Nieznani Sprawcy: Dobre wieści

KOMUNIKAT NIEZNANYCH SPRAWCÓW:

Drodzy Kibice!

Za nami wyjazd do śmierdzącego zgniłym węglem Chorzowa. Było nas dużo, była dobra zabawa, ale nie będziemy teraz tego rozpamiętywać w nieskończoność niczym wuj Marian, że wygrał raz konkurs karaoke w Kątach Rybackich w 1996 (nigdy nie wspomina, że brał udział tylko on oraz czteroletnie dziecko, i to głuche).

Czytaj też

Jacek Zieliński: Nie chcemy być dawcami, ale poważny...

Czas wrócić do Warszawy. W zasadzie to na Łazienkowską. No właśnie. Wrócić. I to po jakim czasie. Pewnie w czasie przerwy za każdym razem mijając nasz stadion czuliście to samo, co my. Smutek, żal i poczucie bezradności. On tu biedny stoi, moknie, marznie, a przyjść na mecz nie można. No więc dobre wieści! Już zaraz można. Można i to już w niedzielę. Idealnie o 15:00. Najpierw jajecznica na śniadanie ze szczypiorem i 8 kajzerek. Potem Złotopolscy, Małysz w Holmenkollen, mielone i prosto na mecz.

Legia na Was czeka. Doping. Nasz wspaniały i miły stadion. Wracamy i walczymy o mistrzostwo Polski. Takie są fakty. To nas interesuje. Ale nie tak, że nas interesuje i tylko będziemy wymagać od piłkarzy. Zawsze Mama mówiła: "Traktujesz ten dom jak hotel!". Dobra, nie to. Mama mówiła: "Wymagaj najpierw od siebie!". Tak jest: wymagamy od siebie, od trybun, które żyją dzięki nam. Mamy na każdym meczu, również tym z Puszczą Niepołomice, walczyć i jechać po swoje. Dla Legii. Do zobaczenia w niedzielę!

Quiz

Wszystkie quizy

Wielki quiz historyczny. Jak dobrze znasz historię piłkarskiej Legii

1/104 W kwietniu 1916 roku, w budynku „Sztabówki”, odbyło się zebranie założycielskie. Uczestniczący proponowali kilka nazw. Której z nich NIE BYŁO pośród propozycji?

Drużyna Komendy LegionówStyrDrużyna LegjonowaDrużyna Sportowa Legia