Domyślne zdjęcie Legia.Net

Oceniamy piłkarzy Legii

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

05.11.2007 08:54

(akt. 21.12.2018 20:54)

W meczu ligowym przeciwko Ruchowi Chorzów nastąpiło długo oczekiwane przełamanie. Skończył się czarny październik, a listopad Legia rozpoczyna od zwycięstwa 2:0. Zawsze miło nam oceniać zawodników po zwycięskich bojach. Skala ocen zawiera się w przedziale 1-10, gdzie 1 - to występ poniżej krytyki, kompletne dno, 6 - to występ przeciętny, bez przebłysków, ale też bez większych błędów, 10 - to występ fenomenalny, gdzie wszystko zawodnikowi wychodziło i którego w czołowych klubach świata by się nikt nie powstydził. Zapraszamy także do wyrażania swoich opinii.
Można by rzec: wreszcie zwycięstwo! Można by dodać: wreszcie strzelone gole! Można by pomyśleć, że jest znów wspaniale. Ale czy jest? Oczywiście zwycięstwo cieszy. Jednak należy pamiętać, że Legia grała z beniaminkiem i do tego w słabszej ostatnio dyspozycji. Tym razem gracze ofensywni spisywali się lepiej, niż defensywni, co w Legii wcale nie jest regułą, a ostatnio raczej rzadkością. Oto nasze typy ocen: Jan Mucha 9 - Brawo za znakomity występ. W tym meczu był w zasadzie bezbłędny! Nie musiał się zbyt często wykazywać umiejętnościami, ale gdy do tego dochodziło był znakomity. Kolejny bardzo dobry i udany występ! Piotr Bronowicki 6 - Zaskakuje jego obecność w pierwszej jedenastce. W defensywie raczej słaby występ. Zbyt często chorzowianie go mijali i mylili zwodami. Z drugiej strony odzyskał bodaj najwięcej piłek w tym meczu. W ofensywie już nieco lepiej, zanotował kilka ciekawych wrzutek i podań. Całkiem dobrze wyglądała też jego współpraca z Radoviciem. W sumie całkiem przyzwoity mecz. Dickson Choto 6 - Powoli odzyskuje pewność gry. W pojedynkach jeden na jeden był zwycięski. Gorzej z jego zwrotnością i szybkością. Gdy tych cech mu brakuje, każde jego wyjście na połowę przeciwnika może okazać się groźne przy kontrze rywali. Ruchowi o mały włos nie udało się tego wykorzystać. Ogólnie zagrał dość solidnie. Wojciech Szala 6 - Występ co najwyżej przeciętny. Nie był przesadnie pewny w swoich interwencjach, rywale potrafili mu się urwać i przeprowadzać dobre akcje. Na całe szczęście tych błędów nie było zbyt wiele. Jednak przeciwnicy silniejsi od Ruchu niestety takie błędy wykorzystują... Tomasz Kiełbowicz 6 - W defensywie nie dawał pograć gościom z Chorzowa. Niestety nie był prawie wcale wykorzystywany w ofensywie. Całe szczęście, że jego pomoc nie była dziś kolegom bardzo potrzebna. Zagrał przyzwoicie. Miroslav Radović 8 - Wreszcie dobry mecz. To jest jednak zawodnik, który musi mieć pewność występów w pierwszym składzie. Co prawda było jeszcze kilka nieudanych akcji, ale szczególnie w drugiej połowie stwarzał dużo zagrożenia pod bramką rywali. O odzyskiwanej pewności siebie świadczą dwa zagrania piętką do kolegów. Czyżby powrót starego dobrego „Rado”? Edson Luiz da Silva 8 - Zdjął z Legii ligową niemoc strzelecką. Wyjątkowo ruchliwy, obecny nie tylko w ataku na obu skrzydłach, ale też i w obronie! Jego strzały znów zaczynają siać popłoch wśród rywali. Oby utrzymał tendencję i skuteczność w kolejnych meczach. Aleksander Vuković 6 - Gdyby można mu było dawać ocenę także za pozaboiskowe działania, to za swoją odważną i ryzykowną wypowiedź dostałby 10. Przywrócił Legii dwunastego zawodnika. Na samym boisku działał w destrukcji całkiem przyzwoicie, w ofensywie za wiele go nie było widać. W jego wykonaniu to był dość przeciętny mecz. Roger Guereiro 7 - Właściwie to nie błyszczał w tym meczu aż tak, jak w poprzednich. Jednak jego gra jest ciągle na dobrym poziomie, daje drużynie to, czego jej potrzeba. Asysta przy golu, ciekawy strzał z dystansu. Absorbował też uwagę przeciwników. Piotr Giza 5 - Wciąż czekamy na odblokowanie się Piotra. Jest wszędzie tam, gdzie być powinien, ale nie robi tego, co powinien. Czyli nie strzela bramek, nie wykorzystuje swoich dogodnych sytuacji! Podstawowym zarzutem do niego za niedzielny mecz jest brak skuteczności, ale też za mało go było widać jako dogrywającego o podającego. Bartłomiej Grzelak 7 - Tym razem całkiem dobry mecz. To on ładnie rozprowadził pierwszą bramkę, nieźle też grał tyłem do bramki. Nie miał idealnych sytuacji do strzelenia gola, ale swoje dwie sytuacje miał. Walczył i starał się. Właściwie jedyne co można mu zarzucić, to brak nękania bramkarza. Ale nękał obrońców podaniami do partnerów oraz absorbował uwagę gości swoją obecnością w pobliżu pola karnego. Z graczy rezerwowych oceniamy tylko jednego, pozostali grali zbyt krótko. Takesure Chinyama 7 - Zrobił to czego od niego wszyscy oczekiwali. A mianowicie celebrował zdobycie bramki. Szkoda, że w rozegraniu piłki z drużyną nie zrobił wielkiego postępu, bo mógłby dzięki temu być dużo groźniejszy. Tym występem potwierdził, że lepiej się sprawdza w Legii jako joker. Z wyborem legionisty meczu mieliśmy problem. Jednak ostatecznie wybieramy Jana Muchę. Problem było tyle duży, że w meczu z Ruchem nie był on jedynym zdecydowanie wyróżniającym się legionistą. Żaden z zawodników w tym sezonie nie był bliższy oceny 10 za mecz. A trzeba przyznać, że Mucha zagrał bezbłędnie. Wybronił dwie bardzo groźne sytuacje, zabezpieczał tyły, gdy obrona popełniała błędy. Wyłapywał zarówno te groźne dośrodkowania i strzały, jak i te łatwe piłki. Długo czekał na swoją szansę w Legii, teraz ją wykorzystuje. Zapraszamy do wyrażania opinii.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.