Domyślne zdjęcie Legia.Net

Na którym stadionie rewanż z Koroną?

Marcin Gołębiewski

Źródło:

01.12.2005 09:34

(akt. 27.12.2018 00:18)

Informowaliśmy wczoraj, że rewanżowy mecz z Koroną najprawdopodobniej zostanie przeniesiony na marzec. Z tego faktu zadowoleni są zarówno piłkarze jak i trenerzy Legii i Korony Kielce. Główne powody zmiany terminu meczu to złe warunki atmosferyczne oraz mający się odbyć w tym samym terminie mecz reprezentacji B. Nie wiadomo jednak, na którym stadionie Korony, starym czy nowym mecz się odbędzie.
Na mecz ze Szkocją powołany został legionista Łukasz Fabiański oraz Marcin Karczmarek i Grzegorz Piechna z Korony. O ile bramkarz Legii w meczu rewanżowym nie zagra (w PP zgodnie z zapowiedzią trenera Wdowczyka aż do finału bronić będzie Jan Mucha) to zawodnicy Korony są podstawowymi piłkarzami kieleckiej drużyny i ich brak będzie ogromnym osłabieniem. Przesuniecie terminu meczu, choć i z tego powodu wydaje się być zasadne. Po ostatnim meczu w Kielcach (Korona - Groclin), zawodnicy obu drużyn narzekali na warunki, w jakich rozgrywał się mecz. Przypadkowe bramki i gra na zmrożonej płycie, na której łatwo o kontuzję. Lepiej, więc przesunąć mecz na marzec, kiedy pogoda powinna być lepsza. Oczywiście nie ma gwarancji, że w marcu aura będzie dla piłkarzy łaskawsza. Nie było by problemu, gdyby Korona posiadała podgrzewaną płytę boiska. Stary stadion Korony jej nie posiada więc problem z grudnia czyli zmrożona murawa może pojawić się i w marcu. Na nowym obiekcie Korony, który posiadać będzie podgrzewaną murawę pomimo tego, że w marcu 2006 roku będzie już gotowy nie będzie można jeszcze rozgrywać spotkań. Kłopot stanowi właśnie murawa. Jak informowała kilka dni temu Gazeta Wyborcza (...)co prawda murawa została już położona, a wszystkie prace na stadionie prowadzone są zgodnie z planem, to problemem jest... gwarancja na trawę. Firma zakładająca murawę jako podwykonawca - Zielona Architektura z Warszawy - udzieli jej aż na 10 lat, ale tylko wtedy, gdy jej użytkowanie rozpocznie się po 31 marca, bo taki termin oddania obiektu zakłada umowa podpisana z inwestorem. Jeśli piłkarze będą po niej biegać wcześniej, o gwarancji można zapomnieć.. Istnieje minimalna szansa na to, że mecz odbędzie się w marcu na nowym obiekcie z podgrzewaną płytą. Trzeba tylko uruchomić ogrzewanie murawy i utrzymywać je, chociaż na poziomie minimalnym. Wtedy trawa będzie rosła szybciej i mocniej się ukorzeni. Tu jednak pojawia się problem. Ktoś musi zapłacić za ogrzewania a jak na razie chętnych na to nie ma. Korona ma rozegrać w marcu dwa spotkania ligowe (z Pogonią i Lechem) plus mecz pucharowy z Legią. Z powodu problemów z murawą te mecze nie mogą się odbyć na nowym obiekcie. PZPN przyznał warunkowo Koronie licencję na grę w I lidze pod warunkiem, że na wiosnę kielczanie rozgrywać będą mecze już na nowym stadionie. Jeżeli warunek ten nie zostanie spełniony Korona w roli gospodarza musi wystąpić na obiekcie oddalonym nie dalej niż 50 km od swojego miasta (w grę wchodzi obiekt KSZO). Może w sytuacji, kiedy Korona musi rozegrać już w marcu trzy mecze a nie dwa w tym tak ważny jak rewanż z Legią Warszawa decydujący o awansie do półfinału Pucharu Polski znajdą się pieniądze na podgrzewanie murawy przez zimę, co pozwoli na uzyskanie gwarancji już na początku marca. Sprawa wyjaśni się na pewno w ciągu najbliższych dni. Miejmy nadzieję, że nowy obiekt Korony będzie oddany do użytku już w marcu a pierwszy mecz Korona rozegra na nim właśnie z Legią. Z pewnością była by to wspaniała inauguracja dla nowego obiektu. Na koniec informacja najważniejsza - sektor dla gości na nowym obiekcie będzie liczył 750 miejsc.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.