Domyślne zdjęcie Legia.Net

MESA: Legia - GKS Bełchatów 1:0

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

12.11.2008 14:51

(akt. 18.12.2018 16:59)

Młoda Legia po "hiszpańskiej" bramce wygrała z rezerwami GKS Bełchatów 1:0. Po strzale <b>Mikela Arruabarreny</b> piłkę odbił bramkarz gości, dopadł do niej <b>Tito</b> i z najbliższej odległości wepchnął do siatki. W składzie Legii wystąpiło kilku zawodników, którzy nie zmieścili się w meczowej kadrze na mecz w Bełchatowie. W wyjściowej jedenastce mogliśmy oglądać <b>Przemysława Wysockiego</b>, <b>Marcina Smolińskiego</b> oraz wspomnianych Hiszpanów. W składzie gości wrażenie robiła osoba <b>Pawła Magdonia</b>, obrońcy, który w 2006 roku debiutował w reprezentacji Polski i który był przymierzany do Legii Warszawa.
Mecz rozpoczął się od ataków gości. Już w 5. minucie na bramkę Legii uderzał z dystansu Artur Marciniak ale bardzo niecelnie. Kilka minut później jak z armaty huknął z rzutu wolnego Magdoń, ale futbolówka przeleciała kilka metrów nad bramką Cezarego Osucha. W 20. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony błąd popełnił młody golkiper Legii i odbił piłkę przed siebie. Dopadł do niej aktywny Magdoń i czubkiem buta uderzył na bramkę. Na szczęście dla legionistów trafił jedynie w boczną siatkę. W 24. minucie ponownie na strzał z dystansu zdecydował się Marciniak i tym razem pomylił się jedynie o metr. Legia natomiast cały czas grała niemrawo i podobnie jak pierwszy zespół miała problemy ze stwarzaniem dogodnych okazji do zdobycia gola. Niemoc sytuacyjną przełamał w 28. minucie Patryk Kamiński, który znalazł się na 20 metrze od bramki, miał trochę czasu i zdecydował się na strzał. Pomylił się naprawdę niewiele. Po chwili wyczyn kolegi skopiował Radosław Mikołajczak ale jemu także zabrakło kilku centymetrów. Pod koniec pierwszej części gry fantastyczną interwencją popisał się bramkarz Legii Osuch, który w zamieszaniu w polu karnym dwukrotnie bronił uderzenia gości. Drugą odsłonę legioniści rozpoczęli z jedną zmianą w składzie. Patryka Kamińskiego zastąpił Daniel Jezierski. W 56. minucie po dobrej centrze w pole karne główkował Mateusz Stąporski, jednak piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. Minutę później Legia objęła prowadzenie. Na bramkę Rafała Misztala uderzył Arru, a z najbliższej odległości piłkę do siatki wepchnął Tito. W 62. minucie prowadzenie Legii mogło być wyższe, ale strzał Damiana Zbozienia zdołał na róg sparować Misztal. W 71. minucie bliscy wyrównania byli goście, ale kąśliwe uderzenie Dariusza Słomiana z najwyższym trudem wybronił Osuch. W 75. minucie przed szansą na zdobycie gola stanął Arru, ale piłka po jego główce o metr minęła słupek bramki Misztala. W 79. minucie w jednym ze starć ucierpiał "Smoła" i kontuzjowany został odwieziony meleksem do szatni. Trzy minuty przed końcem kolejną świetną interwencją popisał się Osuch, broniąc potężny strzał Lipińskiego. To była ostatnia bramkowa sytuacja i tak Legia po bramce Tito pokonała rezerwy GKS Bełchatów 1:0. Legia Warszawa - Cezary Osuch, Przemysław Wysocki, Radosław Mikołajczak (69' Łukasz Małkowski), Patryk Kamiński (46' Daniel Jezierski), Maciej Świdzikowski, Patryk Koziara, Maciej Tomczyk (63' Tomasz Lewandowski), Damian Zbozień (kpt), Tito, Marcin Smoliński (79' Maciej Górski), Mikel Arruabarrena GKS Bełchatów - Kamil Paprocki (46' Rafał Misztal), Maciej Dąbrowski, Artur Marciniak, Grzegorz Fonfara, Bartłomiej Chwalibogowski (46' Janusz Dziedzic), Paweł Magdoń (46' Damian Lipiński), Dariusz Słomian, Łukasz Bocian, Krzysztof Michalak, Mateusz Stąporski (66' Krystian Pieczara), Jarosław Karbowniczak (55' Błażej Wróbel) Żółte kartki - Łukasz Bocian (GKS Bełchatów)

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.