MŚ: Legia zarobi na Jędrzejczyku, Mladenoviciu, Juranoviciu i Wietesce

FIFA gwarantuje klubom za każdego zawodnika 180 tys. dolarów z tzw. Club Benefits Programme. Tyle pieniędzy otrzyma Legia za Filipa Mladenovicia, który wraz z reprezentacją Serbii pożegnał się z turniejem na fazie grupowej. "Wojskowi" dostaną 220 tys. euro za Artura Jędrzejczyka, gdyż Polska zakończyła udział w MŚ na 1/8 finału. Warszawiacy nie zarobią za to na Kacprze Tobiaszu, który też poleciał do Kataru, ale jedynie trenował z biało-czerwonymi, zabrakło go w wąskiej, 26-osobowej kadrze.

Do pieniędzy uprawnione są nie tylko kluby, w których reprezentanci swoich krajów grają obecnie, ale również te, w których występowali w ciągu dwóch lat przed turniejem. A to w przypadku Legii oznacza, że z FIFA do Warszawy trafią także środki za Mateusza Wieteskę i Josipa Juranovicia. Za "Wietesa" powinno być to 2/3 z 220 tys. dolarów (ok. 146 667 dolarów), a za "Jurę" – który będzie walczył z Chorwatami o 3. miejsce na mundialu – 1/3 z 320 tys. dolarów (ok. 106 667 dolarów).

Licząc pieniądze za wspomnianą czwórkę (Jędrzejczyk, Mladenović, Wieteska, Juranović), stołeczny klub zarobi ok. 653 334 dolarów, czyli ok. 2 880 400 zł. Środki z FIFA zostaną opodatkowane.