Domyślne zdjęcie Legia.Net

Oceniamy piłkarzy Legii

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

29.10.2007 12:10

(akt. 21.12.2018 22:04)

Długo oczekiwany mecz Wisła - Legia już za nami. I właściwie na tym można poprzestać. Legia znów przegrała, znów 0:1, znów po stracie gola nie umiała się podnieść. Tyle, że tym razem nie była lepsza od przeciwnika... Cóż, jak zwykle oceniamy naszych graczy. Skala ocen zawiera się w przedziale 1-10, gdzie 1 - to występ poniżej krytyki, kompletne dno, 6 - to występ przeciętny, bez przebłysków, ale też bez większych błędów, 10 - to występ fenomenalny, gdzie wszystko zawodnikowi wychodziło i którego w czołowych klubach świata by się nikt nie powstydził. Zapraszamy także do wyrażania swoich opinii.
Wielki klasyk naszej ligi niestety dla Krakowa. Nie udało się wywieść z Reymonta choćby remisu. Wynik jest w zasadzie najniższym wymiarem kary, chociaż była spora szansa na remis. No cóż, szczęściu trzeba czasem nieco bardziej pomóc. Oto nasze propozycje ocen: Jan Mucha 8 - Gdyby nie on, to Wisła strzeliłaby Legii znacznie więcej bramek. Dawno nie musiał się wykazywać swoimi umiejętnościami tak często. Przy bramce ciężko go winić. Z pozostałych sytuacji wychodził obronną ręką. Wojciech Szala 5 - Walczył w obronie, za mało go było w ataku. W pierwszej połowie jeszcze dość pewnie, w drugiej bardziej chaotycznie. Ciągnęło go do środka obrony, widać, że dawno nie grał na prawej stronie. Od rutyniarza można było oczekiwać więcej. Dickson Choto 4 - Tym razem czarna skała pękła. Tylu błędów w jednym meczu już dawno nie popełnił. Dał też Zieńczukowi te pół sytuacji, po której padł jedyny gol w meczu. Ten występ to prawdopodobnie tylko wypadek przy pracy, ale okazał się kosztowny. Inaki Astiz 6 - Dziś znów najlepszy w obronie, co nie oznacza, że zagrał rewelacyjnie. Brak treningów w ostatnim czasie chyba zrobił swoje. To był słabszy występ niż w ostatnich meczach, ale samemu ciężko powstrzymywać czołową siłę ofensywną naszej ligi. Były błędy, ale zagrał najsolidniej z obrońców. Tomasz Kiełbowicz 5 - To nie był ten sam zawodnik co w ostatnich meczach. Owszem, walczył, biegał, podłączał się do akcji ofensywnych. Jednak to wszystko było schematyczne i czytelne dla obrony Wisły. A wobec postawy linii ofensywnej Legii jego gra niewiele wnosiła do ataku. Na szczęście w obronie było nieco lepiej. Miroslav Radović 3 - Kryzys formy przedłuża się. W pierwszej połowie prawie nic nie wychodziło. W drugiej połowie wiślacy nawet nie kryli go już tak ściśle. Ale co z tego, skoro przestali go dostrzegać partnerzy z drużyny? Zanim opuścił boisko wielokrotnie unosił ręce sygnalizując swoją pozycję, ale piłek prawie nie dostawał... Edson Luiz da Silva 5 - Robił co mógł, ale tego wieczoru nie mógł za wiele. Stwarzał pewne zagrożenie wraz z Kiełbowiczem, ale był dobrze kryty przez rywali. W drugiej połowie wyróżnił się pięknym uderzeniem i gdyby nie bramkarz Wisły, to zdobyłby fantastycznego gola. Martins Ekwueme 5 - Chciał się bardzo pokazać grając przeciwko swej byłej drużynie. I właściwie mu się to udało. Zagrał dość solidnie, wykonywał to co do niego należało. Był to dużo lepszy występ, niż w ostatnich meczach. Zagrał to co potrafi i na ile pozwolił przeciwnik. Widać małą poprawę w grze. Roger Guereiro 7 - Był wszędzie. Wracał do obrony po piłkę, był ambitny w destrukcji, starał się brać na siebie ciężar gry. Bodaj jako jedyny zawodnik Legii w tym meczu potrafił dryblingiem minąć przeciwników. Radził sobie z silnym pressingiem całkiem dobrze, ale znów miał za małe wsparcie w kolegach. Piotr Giza 4 - Sympatyczny i ambitny zawodnik. Niestety ostatnio gra słabo, a gdy on grał słabo, to i Legia nie wygrywa. Walczył na całego, czego dowodem jest efekt starcia z Dudką. Niestety nie radził sobie z obrońcami, a gdy raz go zostawili bez opieki – przestrzelił. Zbliża się koniec rundy, może zacznie grać jak chociażby na początku sezonu? Takesure Chinyama 4 - Jak był, tak nadal jest chimeryczny. Nie idzie mu, nie ma z niego wiele pożytku dla Legii. Wiemy, że potrafi więcej, ale ostatnio tego zupełnie nie pokazuje. Fakt, że było mu ciężko, bo właściwie był potrajany w kryciu. Ale gdzie jest drybling, odegranie piłki, przyjęcie piłki, czy gra bez piłki? Jego strzały nie trafiały w światło bramki, czy jego gra trafia do serca trenera? Oto oceny graczy rezerwowych: Bartłomiej Grzelak 5 - Wniósł nieco ożywienia, trochę odciążył Chinyamę w atakach. Walczył z obrońcami aż miło było patrzeć. Szkoda tylko, że niewiele z tej walki było efektów. Mimo wszystko zaabsorbował obronę na tyle, że Legia miała dwie dobre sytuacje do zdobycia gola. Marcin Smoliński 5 - Po wejściu wydawał się nieco zagubiony, ale dość szybko się odnalazł. Zmieniając Radovicia dał Legii jednego zawodnika więcej w środku pola, co miało wpływ na rozegranie piłki i stwarzanie sytuacji. Nie zagrał źle, ale też można od niego więcej oczekiwać. Marcin Burkhardt - zagrał za krótko, by go oceniać. Legionistą meczu zdecydowanie wybieramy tym razem Jana Muchę . Gdyby nie on, Legia przegrałaby naprawdę wysoko. Długo czekał na swoją szanse w Legii i teraz gdy ją otrzymał wykorzystuje ją jak trzeba. Nic nie robił sobie z docinków kibiców Wisły, w drugiej połowie bronił jak w transie. Jego postawa, to jeden z niewielu pozytywów, jakich można się doszukać w tym meczu. Oby tak dalej! Zapraszamy do wyrażania opinii.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.