Domyślne zdjęcie Legia.Net

Oceniamy piłkarzy Legii!

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

09.11.2008 23:31

(akt. 18.12.2018 17:17)

W meczu XII kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa pojechała do Bytomia gdzie zmierzyła się z Polonią. Miało być łatwe zwycięstwo, a skończyło się zasłużoną porażką. Bramkę na wagę trzech punktów dla rywali zdobył w 77. minucie <b>Rafał Grzyb</b>. Redaktorzy Legia.Net jak zawsze poddali ocenie poczynania legionistów. Skala ocen to 1-10 (gdzie 1 oznacza beznadziejny występ, 6 przyzwoitą grę, zaś 10 mecz życia). Piłkarzem meczu wybraliśmy <b>Dicksona Choto</b>. Zapraszamy do lektury.
Legioniści pojechali do Bytomia po trzy punkty, które miały umocnić ekipę Jana Urbana w czubie tabeli. Niestety "Wojskowi" rozpoczęli niemrawo i prezentowali się tak do ostatniego gwizdka sędziego. Przez 90 minut oddali jeden celny strzał na bramkę. Rywale do siatki Jana Muchy trafili raz po uderzeniu Rafała Grzyba, a mogli wygrać wyżej ale po strzale Tomasza Owczarka piłka trafiła w poprzeczkę. Mecz w wykonaniu naszej drużyny był słaby by nie powiedzieć beznadziejny. Redakcja Legia.Net oceniła piłkarzy Legii wg poniższej skali: 1 - Tragedia, to ma być piłkarz? 2 - Nieudany występ, gra w tym meczu była pomyłką. 3 - Bardzo słabo. 4 - Słabo. 5 - Przeciętnie, ale przyzwoicie. 6 - Nieźle, dość obiecująco. 7 - Dobrze. 8 - Bardzo dobrze. 9 - Wspaniale. 10 - Fenomenalnie, idealnie, wszystko się udało. Jan Mucha 7 - Poprawny występ Muszkina, wyłapał co miał wyłapać czyli kilka strzałów i dośrodkowań. Raz z pomocą przyszła mu poprzeczka. Przy golu mógł na pewno zrobić więcej, ale strzał był bardzo precyzyjny i trudny do obrony. Jakub Rzeźniczak 5 - w defensywie spisywał się bardzo przeciętnie. Efektowne wślizgi przeplatał z gubieniem krycia. Kiedy włączał się do akcji ofensywnych było bardzo słabo. Oddał trzy strzały i za każdym razem piłka leciała na wysokości trzeciego piętra. Dośrodkowania były beznadziejne. Mimo czasu i miejsca każde zagranie było niecelne. Inaki Astiz Ventura 5 - forma Astiza w ostatnich spotkaniach jest powodem do niepokoju. To kolejny mecz w którym Hiszpana zawodzi koncentracja. Popełniał błędy, które stoperowi zdarzać się nie mogą. Gdyby nie asekuracja Choto mógłby mieć na sumieniu bramkę. Problem sprawiało mu trzymanie linii, miał także swój udział przy straconym golu. Dickson Choto 7 - Najpewniejszy punkt bloku defensywnego. Łatał dziury po kolegach, którzy nie pomagali mu w kryciu. Grał twardo, nieustępliwie, czasem na pograniczu faulu. Pewny w swych poczynaniach. Grę Dicksona docenili nawet miejscowi kibice, skupiając się na ubliżaniu naszemu obrońcy. Jakub Wawrzyniak 5 - podobnie jak "Kuba" na prawej stronie czyli poprawnie w defensywie i tragicznie jeśli chodzi o poczynania ofensywne. Na swojej stronie radził sobie z rywalami ze zmiennym skutkiem. Próbował się podłączać do przodu, strzelać, ale o efektach lepiej nie wspominać. Ariel Borysiuk 3 - słabiutki mecz młodego zawodnika Legii. Wrócił do składu po przerwie spowodowanej zgrupowanie reprezentacji i drobnym urazem. Od początku sprawiał wrażenie zagubionego i do końca meczu już się nie odnalazł. Miał mnóstwo niewymuszonych strat i niecelnych podań. Jeden z najsłabszych aktorów tego mizernego spektaklu. Miroslav Radović 4 - jak sam przyznał po meczu był to zdecydowanie najsłabszy mecz w tym sezonie w jego wykonaniu. Serb został kompletnie wyłączony z gry. Grał bojaźliwie, prawa strona momentami przez to niestaniała. W ostatnich miesiącach przyzwyczaił nas do zupełnie innej gry. Nie sprawiał zagrożenie ani swoimi rajdami, ani podaniami, anie strzałami. Maciej Iwański 4 - ostatnio imponował walecznością, wybieganiem i przeglądem pola. W Bytomiu jakby mu się mniej chciało. W pierwszej części gry próbował dryblować, raz był bliski pokonania bramkarza rywali po strzale z dystansu. Po zmianie stron, kiedy cofnął się na pozycję defensywnego pomocnika, całkowicie zgasł. Występ można zaliczyć do nieudanych. Roger Guerreiro 4 - ocena i tak trochę naciągana. Plus za indywidualne próby rozegrania akcji i dryblingi. Po jednym z nich w pierwszej połowie mógł zdobyć bramkę. Zagrał jednak bez ambicji, walki i zaangażowania. Miał sporo strat po których rywale wychodzili z kontratakami. Został podobnie jak pozostali koledzy z linii pomocy zupełnie wyłączony z gry. Edson Luiz da Silva 4 - od początku sprawiał wrażenie ociężałego. Grał na stojąco, dwa razy próbował strzałów z dystansu ale z kiepskim skutkiem. Skrzydłowy po prostu nie może grać tak statycznie jak Edson w Bytomiu. Na plus częsta wymiana piłek i gra z pierwszej piłki. Takesure Chinyama 4 - sytuacja zmuszała go do gry tyłem do bramki, co starał się robić. Niestety nie miał komu odgrywać i z biegiem czasu miał coraz więcej strat. Kilka razy próbował dryblować, przepchnąć się w pole karne ale tym razem bez powodzenia. Kiedy wydawało się, że wydoroślał w swoich boiskowych poczynaniach wrócił ponownie jeździec bez głowy. Bartłomiej Grzelak 5 - widać, że myślał na boisku, starał się ale nie wiele mógł zdziałać. Wracał się do obrony i pomagał kolegom. Próbował grać z Chinyamą i Iwańskim, ale że koledzy byli słabo dysponowani to niewiele z tego wychodziło. Maciej Rybus 4 - młody pomocnik Legii z meczu na mecz gaśnie w oczach. Szczególnie zaskakuje brak walki i dynamiki. Jego dryblingi zwykle kończyły się stratą piłki. Miał wnieść ożywienie w poczynania ofensywne zespołu ale tego nie uczynił. Patrząc na dyspozycję "Rybki" dziwi brak w kadrze Piotra Rockiego. Gracz meczu - tym razem ciężko było kogoś wybrać. Zastanawialiśmy się między Muchą a Choto. Ostateczny wybór padł na Dicksona. To jedyny gracz z pola, który nie zawiódł, nie zszedł poniżej swego poziomu. Wiele razy łatał dziury w defensywie po klopsach kolegów, pewnie grał wślizgiem, dobrze trzymał linię i ustawiał się. Niestety sam nie mógł zatrzymać wszystkich ataków rywali. Zapraszamy internautów do dyskusji.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.