Następcy Smudy?

Ponownie coraz głośniej robi się wokół postaci Franciszka Smudy. Albowiem prezes Legii, Janusz Maciej Lach otwarcie powiedział: "Trener Smuda na pewno zostaje do końca rundy. Umowę ma do końca sezonu. Jeżeli Legia wygra ostatni ligowy mecz z Amicą, później wyeliminuje śląsk Wrocław z Pucharu Polski i Wisłę z Pucharu Ligi, kontrakt zostanie wypełniony albo przedłużony." A w innym przypadku? Próżno będzie szukać Smudy na Łazienkowskiej...
Dzisiejszy numer "Super Expressu" podał informację, że w miejsce Smuda ma trafić Edward Lorens, trener szczecińskiej Pogoni. Jednak Lorens sam podkreśla: "Na razie nie ma tematu o przejściu do Legii. Umowa z Pogonią kończy się w czerwcu przyszłego roku. Więc przenosiny raczej nie wchodzą w grę..." Jednakże nawet jeżeli Lorens chciałby pracował w Warszawie, to i tak do prezesa szczecińskiego klubu, Sabri Bekdas należy ostateczna decyzja, decyzja która obecnie jest jednoznaczna: "W żadnym wypadku go nie puszczę. Z Lorensem mam dwuletni kontrakt. Przed jego upływem nie widzę możliwości, by go rozwiązać."
Inny kandydat to Janusz Wójcik. Były selekcjoner reprezentacji Polski nieraz otwarcie twierdził, że chętnie zająłby się szkoleniem graczy na Łazienkowskiej. Jego rywalem może być Dariusz Wdowczyk, który nie chce już szkolić rywala Legii zza miedzy - Hoop Warszawa.
Kto trafi do Legii? Okaże się 26 listopada, kiedy nadejdzie czas podsumowań... [Jun]