Domyślne zdjęcie Legia.Net

Oceniamy piłkarzy Legii!

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

03.04.2008 17:47

(akt. 20.12.2018 20:22)

Po jednostronnym meczu Legia pokonała u siebie w ćwierćfinale Pucharu Polski drugoligową Lechię Gdańsk 1:0 po golu <b>Jakuba Wawrzyniaka</b>. Na boisku wyraźnie było widać kto dominował. Legia jako pierwszoligowiec mogła się spodziewać, że spotka się ze ścianą obrońców i tak też się stało. My jak zwykle oceniliśmy dokonania stołecznych piłkarzy w skali 1-10, w której 1 to występ beznadziejny, 5 to gra bardzo przeciętna i bezbarwna, a 10, to fantastyczny mecz w którym wszystko się udało. Zapraszamy kibiców do wymiany opinii.
Skromne zwycięstwo, ale wygrana jest zawsze wygraną. Pierwsza połowa nieco bardziej wyrównana, w drugiej połowie Legia swoim zwyczajem przeważała wyraźnie. Kibice oczekiwali od faworytów tej konfrontacji nieco więcej bramek. Obrońcy radzili sobie dobrze, słabiej było z graczami odpowiedzialnymi za atak. Oto jak oceniamy dokonania piłkarzy Legii: Jan Mucha 7 – Jak zawsze dobrze. Wyłapał nieliczne dośrodkowania, asekurował obrońców i wybijał piłki które powinien. Nic więcej napisać się o tym występie nie da. Piotr Bronowicki 6 – Całkiem dobry występ. Zagrał walecznie, nie odpuszczał żadnej piłki. Brał też udział w akcjach ofensywnych, chociaż akurat tutaj nie stwarzał wielkiego zagrożenia. Może gdyby miał kogoś innego do współpracy na swoim skrzydle, wypadłby jeszcze lepiej, bo ochoty do gry mu nie brakowało. Inaki Astiz Ventura 7 – Dobry mecz. Udane przejęcia piłki, czasem ładnie włączał się do akcji zaczepnych. Bardzo dużo pracy nie miał, ale umiejętnie kierował blokiem obronnym. Wojciech Szala 6 – Całkiem niezły mecz. Co prawda kilka błędów mu się przytrafiło, ale to zapewne na skutek kontuzji. Oby wrócił do zdrowia, bo jest potrzebny drużynie w takiej formie, jaką ostatnio prezentował. Jakub Wawrzyniak 8 - Brawo! Takiego Jakuba chcemy oglądać. Na lewej obronie prawie nie do przejścia i do tego często atakował. Na środku obrony może nieco słabiej, ale dosyć pewnie. No i do tego strzelił zwycięskiego gola. Aleksandar Vuković 6 - Zagrał nieźle. W defensywie jak zwykle odbierał rywalom chęć do jakiejkolwiek gry ofensywnej. W ataku raził nieporadnością. Strzały z dystansu zablokowano, podania zbyt często niecelne, ale brał też udział w wielu udanych rozegraniach piłki. Ariel Borysiuk - Zagrał zbyt krótko by go ocenić. Roger Guerreiro 7 - Ciekawy występ. Forma zdaje się rosnąć. Zasuwał od własnego pola karnego często wyprowadzając piłkę do ataku aż do linii bramkowej gdańszczan. Odbierał je i podawał partnerom. Przez niego przechodziła większość akcji. Miroslav Radović 4 - W jego ocenie panowała spora rozbieżność. Na pewno się starał, był bardzo aktywny. Jednak towarzyszyła temu straszliwa niedokładność. Ani śladu zwyżki formy. A może wystarczy jeden udany mecz? Marcin Smoliński 6 - Nieźle. Przez większość meczu niewidoczny. Ale to tylko wrażenie, bo sporo biegał i walczył. Troszkę mu brak ogrania, co się uwidaczniało w drobnych błędach w rozgrywaniu piłki. No ale zaliczył ładną asystę po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Bartłomiej Grzelak 3 - Najsłabszy z legionistów na boisku. Jednak pamiętajmy, że to pierwszy mecz po kontuzji. Z tego względu można wybaczyć słabszą dyspozycję. Widać było brak ogrania, ale to wróci. Oby forma szybko wzrosła, bo jest potrzebny drużynie. Oto oceny graczy rezerwowych: Piotr Giza 7 - Znów dobry występ. Wiele akcji było z jego udziałem, rozgrywał piłkę na przemian z Rogerem. Odzyskał dobrą formę, czkamy tylko na kolejne bramki. W tym meczu swoich stuprocentowych sytuacji nie miał, chociaż nękał bramkarza rywali strzałami z dystansu. Tomasz Kiełbowicz 6 - Zagrał całkiem nieźle. Wypadł znacznie lepiej, niż w ostatnich meczach przed kontuzją. Tym razem nie było zbyt wiele do roboty w obronie, więc aktywnie uczestniczył w akcjach ofensywnych, ładnie współpracował z Wawrzyniakiem i Smolińskim. Takesure Chinyama 5 - Przeciętnie. Wszedł od początku drugiej połowy, a był przy piłce tak często, jakby grał od początku. Co z tego, skoro niewiele pożytku było z jego zagrań? Rywale dobrze się spisywali, gdyż kryli go parami, a momentami nawet po czterech na raz! Niby robił miejsce pozostałym legionistom, ale odgrywał piłki do tyłu, lub niecelnie, ewentualnie tracił je w dryblingu. Próbował też strzałów z dystansu, ale chyba żaden nie był celny. Graczem meczu uznaliśmy Jakuba Wawrzyniaka. Za co? Za dobrą grę i jej uwieńczenie ładnym golem po strzale głową z rzutu rożnego. Sam zawodnik cieszy się, że jest już zdrowy i w pełni sił, my cieszymy się razem z nim. W końcu nie zależy nam na ciągłym narzekaniu, ale aby wszyscy zawodnicy byli w co najmniej dobrej formie i dobre występy przeplatali ze znakomitymi. Będąc w takiej dyspozycji i z taką grą być może uda się pojechać na Euro2008? Tego Jakubowi serdecznie życzymy. Zapraszamy do wyrażania swoich opinii.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.