Mateusz Hołownia

Mateusz Hołownia: Mamy mistrzostwo, ale chcemy wygrać pozostałe trzy mecze

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

30.04.2021 14:52

(akt. 30.04.2021 14:56)

- Po meczu z Lechią w Gdańsku czułem lekki niedosyt. Wiadomo, wygraliśmy, zagraliśmy na zero z tyłu, dla obrońców to fajna sprawa. Ale z tyłu głowy miałem kilka indywidualnych błędów, w których mogłem zachować się lepiej. Oglądałem skrót, od razu wyciągnąłem wnioski. Miałem rozmowę z trenerem, który wytłumaczył, co można zrobić lepiej, żeby tego nie powielać. Mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu będzie lepiej - mówił przed meczem z Wisłą Kraków zawodnik Legii Warszawa, Mateusz Hołownia.

- Dłużej czekałem na szansę, którą teraz dostaję. Gram w trójce obrońców. Myślę, że bardziej mi to odpowiada niż lewa obrona. To ustawienie, w którym – w trójosobowym bloku – możemy wyprowadzać piłkę. Ja, grając bardziej z boku boiska, mogę szukać wolnych przestrzeni. Sądzę, że to moja lepsza strona na tej pozycji. Cieszę się, że aktualnie jestem bliżej wyjściowego składu i gram. Mam nadzieję, że będę grał jak najdłużej.

- Byłem na wypożyczeniu w Wiśle przez pół roku. Cenny czas, zdobyłem doświadczenie. Grałem tam jeszcze jako lewoskrzydłowy, a teraz jestem środkowym obrońcą. Pół roku w piłce to bardzo dużo. Fajnie będzie zagrać przeciwko byłemu klubowi. Dla mnie to pewnie troszeczkę mecz szczególny. Mocne strony rywala? Wisła pokazuje w każdym spotkaniu, że słynie z wysokiego pressingu, jest w miarę wybiegana. Ale gdy oglądałem jej mecze, to troszkę brakuje im tego po 70. minucie. Będziemy chcieli to wykorzystać. Myślę, że powinniśmy się też skupić na sobie. Mamy mistrzostwo, ale zostały nam trzy mecze, które chcemy wygrać. To jest dla nas najważniejsze.

- Przesądy/rytuały? Zawsze stoję trzeci w tunelu przed wyjściem na mecz. Zazwyczaj lubiłem „trójkę” na koszulce. Raz, drugi, trzeci stanąłem – spodobało mi się to, trzymam się tego do teraz.

- Czy możemy liczyć na walkę w każdym z trzech pozostałych spotkań? Na pewno. Jesteśmy profesjonalistami. Do każdego meczy podchodzimy na 100 procent. Każdy będzie chciał się pokazać. Może pokażą się nowe twarze podczas nadchodzących gier. Dla nich to też będzie jakaś szansa, żeby się pokazać trenerowi.

Co wiesz o rywalizacji Legii z Wisłą

05legia-wisla31.jpg
1/13 Pierwszy raz Legia zmierzyła się z Wisłą w 1920 roku, czyli 100 lat temu. 23 maja, na boisku w Agrykoli, padł remis 0:0. Dwa lata później znowu doszło do potyczki pomiędzy tymi zespołami (15.10). Biała Gwiazda wygrała 3:0, także w Warszawie. Mecz był okazją do świętowania pewnego zdarzenia. Jakiego?

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.