News: XVI kolejka Lotto Ekstraklasy - Lechia na czele

Minęła XX kolejka Lotto Ekstraklasy

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

20.12.2016 08:00

(akt. 21.12.2018 15:28)

W XX kolejce Lotto Ekstraklasy swoje mecze przegrały Jagiellonia Białystok z Lechią Gdańsk. Białostoczanie doznali porażki u siebie z Wisłą Płock 1:2. Biało-zieloni natomiast okazali się słabsi od Korony Kielce (na wyjeździe 0:2). Legia Warszawa wykorzystała potknięcia rywali, zwyciężyła 5:0 z Górnikiem Łęczna i zbliżyła się do lidera i wicelidera rozgrywek.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0 Pogoń Szczecin


Bruk-Bet szybko zaatakował przeciwnika. Gospodarze próbowali zrewanżować się „Portowcom” za porażkę w ubiegłym meczu. Niecieczanie przegrali z szczecinianami na wyjeździe 0:5. Teraz Drużyna Czesława Michniewicza już w 3. minucie objęła prowadzenie. „Słonie” przejęli futbolówkę na połowie boiska. Samuel Stefanik posłał prostopadłe zagranie do Patrika Misaka, a pomocnik bez problemów pokonał Jakuba Słowika. Później dobrą okazję do zdobycia bramki zmarnował David Guba, który reklamował arbitrowi, iż był powstrzymywany nieprzepisowo przez Jarosława Fojuta. Pogoń próbowała zagrozić swoim rywalom z bocznych sektorów boiska, ale ani przed przerwą, ani po niej nie znaleźli sposobu na skierowani piłki do siatki.


Gola natomiast strzelił Stefanik. Napastnik Bruk-Betu minął jednego rywala i uderzył z lewej nogi zza „szesnastki”. Słowik nie zdołał sparować piłki i za chwilę musiał wyciągać ją  z siatki. Najlepsze sytuacje Pogoni zmarnował Kamil Drygas, który najpierw strzelił prosto w Dariusza Trelę, a w 86. minucie z kilku metrów posłał futbolówkę obok słupka.


Bramki: Misak (3. min.), Stefanik (55. min.)


Żółte kartki: Guba – Rudol, Akahoshi, Lewandowski


Widzów: 2 084


Bruk-Bet: Trela – Pleva, Osyra, Putiwcew, Sitya – Duba (70’ Kędziora), Kupczak, Jovanović, Babiarz, Misak (77’ Fryc) – Stefanik (61’ Gergel)


Pogoń: Słowik – Rapa, Rudol, Fojut, Nunes (34’ Matynia) – Listkowski (68’ Zwoliński), Akahoshi, Matras, Drygas, Gyurcso (46’ Lewandowski) – Frączczak


Ruch Chorzów 1:0 Wisła Kraków


Łukasz Załuska robił co mógł, by powstrzymać piłkarzy Ruchu. Golkiper Wisły kilka razy powstrzymywał Kamila Mazka, Jarosława Niezgodę i Piotra Ćwielonga. Bramkarz najlepszą robinsonadą popisał się przy uderzeniu byłego skrzydłowego Legii. Jednakże w 80. minucie „Niebiescy” zdobyli upragnioną bramkę. Alan Uryga za słabo wybił piłkę po centrze Martina Konczkowskiego. Futbolówkę przejął wypożyczony legionista. Napastnik kropnął z woleja, jego strzał próbował zablokować Richard Guzmnics. Obrońca nie zdołał jednak uratować swojego zespołu i chorzowianie zwyciężyli z „Białą Gwiazda” 1:0.


Bramka: Niezgoda (80. min.)


Żółte kartki: Surma, Lipski, Kowalczyk – Guzmics


Widzów: 7 137


Ruch: Hrdlicka – Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk – Mazek, Surma, Urbańczyk, Lipski, Ćwielong (77’ Moneta) – Niezgoda (84’ Arak)


Wisła Kraków: Załuska – Bartosz, Guzmics, Uryga Sadlok – Boguski (84’ Cywka), Mączyński, Brlek, Ondrasek, Małecki – Brożek (88’ Popović)


Korona Kielce 2:0 Lechia Gdańsk


Nie minął pierwszy kwadrans, a Korona mogła objąć prowadzenie. Piłkę długą prowadził Vanja Marković, ale pomocnik wyczekał idealny moment, by podać do Nabila Aankoura. Zawodnika kielczan zdołał jednak powstrzymać Vanja Milinković-Savić. W 25. minucie sędzia powinien podyktować jedenastkę dla gdańszczan. Miguel Palanca sfaulował w „szesnastce” Grzegorza Wojtkowiaka, ale arbiter uznał, iż gościom należy się tylko rzut wolny. Ze stałego fragmentu gry uderzał Sebastian Mila, lecz świetną interwencją popisał się Zbigniew Małkowski. W drugiej części spotkania na placu gry zameldował się Jacek Kiełb. Pomocnik chwilę potem wpisał się na listę strzelców. Rezerwowy świetnie wykończył kontratak swojego zespołu. Piłkarz w doliczonym czasie gry strzelił drugiego gola. Tym razem wykorzystał złe ustawienie defensywy Lechii, wyszedł na czystą pozycję i przelobował wychodzącego golkipera biało-zielonych.


