Marko Vesović: Chcę zapracować na jeszcze większy transfer

– Zdaję sobie sprawę z tego, że w sztabie szkoleniowym Legii jest wielu Chorwatów, a w drużynie gra Serb. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jestem przekonany, że na miejscu czeka mnie pomoc i gładko wprowadzę się do drużyny – przekonuje.

Vesović wydaje się zdecydowany, a władze HNK Rijeka pogodzone ze stratą piłkarza, choć sami próbują znaleźć zawodnikowi klub, który zapłaciłby lepsze pieniądze niż mistrz Polski. W środę wieczorem pojawiły się w mediach informacje, być może rozpuszczone przez klub, że Vesoviciem zainteresowało się St Etienne. 

- W trzyipółletniej przygodzie z Rijeką nie wszystko było idealne. Na początku miałem sporo problemów. Poprzedni sezon był jednak wspaniały, perfekcyjny. Zdobyliśmy mistrzostwo, zagraliśmy w LE, pokonaliśmy wielki Milan. Niezależnie od obecnej sytuacji w tabeli (Rijeka zajmuje 4. miejsce  – przyp. red.), ostatni czas był najpiękniejszy w historii klubu. Jestem dumny, szczęśliwy i z drugiej strony trochę smutny, że odchodzę. Ale takie jest życie piłkarza - dodaje Vesović.