News: Michał Żewłakow: Nie oddam bez walki miejsca w składzie

Michał Żewłakow: Nie oddam bez walki miejsca w składzie

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza, Przegląd Sportowy

19.02.2013 07:50

(akt. 10.12.2018 03:36)

- Realnie myślimy o zdobyciu mistrzostwa Polski, więc każdy zawodnik, który może nam pomóc w osiągnięciu tego celu jest mile widziany w klubie. Teraz wyjdzie dojrzałość zawodników. Każdy kto zdaje sobie sprawę, że w drużynie, która walczy o poważne cele nie tylko na krajowym podwórku, nie ma miejsca dla każdego. Czasami trzeba schować dumę do kieszeni i pokazać na treningu, że zasługuje się na miejsce w składzie. Konkurencja sprawi, że wielu - szczególnie młodych zawodników, będzie podnosić swoje umiejętności. To naturalne działanie w dużych klubach - mówi kapitan Legii Michał Żewłakow.

- Rozmawiałem z Marcinem Wasilewski o ewentualnej przeprowadzce do Legii. Marcin wybrał jednak najlepszą dla siebie wersję. Być może chce podjąć jeszcze walkę w Anderlechcie, a za pół roku będzie już wolnym zawodnikiem.


Kogo może zastąpić w pierwszej jedenastce środkowy obrońca Tomasz Jodłowiec - Michała Żewłakowa czy Inakiego Astiza?


- Myślę, że na tę chwilę nie ma murowanych kandydatów do gry. Transfer Jodłowca to inwestycja w przyszłość. Nie zapominajmy, że jeśli chodzi o środek obrony, to za pół roku poza mną kontrakty kończą się też Inakiemu i Dicksonowi Choto. Jeśli przegram z kimś rywalizację, to schowam dumę do kieszeni i będę zasuwać na treningach, aby pokazać trenerowi, że się pomylił. Kiedy ja przychodziłem do Legii, to w klubie też była para sztandarowych stoperów - Astiz i Choto. Nikt nie dawał mi miejsca w podstawowym składzie na dzień dobry. Musiałem walczyć o swoje. Teraz też nie zamierzam nikomu nic ofiarować za darmo.


Który z nowych zawodników zrobił na tobie najlepsze wrażenie?


- Przede wszystkim to prezes, który jest w formie. Bogusław Leśnodorski działa prężnie i zdecydowanie. A tak już poważniej, to najdłużej z nami trenują Tomasz Brzyski i Bartosz Bereszyński. Dlatego to oni najbardziej zapadli mi w pamięć. Wladimer Dwaliszwili? Mój pogląd na temat tego zawodnika opiera się na tym, co pokazywał w Polonii. Jest to piłkarz na odpowiednio wysokim poziomie, i to, że pomoże Legii, nie ulega wątpliwości. Tomasz Jodłowiec? Jeszcze z nami nie trenował, ale to reprezentant kraju. To mówi samo za siebie.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.