Domyślne zdjęcie Legia.Net

Na stadionie milczą, a w halach dopingują

Mariusz Ostrowski

Źródło: Życie Warszawy

09.01.2008 08:38

(akt. 21.12.2018 11:01)

Piłkarze z Łazienkowskiej o takim dopingu mogą tylko marzyć. Sympatycy Legii na mecze I ligi (czyli de facto drugiej) hokejowej w hali Torwaru II przygotowują efektowne oprawy. Te same, z których przez lata słynęli w lidze piłkarskiej. Przychodzą na mecze hokeja choć niekoniecznie... znają się na tej dyscyplinie sportu. - Było naprawdę dobrze, ale w drugiej połowie musi być jeszcze lepiej - wołał do pozostałych kibiców w ostatnią sobotę podczas meczu z GKS Katowice prowadzący doping "Staruch" (wcześniej za to samo odpowiadał podczas piłkarskich meczów, ale na początku obecnego sezonu otrzymał od szefów klubu zakaz stadionowy).
- To mecz hokejowy. Tu są tercje - odkrzyknął mu któryś z bardziej wtajemniczonych fanów. - A to tylko lepiej. Będziemy mieli trzy połowy! - odpowiedział z charakterystyczną dla siebie ironią stadionowy wodzirej. Autobusem na Bemowo Kibice piłkarscy nie rozgryźli jeszcze dobrze zasad hokeja, więc ich doping nie zawsze współgra z wydarzeniami na tafli. Organizatorzy meczów są jednak zachwyceni atmosferą na trybunach. Gdy pierwszy raz wpuszczono fanów na mecz hokeja, przyniosło to wymierny efekt. Przedostatnia w tabeli I ligi Legia niespodziewanie ograła Orlika Opole. Podczas sobotniego spotkania z GKS Katowice hala Torwaru II była zapełniona. Dla blisko 200 osób zabrakło wejściówek. Dzień z życia kibica Legii mimo zimowej przerwy w rozgrywkach Orange Ekstraklasy nie musi być zdominowany przez nudę. W ostatnią sobotę o godz. 15.30 rozpoczął się wspomniany mecz hokeja, a pół godziny później spotkanie II-ligowych (de facto III liga) siatkarzy na Saskiej Kępie. O godz. 18 swój mecz rozpoczęli II-ligowi (to też trzecia w kolejności klasa rozgrywkowa) koszykarze na Bemowie. Większość kibiców wybrała mecze hokeja i koszykówki. Po dwugodzinnej zabawie na Torwarze wielu kibiców wsiadło w zmierzający na Bemowo autobus linii 171, by w hali przy ulicy Obrońców Tobruku dopingować koszykarzy, którzy m.in. dzięki ich wsparciu pokonali ŻTS Nowy Dwór Gdański 86:83. Aby do wiosny? „Za nasze miasto i za te barwy, oddamy całe życie swe. Zwyciężaj dla nas, my zwyciężamy, Legio Warszawa, kocham cię” – śpiewają fanatycy Legii na meczach hokeja i koszykówki. W trakcie rundy jesiennej, skonfliktowani z władzami klubu, milczeli. – Zakaz dostałem po wydarzeniach w Wilnie, ale ukarano mnie za odpalenie racy na meczu z Wisłą, który odbył się 1 października 2006 roku – przypomina „Staruch”. – Brak dopingu to nie kwestia walki o „Starucha”. On jest tylko symbolem. Taki zakaz mógł dostać każdy z nas – tłumaczy jeden ze stałych bywalców „Żylety”. Prezes Legii Leszek Miklas obiecuje, że podczas rundy wiosennej na stadion przy Łazienkowskiej wróci doping. Jak tego dokona? Nie wiemy, ale życzymy powodzenia. GDZIE GRA LEGIA? Hokej: Legia gra na Torwarze II w I lidze (odpowiednik drugiej) i zajmuje ósme, przedostatnie miejsce w tabeli. Po 24 meczach ma 14 punktów. Ostatnie Zagłębie II Sosnowiec traci do niej cztery punkty straty. Koszykówka: Legia gra w II lidze (odpowiednik III). Zajmuje ósme miejsce w 16. zespołowej stawce. Do lidera (ŁKS Łódź) traci aż siedem punktów. Swoje mecze rozgrywa przy ul. Obrońców Tobruku 40 (Bemowo). Siatkówka: Po 10 kolejkach Legia ma 13 punktów i zajmuje siódme miejsce gwarantujące udział w play-off o awans do I ligi (odpowiednik II). Gra przy ul. Angorskiej 2 (Saska Kępa).

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.