News: Michał Kucharczyk: Nie jestem wyznaczony do strzelania karnych

Michał Kucharczyk: Nie jestem wyznaczony do strzelania karnych

Marcin Szymczyk

Źródło: ekstraklasa.tv

05.03.2018 10:10

(akt. 02.12.2018 11:33)

Przed meczem z Lechem Miroslav Radović przekonywał Michała Kucharczyka, że wejdzie z ławki i przesądzi o losach spotkania. Tak też się stało. „Kuchy” najpierw idealnie dograł do Jarosława Niezgody, ale ten źle uderzył piłkę głową, później sam nie wykorzystał dogodnej sytuacji, aż w końcu pewnie wykorzystał rzut karny. – Niby fajnie, ale chciałbym już przerwać pewną serię i nie wchodzić w kolejnym meczu z ławki rezerwowych. Moim celem jest gra w podstawowej jedenastce mojego zespołu. Ale jestem cierpliwy. Przede mną i całym zespołem jeszcze sporo treningów i pracy do wykonania. Wierzę, że jak będę tak ciężko dalej ćwiczył, to z pomocą kolegów przyjdzie moment, że nazwisko Kucharczyka ujrzymy w wyjściowym zestawieniu – powiedział po meczu „Kucharczyk”.

- Nie jestem wyznaczony do strzelania rzutów karnych. Na boisku nie było już jednak Miro Radovicia, który podjął się takiego trudnego wyzwania w Lubinie. Pod względem stażu przy Łazienkowskiej, byłem obok „Rado” najstarszy i nie pozostało mi nic innego jak podnieść rękawice, wziąć na siebie odpowiedzialność. Cieszę się, że udało się strzelić zwycięskiego gola. Tym bardziej, że z Jagiellonią daliśmy plamę, ale nie da się wszystkich meczów wygrywać. Starcie z Lechem było dla nas jednak nawet ważniejsze, cięższe gatunkowo. Gdybyśmy nie wygrali, to musieli byśmy później gonić Jagiellonię. A tak mamy tyle samo punktów i czekamy na ruch zespołu z Białegostoku. Liczymy się i będziemy liczyć w walce o mistrzostwo Polski – dodał „Kuchy”.

Polecamy

Komentarze (35)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.