, czy nie. Część osób, która wybierze się do tego miejsca z biletami, przejdzie na trybuny, a pozostali, bez wejściówek, będą świętowali dzień meczowy, poznawali atmosferę na stadionie. Na najbliższym meczu pojawi się rozgrzewkowy pilotaż. Za chwilę pokażemy cały program, jaki będzie towarzyszył tej strefie przy kolejnych spotkaniach. To miejsce okaże się pewnie bardziej aktywne w cieplejszych miesiącach, ale nie wykluczamy, że będziemy przygotowywać atrakcje przez cały sezon.

– Jeśli chodzi o naszych partnerów i gości, to po stronie Trybuny Zachodniej jest nowa aranżacja dla stref premium. W poprzednim roku wprowadziliśmy Legends Club, teraz nastąpi kolejna odsłona. Będzie piękna uroczystość, pokazująca legendy nie tylko lat 70. czy 80., ale i ostatnich lat.

– Na trybunach pojawiły się nowe krzesełka. Wymiana nastąpiła na pierwszym poziomie, na części wschodniej, zachodniej i w sektorze rodzinnym.

O kwartalniku

– Są głosy "Nie ma szans", słyszymy też "Dlaczego nie wydajemy?", niektórzy mówią "Po co? Przecież wszystko jest w internecie", a jeszcze inni "Chciałbym połączyć dzisiejsze wiadomości, poznać ludzi, poczytać ciekawe analizy, przypomnieć sobie historię". Spróbujemy podjąć wyzwanie z kwartalnikiem "Nasza Legia". Jeśli ci, dla których to tworzymy, powiedzą "Chcemy z wami być, czytać", będą dziękować, krytykować, pojawią się emocje, to dojdzie do rozwoju projektu. Na razie postanowiliśmy przygotować 4 numery w sezonie. Widziałem makiety, pierwsze strony, wygląda to bardzo dobrze. Wracamy w nowej odsłonie, z nową energią.

O odzieży, trzecim komplecie

– Ostatnio mieliśmy lifestylową kolekcję, która była dedykowana bardziej dla kobiet i spotkała się z kapitalnym odbiorem. Obserwuję coraz więcej osób, które chodzą po ulicach w naszych strojach, mimo że nie zawsze są na meczu. To istotne, że marka Legii jest kibicowsko-sportowa, ale są też osoby pochodzące z Warszawy i w sposób jednoznaczny identyfikują się z naszym klubem. Przygotowujemy program nowych kolekcji z projektantami. Pełna odsłona nastąpi zapewne w okolicach października-listopada, kiedy zaprezentujemy nową kolekcję damską. Przy tej okazji pokażemy cały program na następny sezon. Trzeci komplet meczowy pojawi się we wrześniu 2023 roku.

O projekcie "Legia w twojej dzielnicy"

– Można powiedzieć o tym także w kontekście drużyny, z którą byliśmy we wtorek w muzeum Powstania Warszawskiego. Chcemy, by rytuałem przed każdym sezonem, co też jest świetną inicjatywą trenera Runjaicia, była wizyta naszego zespołu w najważniejszych miejscach stolicy. Przykładowo, jeżeli dołączają do nas nowi piłkarze, to chodzi o to, by oni – oprócz poznawania LTC, kolegów czy sztabu – szybko rozumieli w jakim są mieście. To element całościowego podejścia w zakresie sportu.

– Moim zdaniem, projekt "Legia w twojej dzielnicy" będzie hitem. Chcemy, by każdy miesiąc był dedykowany w pewnej mierze współpracy z daną dzielnicą. Wrzesień rozpoczniemy z Białołęką. Będą w to zaangażowane szkoły, odwiedzimy je. Odbędzie się turniej piłkarski, który organizuje burmistrz Białołęki. Pojawią się wizyty uczestników na stadionie. Co więcej, najlepsze prace plastyczne zostaną zaprezentowane na sektorze rodzinnym. Na tę trybunę zaprosimy 200 osób, z oprawą, która będzie dedykowana danej dzielnicy. Myślę, że będą się rodziły ciekawe pomysły, kolejne inicjatywy.

– Bardzo bym chciał, byśmy uhonorowali np. 11 dzieci, które będą miały najlepszą frekwencję na trybunie rodzinnej. Przy okazji ostatniego meczu moglibyśmy nagrodzić tę wspaniałą 11 gromkimi brawami na stojąco, bo to nasza przyszłość. Chodzi o to, byśmy wspierali takie akcje np. razem z dzielnicami.

O partnerze tytularnym

– Wiem, że wszyscy pytają się o partnera tytularnego. Jakby się to miało nie wydarzyć, to o tym powiemy. Na razie nic nie mówimy, co jest dobrą wiadomością.

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.