News: Mikołajki z Legią

Mikołajki z Legią

Aleksandra Ceglarska

Źródło: Legia.Net

06.12.2012 07:55

(akt. 14.12.2018 09:06)

Święty Mikołaj mógłby być dumny z takich pomocników, jak piłkarze i szkoleniowcy Legii Warszawa, którzy 5 grudnia wzięli udział w spotkaniu z najmłodszymi fanami stołecznego klubu i obdarowali ich prezentami. Na stadionie przy Łazienkowskiej uśmiechy dzieci były ostatnio częstym widokiem. Tym razem jednak powodem radości nie było zwycięstwo podopiecznych trenera Jana Urbana, a Mikołajki z Legią. Wydarzenie to, podobnie jak w ubiegłym roku, cieszyło się zainteresowaniem dzieciaków i ich rodziców. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.

 Fotogaleria z imprezy mikołajkowej - tutaj


Zamknij oczy i przypomnij sobie czasy dzieciństwa. Sięgnij do marzeń o spotkaniu z piłkarskimi idolami i zdobyciu autografu na piłce, fantazji o rozegraniu meczu z ikonami futbolu na płycie ulubionego boiska. Dziś gwiazdy są na wyciągnięcie ręki i jeszcze nigdy nie były aż tak blisko. 5 grudnia na Łazienkowskiej miało miejsce niecodzienne wydarzenie - Mikołajki z Legią. Do baśniowej krainy elfów zaprowadziły maluchów urocze śnieżynki oraz spiker Wojciech Hadaj.


Od godz. 17:30 prowadzący opowiadał małym ciekawskim historie na temat warszawskiego klubu oraz zapowiedział pojawienie się legionistów. Przy dźwiękach świątecznych piosenek i zapachu słodkiego piernika dzieciaki oczekiwały nadejścia zawodników. Nie lada atrakcję stanowiły naleśniki wypiekane przez szefa kuchni oraz fontanna z czekoladą. Pociechy chętnie gromadziły się przy grach piłkarskich i ciasteczkach, które mogły samodzielnie przyozdobić. Na małych kibiców czekało także malowanie twarzy i dekorowanie bombek.


Wreszcie o godz. 18 na sektorze Silver zjawili się pierwsi zawodnicy, ubrani w mikołajkowe czapki, którzy zaczęli wręczać maluchom prezenty. - Róbcie z nimi co chcecie, ale pamiętajcie, że w piątek grają ze Śląskiem - poinformował dzieci spiker. Przez dwie godziny salę opanowali najmłodsi, którzy zbierali autografy na koszulkach i piłkach Tango 12. Najwięcej emocji wzbudzały uściski z Danijelem Ljuboją oraz Jakubem Koseckim. Do zdjęć z gwiazdami Ekstraklasy pozowali także rodzice pociech, którzy gratulowali zawodnikom dobrej gry w rundzie jesiennej oraz powołań do reprezentacji Polski.


Dzieciaki motywowały zespół z Łazienkowskiej do zwycięstwa we Wrocławiu głośnymi okrzykami oraz śpiewem. Jeden z maluchów zaintonował nieśmiertelne "Janek Gol allez, allez!". Najmłodsi wzięli także udział w konkursie, mającym na celu wyłonienie dwudziestoosobowej drużyny, która zagra w wiosennym meczu "Legia vs Dzieci". Mali bohaterowie dzielnie radzili sobie z pytaniami takimi jak np. "Jak ma na imię Choto?", "Kto gra z numerem 5?", "Z jakiego kraju pochodzi Salinas?". Bezbłędnym odpowiedziom dzieci z niedowierzaniem przysłuchiwał się Inaki Astiz. - Skąd one to wiedzą? - zastanawiał się Ljuboja. Jakub Rzeźniczak robił zdjęcia małym szczęśliwcom, cicho marząc o najmniejszym wymiarze kary wiosną.


Wreszcie legijni pomocnicy Świętego Mikołaja na czele z Szefem Wszystkich Elfów, czyli trenerem Janem Urbanem udali się na murawę. - Bez ciebie nie idę! - krzyknął jeden z chłopców do Mikołaja z Afryki, Dicksona Choto, który zareagował uśmiechem. O godz. 20 młodzi fani Legii Warszawa oraz ich idole ustawili się na płycie głównej do pamiątkowego zdjęcia. - A gdzie Tytoń? - zapytał jeden z maluchów. - Po co nam Tytoń? - rzucił w stronę chłopca Miroslav Radović i spojrzał na Dusana Kuciaka, który górował nad dziećmi. Następne Mikołajki dopiero za rok.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.