Domyślne zdjęcie Legia.Net

Marek Jóźwiak: Pierwsze transfery pod koniec stycznia

Marcin Szymczyk

Źródło: Nasza Legia

05.01.2011 17:45

(akt. 15.12.2018 02:23)

- Jeśli chodzi o obecne okienko transferowe to się nie spieszymy. Obserwujemy zawodników i myślę, że pierwsze transfery pojawią się pod koniec stycznia. Priorytetami są środkowy obrońca, napastnik i jeden z bocznych pomocników. Pod koniec miesiąca przekonamy się czy cele udało się zrealizować. W mediach pojawia się wielu zawodników, ale obserwacje nie oznaczają iż ktoś zaraz trafi do Legii. Jeśli nawet kogoś oglądaliśmy, z kimś rozmawialiśmy to do podpisania umowy daleka droga. Robimy rozeznanie rynku, zawsze możemy przecież trafić na kogoś lepszego - mówi w rozmowie z miesięcznikiem "Nasza Legia" dyrektor sportowy Legii Warszawa Marek Jóźwiak.

A takie nazwiska jak Mehmedović czy Delev, Aguerro i Widanov z CSKA Moskwa?

- Czytałem, że Mehmedović jest jedną nogą w Legii - a konkretnie to lewą, chorą (śmiech) Oglądaliśmy piłkarzy ligi rumuńskiej, tamte kluby przeżywają problemy finansowe, nie płacą zawodnikom i wielu rozwiązuje kontrakty. A to okazja aby pozyskać kogoś wartościowego. 

A czemu do Legii nie trafili ostatecznie Fall czy Janczyk?

- Umiejętności Falla nie były wystarczające by z nami został, podobnie forma Janczyka, który trenował z nami gościnnie. 

Jesień nie była oszałamiająca, sześć porażek, a trzon zespołu stanowili gracze doświadczeni, a a nie zakupieni?

- Gdy grałem w Legii to sześć porażek zdarzało nam się ponieść w ciągu... kilku lat, a nie miesięcy. To było przykre dla wszystkich osób związanych z klubem. Można jednak powiedzieć - jesień wasza, wiosna nasza. Według tego hasła będziemy pracować. Legia jest wielkim klubem i porażki nie mogą się jej tak często przytrafiać. Drużyna potrzebowała czasu aby się poznać i przyzwyczaić do nowych metod treningowych. Sposób pracy Macieja Skorży i Jana Urbana to dwa różne światy - szczególnie w kwestii przygotowania fizycznego. Poprzednio było więcej ćwiczeń ze sztangami, teraz większy nacisk położony jest na dynamikę. A co do drugiej części to nie wszyscy się zaaklimatyzowali - np. Cabrala dziewczyna była w ciąży i on to strasznie przeżywał. 

Dlaczego transfery będą dopiero pod koniec stycznia?

- Nie spieszymy się, mamy trochę czasu, chcemy by zakupy były trafne. Margines błędu jest bardzo mały, a my potrzebujemy wzmocnień a nie uzupełnień. Myślimy już także o przerwie letniej, musimy mieć rozeznanie już teraz. W silniejszych ligach okienko zamyka się 31 stycznia. W Polsce miesiąc później. Zawodnicy, którzy nie znajdą sobie miejsca w lepszych drużynach, będą wtedy brali pod uwagę naszą propozycję, która na początku wydawała się im mniej atrakcyjna.

Zapis całej rozmowy z Markiem Jóźwiakiem dostępny jest w najnowszym, styczniowym wydaniu miesięcznika "Nasza Legia"

Polecamy

Komentarze (209)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.