News: Michał Żewłakow: Idziemy w dobrym kierunku

Michał Żewłakow: Idziemy w dobrym kierunku

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

27.08.2011 11:21

(akt. 13.12.2018 08:25)

<p>- Awans daje ogromną satysfakcję, i utwierdza w przekonaniu, że idzie się w dobrym kierunku. Sukces zrobi wszystkim dobrze: trenerowi, działaczom, drużynie. A kibice mają w końcu z czego się cieszyć. Wszyscy chyba coś uszczknęli dla siebie. Dla mnie to dopiero początek sukcesów. Jesteśmy na początku sezonu, a już możemy się cieszyć. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ten awans do fazy grupowej jest szczególny, bo pokazał, że i ja mogę coś te mu klubowi dać od siebie - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Michał Żewłakow.</p>

- Dziadki dają radę. Nie tylko ja jestem po trzydziestce, ale i Danijel Ljuboja. Pokazaliśmy, że transfery doświadczonych zawodników nie muszą kończyć się źle. Odcinaniem kuponów. Pokazaliśmy, że możemy pomóc drużynie. Ludzie kierujący klubem na pewno wykazali się odwagą, że sprowadzili mnie i Danijela, podjęli ryzyko. Nie było im łatwo, bo po transferach z poprzedniego sezonu spadła na nich duża porcja krytyki. Teraz mogą głęboko odetchnąć, bo pokazali, że jednak znają się na swojej robocie. Udało im się zbudować drużynę, a nie jakąś bandę dzieciaków, która tylko zawodzi i nie przynosi chwały Warszawie. Myślę, że ta moja Legia ma sporo jakości. I pod względem sportowym i mentalnym.


Był pan już wcześniej tak witany, jak przez kibiców Legii po powrocie z Moskwy.


- Szczerze mówiąc, to gdy zobaczyłem tłumy ludzi czekających na nas, wróciły wspomnienia z Grecji, kiedy zdobywałem tytuł mistrzowski z Olympiakosem. Witano nas tam podobnie fanatycznie. Nasi kibice mnie zaskoczyli, myślałem, że z takim temperamentem świętuje sie tylko w Turcji czy Grecji. Okazało się, że u nas też, to było wielkie przeżycie. Takie chwile zostaną mi w pamięci do końca zycia.


Ten awans jest dla trenera - mówił pan po meczu w Moskwie.


- Był mu bardzo potrzebny. Trener jest teraz postrzegany zupełnie inaczej, niż jeszcze kilka tygodni temu. On też przez ten rok pracy dużo musiał się nauczyć. Dobrze, że kierownictwo Legii podjęło decyzję, że jednak zostanie w klubie, teraz jest o wiele mądrzejszy, wie jakie błędy popełnił. Istotne i fajne u trenera Skorży jest to, że on nie robi z siebie nieomylnego. Cały czas podkreśla, że się uczy. Wyciągnął wnioski, dobrze pracuje z zespołem i daje to pozytywne efekty. Umiał podziałać odpowiednio na piłkarzy, którzy byli tutaj wcześniej. Jeszcze niedawno ich krytykowano, teraz wiąże się z nimi nadzieje.


Mamy dwie drużyny w fazie grupowej LE, czyli nadchodzą lepsze czasy dla naszego futbolu?


Na tę chwilę widać tendencję zwyżkową. Na pewno nasz futbol zyska pod względem medialnym. Przez te występy w pucharach przedstawimy Polskę, mam nadzieję, że pozytywnie. Pokażemy stadiony, grę, kibice będą mieli za kogo ściskać kciuki.



Zapis całej rozmowy z Michałem Żewłakowem w dzisiejszym numerze "Przeglądu Sportowego" oraz w serwisie przegladsportowy.pl

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.