Matty Cash: Jesteśmy przygotowani na trudny mecz

– Gdy przylatuję do Polski, to kilka osób poprosi o zdjęcie na lotnisku, więc pod takim względem można mnie nazwać celebrytą (śmiech). Najważniejsze jest to, by skupić się na piłce, czerpać z niej radość i zrobić jak najwięcej dla reprezentacji.

– Czy czuć presję ze względu na to, że Aston Villa jest uznawana za faworyta Ligi Konferencji Europy? Dla nas nie ma to większego znaczenia. To bardziej media pompują balonik. Pracujemy ciężko, wykonujemy polecenia naszego doświadczonego i utytułowanego szkoleniowca. Wiemy, co osiągnął, będziemy się go słuchać. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy jednym z lepszych klubów w rozgrywkach. Chcemy wyjść z grupy, a potem zrobić kolejne kroki, gdyż nasza drużyna na to zasługuje.

– Za kadencji Fernando Santosa nie zagrałem wiele razy. W meczu z Czechami doznałem kontuzji. Cieszę się, że został wybrany nowy selekcjoner. Wierzę, że pod jego przywództwem osiągniemy wyznaczone cele, czyli awans na EURO. Zobaczymy, czy to się uda.

– W trakcie zgrupowania reprezentacji Paweł Wszołek pokazywał mi, jak jest na stadionie Legii, ale ja mu pokażę, jak wygląda atmosfera (śmiech). Otoczka przy okazji meczu z FC Midtjylland była niesamowita. Jesteśmy przygotowani na naprawdę trudne spotkanie. Zdaję sobie sprawę, że będzie niełatwo. Wiemy, co musimy zrobić, by spróbować wygrać.