Bramki: Kiełb (61. min., 90. min.)


Żółte kartki: Grzelak, Rymaniak – Peszko, Kovacević, Janicki


Widzów: 4 354


Korona: Małkowski – Rymaniak, Dejmek, Diaw, Grzelak – Abalo (80’ Gabovs), Możdżeń, Marković, Aankour (88’ Cebula), Palanca – Przybyła (58’ Kiełb)


Lechia: Milinković-Savić – Wojtkowiak, Nunes, Janicki, Wawrzyniak – F. Paixao, Kovacević, Gamakow (73’ M. Paixao), Mila (64’ Wolski), Peszko – Kuświk (65’ Stolarski)


Jagiellonia Białystok 1:2 Wisła Płock


W pierwszej połowie Jagiellonia dominowała, ale nie potrafiła swojej przewagi udokumentować golem. Zaraz po przerwie niewykorzystane okazje się zemściły i wiślacy objęli prowadzenie. Goście wznowili grę z autu. Zacentrowali piłkę w pole karne, Jose Kante zgrał futbolówkę głową do Piotra Włazło, a pomocnik pokonał Mariana Kelemena. Gospodarze wyrównali w 58. minucie. „Jaga” raz za razem posyłała centry w pole karne Seweryna Kiełpina, aż w końcu strzał oddał Fedor Cernych. Golkiper płocczan był bezradny. Końcowy rezultat ustalił Kamil Sylwestrzak. Obrońca otrzymał podanie w „szesnaste” białostoczan, minął rywala i fenomenalnym uderzeniem dał zwycięstwo swojej ekipie.


Bramki: Cernych (58. min.) – Wlazło (49. min.), Sylwestrzak (90. min.)


Żółte kartki: Romanczuk, Tomasik, Frankowski


Widzów: 8 127


Jagiellonia: Kelemen – Frankowski, Guti, Runje, Tomasik – Chomczenowskyj (57’ Szymański), Romanczuk, Grzyb (90’ Szymonowicz), Vassiljev, Cernych – Świderski (72’ Mystkowski)


Wisła Płock: Kiełpin – Stępiński, Byrtek, Sielewski, Sylwestrzak – Merebaszwili (78’ Stefańczyk), Szymiński, Wlazło, Kriwiec (63’ Ilijew), Reca – Kante (90’ Drozdowicz)


Cracovia 1:1 Lech Poznań


Lech w pierwszej połowie wręcz stłamsił swoich rywali. Poznaniacy swobodnie wymieniali między sobą podania, tworzyli kolejne akcje, ale nie potrafili pokonać Grzegorza Sandomierskiego. Jak się zdobywa bramki, pokazał natomiast Marcin Budziński. Pomocnik „Pasów” posłał bombę w kierunku Matusa Putnockiego i wpisał się na listę strzelców. Jego wyczyn próbował powtórzyć Maciej Gajos. Jednakże lechita tak samo jak przed przerwą, nie posłał futbolówki do siatki. „Kolejorz” doprowadził do wyrównania w 77. minucie. Radosław Majewski znalazł w polu karnym Lassena Nielsena, a obrońca trochę szczęśliwie strzelił gola. Gospodarze mieli jeszcze okazje do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść, lecz tego dnia razili nieskutecznością.


Bramki: Budziński (44. min.) – L. Nielsen (77. min.)


Żółte kartki: Budziński – L. Nielsen


Widzów: 8 117


Cracovia: Sandomierski – Deleu, Wołąkiewicz (38’ Litauszki), Polczak, Brzyski – Wójcicki (73’ Jaroszyński), Budziński, Covilo, Jendrisek (46’ Steblecki) – Szczepaniak, Piątek


Lech: Putnocky – Kędziora, Bednarek, L. Nielsen, Kadar – Jevtić, Gajos (74’ Formella), Tetteh, Majewski, Pawłowski (63’ Robak) – Kownacki (83’ Tomczyk)


Śląsk Wrocław 0:2 Arka Gdynia


Obrońcy Śląska zupełnie nie radzili sobie z centrami gości w swoje pole karne. Gdynianie kilka razy dochodzili do strzałów z główki. Raz piłka po takim uderzeniu trafiła w poprzeczkę, później skutecznie interweniował Mariusz Pawełek, a następnie o parę metrów pomylił się Marcus da Silva. W końcu w drugiej połowie po stałym fragmencie gry, Rafał Siemaszko właśnie uderzeniem z główki pokonał golkipera rywali. Chwilę później bramkarz wrocławian szczęśliwie sparował futbolówkę po próbie Dominika Hofbauera. Jednakże zaraz potem źle zachował się przy rzucie rożnym Arki i Michał Marcjanik wykorzystał jego błąd. Beniaminek wygrał więc swoje trzecie wyjazdowe spotkanie w tym sezonie.


Bramki: Siemaszko (57. min.), Marcjanik (60. min.)


Żółte kartki: Stjepanović, Pawelec - Siemaszko


Widzów: 7 314


Śląsk: Pawełek – Dankowski, Celeban, Dwali, Pawelec – Engels, Stjepanović, Kokoszka, Morioka, Alvarinho (67’ Mervo) - Biliński


Arka: Jałocha – Socha, Marcjanik, Sobieraj, Marciniak – da Silva, Łukasiewicz, Kakoko, Hofbauer (79’ Szwoch), Wojowski (85’ Błąd) – Siemaszko (90’ Stolc)


Legia Warszawa 5:0 Górnik Łęczna


Przewaga Legii w spotkaniu z Górnikiem była miażdżąca. Gospodarze już w 5. minucie objęli prowadzenie. Vadis Odjidja-Ofoe wyprowadził kontrę, podał do wybiegającego Waleriego Kazaiszwiliego, a Gruzin świetnie obsłużył Nemanję Nikolicia. Później Belg posłał górne podanie nad łęcznianami, futbolówkę na klatkę piersiową przyjął Miroslav Radović. Serb nic sobie nie zrobił z napierającym go od tyłu Leandro i zaraz lewą nogą skierował piłkę do siatki.


W drugiej połowie Legia jeszcze skuteczniej wypunktowała mankamenty górników. Nikolić zdobył dwie bramki dla legionistów po podaniach Radovicia i Odjidji-Ofoe. W ten sposób „Niko” w swoim 57. ligowym występie strzelił 40. gola. Reprezentant Węgier został zmieniony w 79. minucie. Napastnik dostał owacje na stojąco, a „Żyleta” skandowała głośne: „Dziękujemy, dziękujemy”. W doliczonym czasie gry dzieła zniszczenia dokonał Kasper Hamalainen, który wcześniej zastąpił kontuzjowanego MichałaKopczyńskiegob


Bramki: Nikolić (5. min., 58. min., 76. min.), Radović (20. min.), Hamalainen (90. min.)


Żółte kartki: Kopczyński, Radović - Leandro


Widzów: 21 901


Legia: Malarz - Bereszyński, Rzeźniczak, Pazdan, Hlousek - Kopczyński (59' Hamalainen), Moulin - Radović, Odjidja-Ofoe, Kazaiszwili (73' Aleksandrow) - Nikolić (79' Szymański)


Górnik: Małecki - Sasin, Komor, Gerson (60' Szmatiuk), Leadnro - Drewniak, Dźwigała (46' Bogusławski) - Bonin, Pitry (65' Hernandez), Piesio - Śpiączka


Zagłębie Lubin 2:1 Piast Gliwice


Pierwsza połowa w Lubinie toczyła się przy bardzo gęstej mgle. Trudno było dojrzeć momentami zawodników na murawie. Ciekawe czy podobny problem miał Martin Polacek, który skapitulował po uderzeniu Macieja Jankowskiego zza pola karnego. Futbolówka minęła golkipera i zatrzepotała w siatce. Do wyrównania doprowadził Arkadiusz Woźniak. Tuż przed zejściem na przerwę precyzyjnie strzelił z rzutu wolnego. Po zmianie stron ten sam zawodnik, jeszcze raz pokonał Dobrivoja Rusova. Tym razem pomocnik wykorzystał centrę z lewej strony i głową skierował piłkę do bramki. Piast próbował jeszcze gonić rywala, ale mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem Zagłębia.


Bramki: Woźniak (44. min., 56. min.) – Jankowski (23. min.)


Żółte kartki: Rakowski, Tosik, Woźniak, Todorovski - Hebert


Widzów: 4 121


Zagłębie: Polacek – Todorovski, Guldan, Jach (66’ Madera), Tosik – Woźniak, Piątek, Kubicki, Rakowski, Janoszka (90’ Papadopulos) – Buksa (77’ Nespor)


Piast: Rusov – Mokwa (66’ Szeliga), Sedlar (63’ Bukata), Pietrowski, Hebert, Moskwik – Badia, Murawski, Korun, Masłowski (78’ Zivec) - Jankowski


Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.